Nie. Ale Sequele to zło. xD Po prostu będę czekać zawsze na spin offy. ;)

Nawet te tak bardzo powiązane z OT?? Ktoś Cię podmienił? ;p Chyba, że malkontenci, którzy się pewnie pojawią, jeszcze zmienią Twoje zdanie :D Ale pacz, nawet smaczki z PT są - kupili Cię tym?

Co do smaczków wobec PT... No właśnie nie kupili, bo to dalej fanserwis, tyle że dla fanów PT dla odmiany. xD Mam mieszane uczucia wobec pojawienia się Maula, bo ja do tej pory uznawałam raczej tylko filmy, a seriale czy Expanse Universe (Nowe lub stare) to dla mnie tylko ciekawostka. A teraz będzie problem z tym, by wyjaśnić w filmach jak Maul przeżył ten cios Obi-Wana. ;) Mieć tylko nadzieję, że nie oleją tej sprawy jak tej ze Snoke'em z wyjasnieniem, bo inaczej oglądanie samych filmów będzie wyglądało niespójnie. Dla mnie i dla wielu widzów jak sadzę Maul jednak był martwy i wolałabym by mimo wszystko tak zostało, a teraz wielu będzie się głowić jak to zostanie rozwiązane. Dlatego "Han Solo" ma 7/10 ode mnie, a nie 8/10. To bardzo przyzwoity film i jak na taki, który powstał w złych warunkach wyszedł naprawdę bardzo dobrze. ;) Mam tylko nadzieję, że Maul w filmach nie podzieli losu Snoke'a i że choć w jednym durnym dialogu dowiemy się skąd się wytrzasnął. ;)

Za to nie rozumiem zupełnie czepiania się Emilli Clarke w tej roli. Sama nie znoszę jej Danki z "Gry o Tron", ale tu wypadła spoko. Mam wrażenie, że fani nie lubią eleganckich kobiet w SW (Padme, Q'ra), a wolą te bardziej chamskie i agresywne (Leia, Rey).

Malkontenci nie mają wpływu na moją ocenę, tylko to czy zgadzam się z nimi czy nie. Gdyby był tak jak mówisz, to PT i R1 już od dawna bym hejtowała, a lubię te filmy. ;) Sequele zostały dla mnie spalone już przy TFA. A zarzuty o Hana Solo, bo "kałamarnica w kosmosie!!!1" to póki co pominę milczeniem. ;)

Wojny Klonów są kanoniczne, więc nie ma żadnej potrzeby tłumaczenia niczego. Co do Sonke'a to wiemy o nim tyle co o Imperatorze przed powstanie Nowej Trylogii, a wtedy nikt nie narzekał.

Ale nie każdy ogląda seriale. ;) A dla typowego widza SW, który oglądał filmy pojawienie się Maula jest dziwne, bo jedyne co kojarzy gościa to z TPM i to, że zginął.

Sequele powstały wiele lat po Oryginalnej trylogii, więc jak ktoś się pojawia nagle i niespodziewanie, a nie ma wyjaśnienia dlaczego tak wysoko zawszedł, choć w poprzedniej części jeszcze o gościu nie było mowy... To dziwnie to wygląda. Mówię tu o Snoke'u. W ROTJ nie ma kolesia w ogóle, w TFA nagle z dupy jest mistrzem zła. Inaczej jest w przypadku Imperatora, ponieważ jego istnienie nawet bez PT jest zrozumiałe. Jest wyjaśnione, że zniszczył Jedi, że wprowadził Imperium - w formie ekspozycji oczywiście i jest wyjaśnione i w AHN i w TESB, że rządzi galaktyką. Na tamtą porę taka wiedza wystarczała wobec Palpatine'a, bo nie było innych punktów odniesienia poza tylko starą trylogią. Teraz uniwersum jest spore, a dziury z Sequeli jak nie zostały załatane, tak już w filmach zapewne już nie będą. I fani będą się głowić nad tym kupując pierdoły z nowego EU, by cokolwiek zrozumieć z filmów. Nie podoba mi się to. Filmy MCU jakoś da się oglądać ze zrozumieniem bez sięgania po jakieś seriale czy nie daj Boże jakieś komiksy.

Normalny, statystyczny widz ma wbite w większości w seriale.

Film musi bronić się jednrodonie, co najwyzej wymagac znajomości poprzednich filmów nic ponad to. Star wars pod względem tych odwołań zaczyna przypomina DCEU, które odwołuje się uporczywie do hardcore fanów, a nie jest otwarte dla każdego.

