Nie spodziewałem się, że "Hannibal. Po drugiej stronie maski" będzie tak dobry. Już na początku otrzymujemy świetne wojenne sceny. Bardzo mi się spodobał ukazany dramat rodzinny na tle konfliktu zbrojnego. We filmie ciągle coś się dzieje, jest bardzo mało nudnych scen, w przeciwieństwie do "Hannibala". Ciekawie zagrała Li Gong, jednak ogromną wadą obrazu jest kreacja stworzona przez Gasparda Ulliela. Nie podołał temu zadaniu, a szkoda. Ogólnie jestem bardzo mile zaskoczony tym filmem. Zachwyciły mnie świetne zdjęcia oraz bardzo ciekawa muzyka Shigeru'a Umebayashi i Ilana Eshkeri, która obok dzieła Hansa Zimmera najlepiej ilustrują historię dr Lectera. 8/10
No SORRY! Ja tylko wyraziłem swoje zdanie na temat filmu, i nie oznacza to, że jestem głupi :| Bez przesady...to, że oceniłem film na bardzo dobry wg własnego uznania, to nie znaczy, że nie znam się kompletnie na filmach :/
Ash Tray, chłopak wyraził tylko swoje zdanie, a ty zaraz z obelgami nie podpartymi żadnymi argumentami. Też uważam że Ulliel tragicznie zagrał Lectera (Hopkins to nigdy nie będzie). Nie nadał swojemu bohaterowi ani głębi, ani wyrazistości. Do tego te jego komiczne miny, które wypadają niesamowicie groteskowo. Po prostu taka rola przerosła miernego aktora.
to nie jest mierny aktor, chyba nie widziałeś...ba! na pewno nie widziałeś Le Dernier Jour, więc się nie wypowiadaj mądralo.
a ten film to dno, cały! jeden z najgorszych jakie widziałam. i nie chce mi się wywnętrzać, argumenty bym znalazła, musisz uwierzyć na słowo. a takie pieprzenie, że ma 'ładną buźkę i to jego jedyna zaleta' mnie wyprowadza z równowagi. taki to może sobie i jest Zakościelny czy inne polskie syfy serialowe.
jak można bardzo dobrze ocenić film, który jest jednym z najgorszych?!
groteskowe te miny są rzeczywiście, ale dlatego, że ten film to chyba jeden wielki komercyjny ŻART!
Bo i cały ten film to kompletna porażka. Chyba nawet reżyser nie wierzył że coś z tego wyjdzie. Miało być brutalnie i krwawo? No i było, ale zabrakło dobrego scenariusza, który trzymał by w napięciu i emanował suspensem. Same postacie (o zgrozo na czele z Lecterem) było takie jakieś papierowe i nijakie. Z tego co pamiętam filmowi chyba nawet dałem 1.
Uważam, że bardzo się myliszz. Film wyszedł bosko. Hannibal jest dla mnie nudny(?). Hopkins w roli pożeracza ludzi, doktoorka w masce. W pewnym momencie myślałam, że wyjdze jakaś wróżka z magiczną kulą ;)) . Lol. NUDA.NUDA.NUDA. Tutaj sceny wojenne, trochę dramatu, krwi, brutalnego zabijania, trochę kanibalizmu itp. Na prawdę gdy obejrzałam to wstałam i klaskałam. Chłopak sprawdził się na medal (Hannibal). Ulliel mnie razi... ALE TAK TO MNIE POWALIŁO NA KOLANA ;)
nie skomentuję nawet tej wypowiedzi...
szkoda moich słów.
ten film powinien być okryty milczeniem...
co do Gasparda - POLECAM 'Le Dernier Jour'. bez obejrzenia tego arcydzieła (w mojej skromnej opinii) proszę się nie wypowiadać na Jego temat.
Nikt cię nie zmusza droga koleżanko :)
Masz rację, szkoda tych twoich słówek.
Zresztą każdy ma swoje zdanie ;PP
Nikt cię nie zmusza droga koleżanko :)
Masz rację, szkoda twoich słówek ;))
Z resztą każdy ma własne zdanie ;PP
O whore.
Przepraszam pomyliłam się. ;P Ulliel jest ok. Tylko Grutas jakoś tak dziwnie wyszedłł. Nie wiem, może mi się tylko zdaje. Ale Ulliel zagrał to... zarąbiście.
szkoda moi słówek, a Twoich oczek na oglądanie takich słabych filmów...
zabierz się za coś porządniejszego, jest tyle DOBRYCH filmów...
ech.
Bosko? Chyba żartujesz. To najsłabszy film z Hannibalem i zniewaga dla genialnego Milczenia owiec.
Denerwują mnie tacy pseudokrytycy jak Ty. Niby że się znają na kinie i z tego powodu wstawiają oceny "1" wszystkim filmom z góry na dół. Postaraj sie być obiektywny, bo ja nie wiem jak oceniasz naprawdę mierne filmy (chyba że takich nie oglądasz)...
