Czuję, że będzie mnie prześladował|pech. Będę samotną liczbą.
Przecież trójka tak swym pięknem kusi.Dlaczego moja trójka zakryta być musi
Okrutną pierwiastkową pieczątką? Szkoda, że nie jestem dziewiątką.
Wtedy niepotrzebna gimnastyka. Wystarczy szybka arytmetyka.
Nie mam co liczyć na Eden Jako 1, 7321.
Taki mój urok oryginalny.Wielce smutny i absurdalny.
Lecz nagle na twarzy gości uśmiech.Widzę inny pierwiastek z trzech.
Cicho przywalcował do mnie.Teraz mnożymy się dumnie.
Tworzy się postać niesamowita.Szczęśliwa liczba całkowita.
Nie jesteśmy już śmiertelnikami.Po machnięciu magicznymi różdżkami
Nasze pierwiastki złączone całościowo,A ja miłość poznałem na nowo.
niezłe ^^ ;)