Rzeźnia w połączeniu z dobrą fabułą, to coś dla mnie. Widzę duży potencjał reżysera w scenach akcji. Miałem to samo odczucie co przy Bękartach Wojny, masz ochotę wstać z fotela i napierdzielać z kałacha. Końcówka filmu to cudo! Film idealny na sequel.