Ja akurat całkowicie rozumiem decyzję o nieprzetłumaczeniu imion głównych bohaterów. Znaczy, owszem, zgodzę się, że możliwe, iż niektórzy nie skojarzą filmu z baśnią Grimmów, ale powiedzmy sobie szczerze, czy tytuł "Jaś i Małgosia: Łowcy czarownic" pasuje choć trochę do filmu akcji? Bo dla mnie to brzmi odrobinę zabawnie...