Spoiler!
Co stało się z duszą Harrego skoro był żołnierzem i nie zawierał żadnego dealu z "Louis Cyphre" został przecież zamordowany.
W przeciwieństwie do Johnnyego który chcąc uciec przed diabłem zeżarł jego serce i w ten sposób (ukradł duszę???) skopiował wszystkie wspomnienia Angela.
Nie wiem czy czegoś nie pokręciłem.
Mi się wydaje, że Harry Angel to druga tożsamość Johnnego. Ten człowiek był chory psychicznie - miał takie wspomnienia jakby to nie on zabił tych ludzi. Jako Harry nie był tego świadomy, ale jako John znał prawdę. Pod koniec przeżył szok psychiczny i te dwie osobowości się na siebie nałożyły. Wtedy wyzbył się drugiej tożsamości i znowu był pierwotnym sobą. Przynajmniej ja to tak rozumiem.
Najprościej można by uznać, że dusza prawdziwego Angela trafiła tam gdzie powinna (gdziekolwiek by to w tym wypadku nie było) i została zastąpiona przez duszę Johnny'ego na którą została nałożona osobowość i wspomnienia tego pierwszego.
Na to wychodzi, że film jest o wiele bardziej oryginalny niż przypuszczałam oraz muszę go kiedyś zobaczyć jeszcze raz. A co się stało z ciałem Johnnego?
dziwny ten film, przecież jeśli to był Johnny to znał tych ludzi, których spotykał i oni znali jego, to jak oni mogli rozmawiać z nim jakby go zobaczyli pierwszy raz?
Jeśli coś jest w filmie niejasne, to takie miało być założenie twórców. Tu nie ma miejsca na jednoznaczności.
Gorąco polecam książkę, jak dla mnie literackie odkrycie roku. Wiele wątków w filmie nie zostało poruszonych, a jedna ważna postać z kolei nie pojawia się wcale w powieści.