Halloween 3: Sezon czarownic Forum

Po przeczytaniu wielu tematów i braku doszukania się w jakże żenującej horrorowej społeczności
filmweba chociaż jednego inteligentnego użytkownika, który z rozwagą obejrzałby wszystkie 3 części,
postanowiłem wyjaśnić wam o co chodzi i dlaczego 3 jest dopełnieniem serii. Także główny zamysł
filmu i powód, dla...

To może zróbmy teraz kolejną część np Obcego... bez Obcego?

„Halloween III: Sezon na czarownice” (1982) – trzecia część cyklu „Halloween” "cieszy się" nieprzychylnymi opiniami i uważana jest za najgorszą odsłonę serii - pozytywnych recenzji raczej próżno tu szukać. Z tym, że czasem jej krytyka jest uzasadniona, uargumentowana, a czasem ludzie wieszają psy na „Sezonie czarownic”...

Kto wytłumaczy mi skąd się wziął ten tytuł, dostanie odemnie Oscara.

Ryzykowna akcja filmowej kontynuacji bez uśmierconego wcześniej bohatera. Co prawda rozumiem negatywną reakcję większości rozczarowanej widowni, ale sam film broni się nawet po latach, a tytuł jak najbardziej pasuje do tematyki.

...sam go kiedyś hejtowałem, po latach gdy ponownie obejrzałem, uważam że to naprawdę dobry film, ma tylko jeden problem - nie powinien nazywać się Halloween...

Fabryka mask znajduje się w Santa Mira. W tym samym mieście działa się "Inwazja Porywaczy ciał" Siegela.

Oglądałem go zanim obejrzałem "inne Halloween" (co ciekawe nawet nie wiedziałem, że istnieją- tak kiedyś bywało) i to był w tamtych czasach film kultowy. Obecność Toma Atkinsa mówiła, że film jest na pewno dobry, a potem ta muzyczka, której nikt już nie zapomniał. To świadczy o tym, że film zasługuje na wysokie noty, a...

Słabsza część niż 1 i 2

to po co było kręcić taką część? Może jeszcze jako finalna, to ok, al seria dopiero co się rozkręca, a tu od razu takie coś? Nie no nie trzyma się to totalnie kupy. Niemniej kolejne części trzeba zobaczyć.

Ogólnie gra aktorów mi się podobała, historia miała potencjał może oprócz naciąganej motywacji głównego antagonisty… Nawet muzyka jest spoko. Ale czegoś tu brakuje dlatego końcowe wrażenie to… „rany co to do cholery miało być”… Może to scenariusz… Czegoś ewidentne brak.

jest w tym filmie wszystko: scenariusz, reżyseria, aktorstwo, nawet sceny morderstw (sam nakręciłbym lepsze). Warto obejrzeć ten film dla samej końcówki, która wywołuje jakieś emocje i podnosi moją ocenę z 1 na 3.

jeżeli twoje dziecko najbardziej na świecie kocha filmy, a ty najbardziej na świecie kochasz swoje dziecko, to kup mu spekulacje o kinie, pozakulisowy apendyks:

I knew Michael Myers wasn't going to be in the movie, as I had read about it. I was still disappointed that he wasn't in it. The movie didn't meet my...

Odnoszę wrażenie że Carpenter mocno wzorował się muzyką Morricone z The Thing przy tworzeniu tej do Halloween 3. Sama czołówka H3 bardzo przypomina motywy z TT. Co było by zrozumiałe, oba filmy wyszly w 82, na początku roku The Thing, pod koniec roku Halloween.

Trzecia część serii "Halloween" jest całkowicie pozbawiona istnienia postaci Michaela Myersa, spychając ją na daleki plan. Akcja filmu przenosi nas do miasteczka Santa Mira, do którego docierają dwaj kochankowie dr. Daniel Challis i Ellie Grimbridge, gdzie po raz ostatni widziano tragicznie i tajemniczo zmarłego ojca...

Ciekawa fabuła, dobra realizacja, ogólnie całkiem dobry horror, Niestety sukcesu nie osiągnał przez "Halloween" w tytule.

zły.

Oryginalny i nietypowy film, ale niekoniecznie dobry.

Nie ogarniam czemu ludzie tak krytykują ten film. Może dlatego że Myersa tam nie ma ale no cóż ten film jest dobry i fajnie się go ogląda film troszkę idzie w Święto Samhain. Czasami odskocznia od Głównego Bohatera tej serii też się przydaje ;)

Tyle na temat tego filmu!