PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=664897}
5,7 26 tys. ocen
5,7 10 1 26221
5,5 37 krytyków
Hardkor Disko
powrót do forum filmu Hardkor Disko

To jest bardzo ciekawe, że w śmietance naszej młodych twórców dominuje wielka nienawiść do bananowej
młodzieży imprezującej za kasę rodziców.

Hardkor Disko -- przyjeżdża z prowincji prosty chłopak, którym mamy się zachwycać w kontraście do pustych
pseudoartystów z warszawki i spuszcza im ten męski kandyd wp...dol.

W czym problem?

W tym, że w dowolnym klubie nie odróżnilibyście twórców tych filmnów od właśnie tych zachwyconych sobą,
pretensjonalnych bubków.

Ja widziałam w zeszły piątek w klubie Teatr Studio reżysera tego jakże buntowniczego obrazu -- z inną piękną
młodzieżą brylował wesoło w niebieskich butach i modnej fryzurce.

Kochani artyści! Odezwa. Spróbujcie siebie polubić. Jeśli reżyser lubi bawić się wesoło w klubach, czemu jest
hipokrytą i pokazuje to w złym świetle? A może to niechęć do samego siebie? Albo zazdrość o to, że ten kumpel
obok, dajmy na to w butach złotych, lepsze stypendium dostał i robiąc film poniżający warszawkę jego właśnie
poniżyć chcemy.

użytkownik usunięty

c.d. to jest trochę podobne do kiedyś chłopomanii (Wyspiański!) (Ferdydurke!) a obecnie dresomanii.

Dostrzegamy mądrość wielką i czystość w prostaku.

To jest choroba intelektualistów.

Przyjdzie czysty prosty dres i ukarze nas za grzechy.

Strasznie miałkie, i niestety - głupie.

a gdzie jest powiedziane, że chłopak jest z prowincji? to postać bez przeszłości, nie wiemy o nim nic. są dwie sceny (ta, z koktajlem mołotowa oraz scena w polu, obie oniryczne). i tu chyba nie chodzi o nienawiść do bananowej młodzieży. jeśli już o nienawiść ma chodzić to prędzej do pokolenia reprezentowanego w filmie przez rodziców Olgi.
filmowy Marcin nie jest prostakiem...
chyba oglądaliśmy dwa różne filmy...

ocenił(a) film na 4
trackless

no to raczej ty mało zrozumiałes,zgadzam się z autorem tematu.Hipokryzja plus oderwanie od rzeczywistosci.

ocenił(a) film na 1

Bo oni żyją w świecie pełnym półprawd i przekłamań - rzygowin, śmieci, taniej kokainy od kolegów Krupy, który napierdalał z Wojewódzkim, rynsztok moralny i poczucie wyższości podpompowywane cyklicznie coraz większymi zerami na koncie i coraz szerszymi samochodami na jezdniach Warszofki. Sami się dławią i topią w tej zgniliźnie, wystarczy posłuchać jak oni o sobie mówia i jak każdy zieje jadem i pianą, ale i tak mają poczucie 'lepszości, bo nie są jak ci 'kościelni' hoffmany, macierewicze i moherowe babcie :)