"Hopkins to nigdy nie będzie"
I teraz mi powiedz, mam śmiać się czy płakać czytając Twoją wypowiedź? A może mam się popłakać ze śmiechu? Hopkins zadebiutował na ekranie w epizodzie w serialu telewizyjnym, miał wtedy już 28 lat, PRZED rolą w Milczeniu Owiec zagrał w 21 filmach kinowych, w 19 filmach telewizyjnych i pojedyńcze epizody w 13 serialach + 17 odcinków w serialu Wojna i Pokój oraz w 3 mini-serialach TV. Czyli w ciągu 26 lat około 57 produkcji, pomyśl z iloma tym czasie aktorami pracował, ilu aktorów obserwował, z iloma reżyserami pracował, w tym czasie zbudował swój warsztat aktorski i dzięki temu wszystkiemu w wieku 54 lat stworzył niesamowitą kreację w Milczeniu Owiec. Naprawdę... naprawdę uważasz, że jakiekolwiek porównania mają tu sens? Przecież porównywanie w takiej sytuacji jest po prostu absurdalne. I jak w ogóle możesz pisać "Hopkins to nigdy nie będzie" ? Czy widziałeś może jakąkolwiek rolę gdy Hopkins miał te 28 czy choćby 30 lat? A może masz tak niesamowity dar jasnowidzenia, że wiesz jakim aktorem będzie Ulliel za 29 lat? Pomyśl zanim coś napiszesz. Albo nie pisz wcale, jeśli masz pisać głupoty.
gdyby ktoś miał wątpliwości - mój post jest skierowany do użytkownika o nicku robert_28
widze tutaj kolejnego krytyka gry aktorskiej powiedz mi tylko jedno czy znasz angielski abys mogl oceniac aktora ktory posluguje sie wlasnie tym jezykiem czy wynosisz wnioski jedynie z zachowania i mimiki aktora, jestem prawie pewny ze masz gowniane pojecie na temat tego co mowisz
Oglądałam ten film w wersji oryginalnej (angielskiej, rzecz jasna ;|)i muszę przyznać, że Ulliel nie dał sobie rady z tą rolą. (możliwe, że to dlatego, że uwielbiam Hopkinsa i jestem lecterową monogamistką) Nie prezentował się najgorzej, ale zagrał... tak, że przy Anthonym po prostu się chowa.
Czasem wmawiam sobie, że nakręcili tylko "Milczenie owiec", a "Hannibal" i "Hannibal. Po drugiej stronie maski" to tylko sen.
Słyszałam o tym filmie kilka lat temu.Moja koleżanka była na tym filmie w czasie gdy panował u nas szał na Testosterom , prawda jest taka , że ona zamiast tego filmu polskiej produkcji , wybrała Hannibala , ponieważ kilka dni pózniej mieliśmy wybrać sie z klasą na Testosteron.Po obejrzeniu Hannibala zachwalała grę głównego bohatera.Zastanawiałąm się czy miała rację i po wczorajszym obejrzeniu filmu stwierdzam ze miała rację.Gaspard Uliel zadecydował o atrakcyjności tego filmu.Nawet piękna Japońska aktorka jako jego ciocia wybadła blado , tak samo postać policjanta.Ulliel jest tutaj mroczny , intrygujący , magnetyzuje spojrzeniem i myśleę , ze podołął zadaniu.Sam film ma bardzo prosta fabułę.Śmierć za śmierć.Po traumatycznych przeżyciach Hannibal zabija brutalnie morderców swojej siostry.Szkoda , że muzyka nie odegrała jakiejś znaczącwej roli w całym napięciu , które czsami się pojawiało w filmie.Dałam 8/10 , w sumie to trochę naciagając ocenę.
Wczoraj oglądałam ten film po raz pierwszy <żadnej innej części nigdy nie oglądałam> i powiem szczerze, że nie rozumiem co się nie podoba w grze Gasparda...
Wcześniej właśnie czytałam tematy na temat tego filmu i właśnie większość pisała, że nie podołał, że nie wczuł się w rolę, że w tym filmie był słabszy niż w innych..
No i się zdziwiłam, bo zagrał moim zdaniem bardzo dobrze..
Był naprawdę mroczny, taki intrygujący...
A najbardziej zaskoczona jestem tą sceną, gdy tamten powiedział mu, że Hannibal też jadł swoją siostrę..
Jego mina po prostu no nie sądziłam, że tak świetnie może pokazać emocje..
Jeśli uważacie że jest słaby czy nie podołał to niech sobie taka osoba spróbuje zrobić taką minę przed lusterkiem i opisze swoje wrażenia..;]
I tak poza tym głupotą jest porównywać go do tak doświadczonego już aktora jakim jest Hopkins bo jego początki pewnie też nie wyglądały identycznie jak jego gra aktorska teraz..
