Warto oglądać? Ciężko stwierdzić, ponieważ zdjęcia są rewelacyjne, aktorstwo naturalne ale film jest
nijaki. Historia jest słaba, niegodna uwagi. Niczego nie wnosi. Film zaczyna się w środku akcji,
powodów i motywów widz sam musi się domyślić i zinterpretować. Moim zdaniem film nadrabia
zdjęciami, ujęciami i...
O ile główną fascynacją "Hardkor Disko" Krzysztofa Skoniecznego jest "Teoremat" Passoliniego, tak ja widzę tu bez przerwy Larsa von Triera. Jarmush oczywiście też, ale raczej jako skrót narracyjny niż inspiracja sama w sobie. Film może i grzęźnie w mieliźnie banału, jednak jako reżyserski debiut daje ogromne nadzieje...
więcej
Reżyser nie daje na talerzu gotowego produktu, pokazuje jedynie konsekwencje, dlatego może dla
nie których ludzi jest nudny i bez sensu. Natomiast cała fabuła tworzy się w głowie widza, dlatego film
może być odbierany na różne sposoby.Faktycznie po wyjściu z kina nie skumałam o co chodziło, ale
film towarzyszył...
totalna strata czasu , typowy przedstawiciel filmografii polskiej z lat 80-tych , tylko aż dziw dzieje , że
znowu w tych latach są powielane te same błędy , film do końca nie wiadomo o czym , długie
ciągnące się sceny , które tylko nużą i nie wnoszą niczego do całości obrazu , TRAGEDIAAAAA !!!!
Sami zobaczcie, trochę to przypomina "Trainspotting" i "Wojna Polsko Ruska"
Nie zrozumcie mnie zle, nie czepiam się, potraktujcie to jako "ciekawostke" :)
http://www.filmnotion.com/wp-content/uploads/2012/02/la-haine-poster.jpg
Może jedynie zainteresować Panie ( a może i niektórych Panów ), które chcą zobaczyć nagiego penisa Marcina Kowalczyka pod prysznicem. Widzę, że już nawet faceci muszą się promować w filmie golizną.
Pare dni temu obejrzałem Zabic bobra, jeszcze wcześniej Płynące wiezowce, i znowu kuźwa to samo... Nie wiem które to już z rzędu polskie aspirujące filmidło...dłużyzny, ch..j wie o co kaman, pseudointelektualne pitolenie, drewniane mordy, nagłosnienie jak zwykle leży...
Mam dosyć. Serdecznie dosyć tego katowania...
Przyjemność porównywalna do grzebania się w g... Zdegenerowani, groteskowi ludzie (w każdym
razie humanoidy) snują się w szarych kadrach przez 1,5 godziny. Upadek, uwiąd, nuda. Nie oglądać.
Trzeba być masochistą, by to sobie specjalnie robić.
Film nawet niezły,ale czemu nie ma zakończenia tego nie wiem.Dawno nie widziałem filmu.który nie posiada zakończenia.
Jeśli ktoś zna tytuły piosenek pojawiających się w filmie proszę o podanie tytułu i/lub wykonawcy.
Tytuły, które już przewinęły się na forum:
Handel - Sarabande
Sorry Boys - This New World
WARSZAWA W RÓŻACH ANNA GERMAN
Bodziec moja droga musi lecieć za bodżcem. Coraz szybciej musi. Przepraszam bardzo, że się
tak brzydko wyrażę, musi przypier.olić..."
Tak właśnie odbieram ten film. Bez fabuły, bez typowego schematu charakterystycznego dla
konwencjonalnego kina. Tu przede wszystkim chodzi o to, by dać widzowi coraz nowe bodźce...