Po TLJ było narzekanie na odwrotność fan service'u :D a piszę o PT, by użyć "a nie mówiłem?", gdy nie zgadzałaś się z moim twierdzeniem o nikłym powiązaniu ST z prequelami na skutek odległości czasowej od nich, a nie udawaniem przez Disneya, że PT nie istnieją ;> tak więc, uwaga: a nie mówiłem? :D
Przeżycie Maula jest moim zdaniem jednym ze słabszych pomysłów w SW, ale miało miejsce jeszcze za Lucasa, więc pojawienie się go teraz nie robi już żadnej różnicy...no cóż, będzie z kim walczyć poza Imperium, co by ludzie nie marudzili, że ciągle to samo co w OT :p

Nie sądzę, że to wina elegancji, bo Portman generalnie ma problemy z odnalezieniem się w blockbusterach, a Emilia ma tyle samo fanów, co antyfanów...a czy jej postać jest aż takim wzorem elegancji?

Ale żeby Cię nie przekabacili jak po TFA :D Akurat Solo jest na tyle bezpiecznym filmem, że brakuje tam jakiś większych wtop i można się czepiać co najwyżej szczegółów ;)

Teraz jak tak patrzę na wyniki boxoffice'u to trochę szkoda mi tej produkcji. Subiektywnie wg mnie to TLJ zasługiwało bardziej na klapę finansową, aniżeli właśnie "Han Solo", zdaje mi się że jednak powszechnie rozczarowanie fanów (nie wszystkich, ale jednak wielu w porównaniu do TFA czy R1) ósemką odbiło się rykoszetem i na kolejną produkcję, która zdecydowanie zbyt szybko się pojawiła w kinie, gdzie po poprzedniej pył jeszcze nie opadł. Do tego niekorzystny czas premiery i miażdżąca konkurencja (Avengers 3, Deadpool 2).

Ale może jednak słaby zarobek i jego perspektywa to nie jest takie złe dla przyszłości LucasFilmu. Miejmy nadzieję, że Kennedy przemyśli to co robi i pójdzie w nieco innym kierunku i nie wpadnie teraz na pomysł w stylu "Zarobiliśmy mało, bo daliśmy tego Maula z PT!!! I to przez Lucasa, bo doradzał nam w jednej scenie!!!1". xD

Obstawiam, że to wina gównoburzy po TLJ, ale słaby zarobek nie powinien cieszyć, chyba że wolisz skromniejsze filmy przy mniej dopracowanych dekoracjach i efektach (można mieć różne opinie odnośnie porównania z MCU - kwestia gustu, ale pod względem efektów to jednak widać, że w SW dłużej i bardziej starannie nad nimi pracują, więc żal by tego było). Taaa, prędzej zarząd stwierdzi, żeby dawać coś bezpiecznego, bo nie można sobie pozwolić na kolejną wpadkę boxoffice'ową... Jakim cudem Maul miałby jakkolwiek na to wpłynąć, skoro występuje kilka sekund? :P

Poczekaj na 9 cześć, coś czuję że Abrams wie że musi pogodzić fanów i zrobić perełke

W mojej opinii Sequele akurat zostały zepsute przez Abramsa między innymi. ;) Rian Johnson tylko dopełnił dzieła co najwyżej. Dla mnie ten projekt jest już od samego zarania martwy i wątpię, bym nagle dziewiątkę polubiła.

popieram cie tu

Co do Abramsa to jego SW zaraz po premierze były dość dobrze oceniane, mam nieodparte wrażenie że jego SW jest krytykowane głównie dlatego że ośmielił się zabić Hana Solo ;)

Były dobrze oceniane, bo powrót do nostalgii itd... Ale mnie to nie zachwyciło, a wręcz zirytowało... I uwierz mi, że śmierć Hana Solo nie robi na mnie negatywnego wrażenia... A bardziej to, co z tą postacią w TFA uczyniono na płaszczyźnie charakteru i jego losów. Był generałem i bohaterem w ROTJ, a w TFA okazał się gorszym frajerem niż na początku swojej drogi z AHN. A to tylko kropelka w morzu, z jakiego powodu ja TFA nie cierpię.

Co do do oceny jak nie mam żadnego sentymentu do ''Gwiezdnych wojen'', mimo to TFA oceniam pozytywnie - Nie odczułem też takiego wrażenia żeby Han Solo był frajerem, jednak gdyby nie on wątpię aby cała akcja z takimi naturszczykami się powiodła bardziej pod tym względem drażnił mnie Finn ;)

No widzisz... Ja akurat tylko Finna z tych młodocianych postaci lubię. :P

Mam wrażenie że najbardziej się miota na ekranie ;)

Miota nim jak szatan, hehehe. :)

No i jeszcze Poe jest fajny, choć w TLJ zrobili z niego nieodpowiedzialnego dupka niestety. :/

No można tak powiedzieć niby go pełno, jednak gdyby go nie było wcale bym tego nie odczuł ;)

sw9 zapowiada sie Powrót jedi 2.0

Przecież wy lubicie wtórność....

Mnie to akurat szczerze martwi zamiast cieszyć

Ta trylogia jest już nie do uratowania... Hobbit też właśnie miał podobnie, zamiast BPA poprawić błędy jeszcze pogorszyło tu będzie podobnie jak nic

Nie dam się nabrać - nie idę do kina.

