Jak dla mnie to lipny ten film. Jeśli byłby to odzielny film, nie powiązany w zaden sposób ze sławnym Milczeniem Owiec to ok, można obejrzeć. Ale to jest prequel MILCZENIA OWIEC!!!!! Ludzie to do czegoś zobowiązuje. Pełno tu jakichś dziwnych nielogiczności i niedorzeczności. No i oczywiście to amerykańskie dopisywanie przyczyn do skutków-- Nieszczęśliwe dzieciństwo. Czy nie mogło zostać tak jak było? Hannibal jako psychopata- każdy by sobie dopowiedział dlaczego tak jest. Wyobraźnia by zadziałała i byłoby super. A tak twórcy zasugerowali wszystko i już nie jest tak fajnie. I do tego zasugerowali strasznie nie nowatorsko. Oklepany schemat. No i masa szczegółow, które wpływały na klimat wcześniejszych części teraz są wykorzystywane nie wiadomo w jakim celu. Przecież maska Hannibala została mu założona przez policje jako ochrona. Tutaj natomiast jest scenka w której główny aktor zakłada ją jakby chciał w niej iść na zabawe sylwestrową. Szczegół a taki wkurzający. Jeszcze raz powtórze, jeśli się chce robić film, który ma być powiązany z Milczeniem Owiec trzeba sie postarać chociaż troche. Tu jest tylko zwykła komercha i skok na kase jak najmniejsza linią oporu. 5/10.
a ja wiem dlaczego ten film ma średnią TYLKO 7/10. Ludzie oglądając go spodziewają się Thrillera, a dostają mieszankę filmową w postaci Thriller/Dramat Wojenny/Przygodowy/Komedia. Tak naprawdę w tym filmie nie ma się czego bać, w przeciwieństwie do kultowego i wspomnianego już Milczenia Owiec oraz jego kontynuacji. Mi się film spodobał, mógłbym się tylko przyczepić, że troszkę za długi. Ode mnie 8+/10.
O nie, ja się nie spodziewałam Thrillera tylko filmu i gry głównego aktora godnego nazwiska Lecter, a co dostałam? Durnowatą drętwą fabułę, jakieś mętne filozofię, głupiego! Hannibala- tego świat nie widział- głupi Hannibal Lecter! Komedia to to nie była- raczej tragedia, dałam ocenę 4/10 czyli poniżej oczekiwań ale myślę, że film jest po prostu słaby.
I to nie z powodu braku Hopkinsa- w starym "Manhunterze" go nie było a film miał klimat, a Lecter miał smaczek.
Ja dałem 5. Bardzo wysoko.
Czemu?
Ponieważ doskonale wiedziałem ,że film ten nigdy nie dorówna "Milczeniu Owiec" i "Czerwonemu Smokowi"...A czemu? Dziś już takich filmów się nie kręci. (nawiasem mówiąc "Czerwony smok" lizał stopy pierwszej części ,ale trzymał fason i to się liczy)...
"Po drugiej stronie maski" to prawdziwa komercyjna produkcja nastawiona na to ,aby piękną reklamą zarobić nie małe pieniądze. Zaintrygować widza pytaniem "Czemu Lecter stał się psychopatą, kanibalem?"...Dostajemy odpowiedź poniżej oczekiwań.