Nie spodziewałem się wiele po obejrzeniu trailera, ale zdecydowałem się obejrzeć. Po seansie
byłem bardzo pozytywnie zaskoczony.
Przede wszystkim, sama myśl przewodnia filmu jest tak fantastycznie durna, że trudno jej nie
lubić. Jaś i Małgosia mordują czarownice, rewelacja! Uniwersum stworzono na prostym patencie -
średniowiecze, wiedźmy i spluwy, który robi swoje.
W oczy rzucają się świetne efekty specjalne, bez dużej ilości CGI czy innych cyfrowych
wspomagaczy, ale mamy bardzo dobre kostiumy (Troll rewelacyjnie wykonany), dużo
staroszkolnych efektów i niezłą scenografię. To się ceni. Nie jest to poziom drugiej części
Hellboy'a, ale robi niemałe wrażenie. Największym problemem filmu jest zdecydowanie
scenariusz, który jest po prostu sztampowy, przez co nie wciąga za bardzo, chociaż lekko czarny
humor filmu mi podszedł.
Film broni się świetnym wykonaniem i niezłą obsadą, a z lepszym scenariuszem mógł być na
prawdę dobry. Z nadzieję oczekuję kontynuacji. Liczę na więcej tak wspaniale pokręconych
filmów.