Twój avatar jest już bardziej przerażający niż ten film :) Sorry, ale musiałem, ten zlowieszczy usmieszek :p

hahahaha, no nie wiem co myśleć, w sumie :P Mam twarz psychopaty? :D

Twarz nie, ale masz dość specyficzny uśmiech, przynajmniej na tym zdjęciu :) przeraża mnie.

może pomyślę o karierze w filmach :P

1/10? Żałosna ocena.

Zalosna ocena dla zalosnego filmu.

Problem w tym, że ten film nie jest żałosny i na pewno nie zasługuje na ocenę 1 z jakiej strony by na to nie patrzeć. Może się komuś nie podobać i to bardzo, ale te 3/10 to minimum, choćby za samą grę aktorską, reżyserię czy efekty które stoją na wysokim poziomie.

Jak dla mnie, to chyba jeden z najgorszych filmów, jakie w życiu widziałam. Efekty wcale nie były powalające, Hannibal jak dla mnie w ogóle nie pasował. Moim zdaniem, cały ten film to jakaś jedna wielka parodia. Ludzie w sali kinowej, zamiast przerazić się, wybuchali śmiechem.

Ale bzdury opowiadasz. Zakaz wystawiania ocen powinien być dla takich ludzi.

Wiesz co, zakazy i nakazy to ty sobie sam możesz wystawiać. Niewielu filmom wystawiam tak niskie oceny, dla mnie ten był po prostu masakryczny i to moje osobiste zdanie.

No właśnie, fakt iż uważasz ten film za tak ogromne dno świadczy o tym, że nie masz pojęcia o czym mówisz.

I to mówi osoba, która nie pokazuje swoich ocen? :D Jak dla mnie, ten film jest zły i to jest moje zdanie. Sama robię kostiumy do filmów i oglądam ich na prawdę wiele...dla mnie ten jest po prostu straszny.

Naprawdę, nie "na prawdę". :) Słyszałem już, że dla ciebie jest to film straszny, tak czy siak, z jakiej strony by nie patrzeć nie zasługuje on na 1. Na 1 to zasługuje Gulczas, a jak myślisz?. 1 to jest ocena dla największych gniotów.

dokladnie jak mozna dac 1 jakiemus obrazowi, tylko dlatego, ze nam sie nie podobal. Troche obiektywizmu by sie przydalo.

oboje nie macie wiekszych problemow? jej ocena, jej sprawa, nie wasza

nie wiem czy wiesz ale to jest forum i tutaj sie dyskutuje i to jakie czlowiek ma problemy, nie ma w tym przypadku kompletnie nic do rzeczy.

Równie dobrze mógłbyś spytać, jak można wystawić 10 obrazowi tylko dlatego, że nam sie podobał. Odpowiedź brzmi - normalnie :D Są nawet użytkownicy, którzy cały swój system ocen sprowadzają tylko do tych dwóch. Ja zdecydowanie jestem za braniem pod uwagę różnych czynników i różnicowaniem skali, no ale bez przesady - nie istnieje coś takiego jak obiektywizm w ocenie filmu.

dobra dobra. moim zdaniem wystawianie 1 filmowi tylko dlatego, ze nam sie nie podobal, jest idiotyczne i swiadczy o ignorancji. to tak samo jak nie istnieje obiektywizm w ocenie czyjejs urody- owszem, aczkolwiek można stwierdzic obiektywnie czy ktos jest atrakcyjny (niekoniecznie dla nas) gdyz sa pewne 'wyznaczniki' atrakcyjnosci. tak jak i z filmem- mozna i najlepszy dla ogolu obraz po prostu uwazac za kiepski, ale mozna dostrzec dobra gre aktorow, charakteryzacje i inne tego typu rzeczy. Ja np. nie znosze filmu ;wladca pierscieni' aczkolwiek wiem, ze ten obraz filmem zaslugujacym na 1 nie jest, chociaz w moje gusta nie trafia. mam w d**** to jakie ktos oceny wystawia ale, swoje zdanie wyrazic moge wiec wyrazam, ze mam takich ludzi za ignorantow i debili . ;]

Dla mnie naprzyklad film rewelacyjny jak i głowny aktor wyglad mial nieziemski :) u mnie zasluzyl na 9 jak nie 10, ale to moja ocena :)

Wszystko fajnie, ale przeczytaj swoją wypowiedź.
Tu się kończy ocenianie filmów i zaczyna się ocenianie ludzi - za to jakie wystawili oceny.

Osobiscie lubie filmy o zabijaniu ludzi szczegolnie w rozne sposoby wiec film jako calosc jak i aktorow. W filmie rownierz graja aktorzy wiec ich tez sie ocenia :)

Mój komentarz nie był do Ciebie. Aktorów się ocenia - oczywiście.
Chodziło mi o wypowiedź krolowa_sniegu_2. A właściwie dwa ostatnie określenia na jej końcu.

Wielu użytkowników Filmweb zamiast oceniać filmy (i ich twórców) woli zająć się innymi użytkownikami ;)

Fakt faktem ale oceny jeden nie nalezy wstawiac zbyt czesto bo jednak zaniza to srednia caloksztaltu mi naprzyklad horror ''Mama'' na ktorym bylam w kinie zupelnie do gustu nie przypadl i uwazam ze to jest porazka chociaz za gre aktorska wystawilam ocene 3 trzeba miec troche obiektywizmu :)

Subiektywizm polega na tym, że obiektywizm nie istnieje, gau'ilt :}

Zostaw gówno bo śmierdzi...

Za samą pierwszą linijkę Twojego postu powinnaś dać więcej niż jeden. O.K. film Cie nie powalił ale 1/10 to stanowczo za mało. Zresztą jak już pisałem przeczysz sama sobie. Powalający początek ale punktów żadnych.

Wystawianie takiej oceny takiemu filmowi świadczy wyłącznie o twojej indolencji, złośliwości bądź niedojrzałości. Biorąc pod uwagę wszystkie aspekty tworzenia produkcji filmowej zasłużył coajmniej na 4.

Wystawianie oceny świadczy tym, że że ktoś film obejrzał i ma o nim swoje zdanie.
I to zdanie na filmweb mieści się w skali od 1 do 10. Dla mnie to 5, ale równie cenię tych, którzy dali mu 10 jak i tych co dali mu 1.

Szanuję twoje zdanie, ale ja wyraziłem wyłącznie swoją opinię, której nie mam zamiaru zmieniać. Pozdrawiam.

Weź pod uwagę jedną rzecz: jedna z wartości filmweb-u jest taka, że udostępnia gustomierz.
Dzięki temu, że ktoś ileś tam razy oceni na 1, a ja np. na 5 mam sygnał żeby nie kierować się opiniami takiej osoby.
Bo mamy inne gusta. Dlatego jestem za tym żeby każdy oceniał tak jak naprawdę uważa i czuje.
Wtedy finalnie rośnie prawdopodobieństwo, że ja obejrzę mniej gniot-ów (w moim odczuciu) - i to również dzięki takiej osobie od której się baaaaardzo różnię.

No i?