W końcu znajomi mnie namówili i żałuję.
Najgorszy film ze wszystkich SW.
"Szybko i byle jak o Hanie Solo" - taki powinien być tytuł.

Jak niektórych szczypie dupsko tylko dlatego bo nie każdy sika po nogach widząc kolejny mysi, odmóżdżający badziew...

kogo szczypie tego szczypie xD

Wybierzesz sie na film o solo ?

Powiem Ci szczerze, że moja ochota na ten film bardzo osłabła. Jeszcze się zastanawiam, czy dołożyć Myszce do tego interesu. ;)

No ok ale ; Zniechęciłaś sie do filmu o solo ,przez niepokojące newsy czy przez TFA i tlj ?? Mi ten film o solo sprawił że tfa i tlj są zaorane

Bo tam nie ma Vadera, więc Princessa nie obejrzy dla zasady, a nawet jak obejrzy to i tak się nie spodoba, bo nie ma tam Vadera.

hmm brak vadera w tym filmie uznam za argument odnośnie filmu o solo

O kurna serio ;p aż tak ci się ten film podobał ;d

Tak, bardzo przyjemny...w końcu. :)

No film naprawdę przyjemny, liczę że zdecydują się na kontynuacje, bo szczególnie zainteresował mnie wątek Qi'ry i Maula to jakby otwarte zakończenie...

A sam film ogólnikowo zaskoczenie

To kupujesz ten film na dvd ?? Ja zamierzam

No to piona, też kupię. :)

no to zgodni jesteśmy koleżanko

Blu ray lepsze

To chyba najgorszy film z całej sagi.

Najgorszymi częściami z sagi sw to TFA i TLJ

kupujesz ten film na blu ray?

Mroczne Widmo
TFA
TLJ to są trzy klątwy SW... przesadzasz z Hanem Solo spójrz na ten film jak na luzną przygodówkę a nie Star Wars które miało być wybitne

w sensie że co?

Spodziewałem się średniaka i dostałem średniaka, o co chodzi?

Co Ty piłeś człowieku? Przecież ten film jest beznadziejny.

zależy dla kogo ten film jest beznadziejny . To że świat odebrał ten film negatywnie NIE oznacza że ten film jest beznadziejny ...

Jest beznadziejny, mam nadzieję, że klapa finansowa odstraszy Disneya od zniszczenia kolejnych legend popkultury, na szczęście to tej podróbie Hana Solo za parę lat nikt już nie będzie pamiętał. Aktor dobrany jak pięść do nosa jedzie na nostalgii, nie dając nic od siebie. I żeby nie było, nie jestem jakoś specjalnie cięty na disnejowskie "Star Wars", "Przebudzenie Mocy" i "Ostatni Jedi" wychodzą im lepiej niż prequele Lucasa, ale spin-offy to zupełnie inna bajka, a filmowa nekrofila (czytaj:"wskrzeszanie" martwych aktorów) woła o pomstę do nieba. Lucas stworzył fantastyczny świat, więc mam nadzieję, że z czasem Disney wykreuje w nim zupełnie nowe ciekawe postaci, ale jak będzie, to pożyjemy — zobaczymy.

''Jest beznadziejny, mam nadzieję, że klapa finansowa odstraszy Disneya od zniszczenia kolejnych legend popkultury, ''
Niestety rozczarujesz sie bo mają w planach kolejne gwiezdne wojny historie . Mógłbym dać zródło na dowód ale mam narazie za świeże konto by mógł dawać linki .

''na szczęście to tej podróbie Hana Solo za parę lat nikt już nie będzie pamiętał. ''
Skąd u ciebie pewność że ten film odejdzie w zapomnienie ?? Zawsze sie trafią ludzie chwalący ten film jak ja .

''Aktor dobrany jak pięść do nosa jedzie na nostalgii, nie dając nic od siebie ''
Znasz sie na tym jak kura na pieprzu ..

''Star Wars", "Przebudzenie Mocy" i "Ostatni Jedi" wychodzą im lepiej niż prequele Lucasa, ''
Kpisz sobie ?? TFA to Nowa Nadzieja 2.0 zaś tlj to połączenie epizodów V VI oraz I w jedną całość , i jeden wielki burdel w sw .

''ale spin-offy to zupełnie inna bajka, a filmowa nekrofila (czytaj:"wskrzeszanie" martwych aktorów) woła o pomstę do nieba ''
Łotr 1 i han solo to klasyka przy TFA i TLJ

''Lucas stworzył fantastyczny świat, więc mam nadzieję, że z czasem Disney wykreuje w nim zupełnie nowe ciekawe postaci, ale jak będzie, to pożyjemy — zobaczymy. ''
bez lucasa nie było by wogóle star warsów ..