I jeszcze jedno.. Moim zdaniem każdy aktor z którym oglądałam film zagrał bardzo dobrze, jeśli oglądając film PO RAZ PIERWSZY <bo później już można się bawić;] > nie zastanawiam się nad tym jak gra, jaką ma mimikę twarzy itd..
I tak poza tym głupotą jest porównywać go do tak doświadczonego już aktora jakim jest Hopkins bo jego początki pewnie też nie wyglądały identycznie jak jego gra aktorska teraz..
Chodzi mi tutaj o to, że Hopkins od swoich początków nie grał przecież tak jak teraz..
Bo zaraz ktoś mnie źle zrozumie..;]
dokladnie ;) nie powinno sie porownywac gasparda do hopkinsa ;) ale wedlug mnie gaspard poradzil sobie. mi sie podobal w tej roli
No mi też..;]
Powinni go dać do jakichś innych filmów <tylko do takich co go emitują w telewizji a nie jakieś filmiki co nawet plakatu nie mają i w obsadzie jeden aktor się znajduje> bo z chęcią popatrzę jak gra..;]
to jesteś słabo poinformowana, jest z nim wiele filmów (Z PLAKATAMI...). wystarczy poszukać. ja jeden nawet znalazłam we własnej wypożyczalni (o dziwo!) a resztę znalazłam w internecie.
swoją drogą przykre, że nawet o Paris, je t'aime nie słyszałaś.
o filmach z nim sie az tak nie slyszy bo wkoncu jest francuzem a jak wiadomo oni swoich filmow nie rozpowszechniaja tak jak amerykanie ktorzy sa chyba mistrzami promocji i naglasniania ;) zauwaz ze duzo trudniej znalezc nawet w internecie filmy francuskie, brytyjskie czy niemieckie
No więc ja nawet takich filmów nie szukam bo cholera wie co mi się ściągnie..;P
I tak program musiałam skasować więc czekam na coś w telewizji..
Ale jakiś film żeby 5 min w nim nie grał i koniec roli..
I fajnie gdyby lektor był bo jak na napisy się patrzy to nie widać dobrze co się dzieje itd.. A ja nie lubię nie wiedzieć co robią i nie wiedzieć o czym mówią..;P
'Jacque le croquant' (rola tytułowa) ja znalazłam w swojej wypożyczalni (o dziwo!)
W 'Paris, je t'aime' rzeczywiście gra epizod, ale cały film składa się z etiud, więc nie mogło być inaczej. 'Paris...' możesz kupić w każdym sklepie, czy wypożyczyć.
'Le dernier jour' - swoją drogą REWELACYJNY, jeden z moich ulubionych filmów, można spokojnie znaleźć w internecie. POLECAM gorąco - Gasp gra główną rolę.
'Dom Niny' leciał niedawno na Ale! kino.
'Bardzi długie zaręczyny' znajdziesz w każdej wypożyczalni czy sklepie.
Natomiast 'Embrassez qui vous voudrez' jest także w internecie.
'Braterstwo wilków' jakos przemęczyłam, ale Gasparda nawet tam nie zauwazyłam.
Tych najnowszych filmów jeszcze nie ma nigdzie do dostania, jeśli już to myślę, że najbliżej można ich szukać w Berlinie, ale wystarzy poczekać trochę.
W telewizji ciągle tylko Męstwo i honor leci ale oczywiście zawsze o takiej godzinie że zapomnę albo coś tam i nie obejrzałam całego tylko od połowy..;P
Dzięki za info poszukam sobie może niektóre filmy..;]
Mi najbardziej odpowiada kino akcji, thrillery i filmy z motywami średniowiecznymi czy ogólnie jakimiś historycznymi..;]
Dlatego bardzo chciałabym obejrzeć ten film co z Jeanem Reno gra..;D
acha. w takim razie to nie polecam 'Le dernier jour' dla Ciebie, bo to raczej egystencjalne kino, akcji tam nie ma wogóle.
cóż, no. ja akurat za kinem akcji nie przepadam, ale też czekam na ten film z Jeanem Reno, to ponoć wielki hit we Fracji. mam nadzieję, że wyjdzie dvd do października, bo wtedy będę w Berlinie. :D
Znaczy się te gatunki co wymieniłam to w szczególności lubię ale najbardziej nie lubię komedii romantycznych bo to istna tragedia jest..;P A polska to już w ogóle.. Znaczy się jakieś tam pojedyncze ujdą ale jak są takie przesadnie idiotyczne czy coś to nie da rady..
Nudzi mnie po prostu i irytuje takie coś <np. 2 dni w Paryżu>
Ale tak to jestem otwarta na różne gatunki..;]
Nawet kilka wojennych lubię.;P