Powiem szczerze, że kompletnie nie wiem jak ocenić ten film. Oglądając go ciągle miałam w myślach książkę. Wiele wątków mnie bardzo rozczarowało, ponieważ nie rozwinięto historii niektórych bohaterów, a pojawienie się Nowego Orleanu zbiło mnie z tropu totalnie. Chociażby Epiphany Proudfoot, która w powieści wydawała mi...
więcejRourke niestety mimo starań nie dał rady tej postaci, znacznie lepiej by tu pasowali Nicholson czy nawet Gibson. De Niro wprawdzie trochę ratuje sytuację, ale i tak jest za cienko z obsadą.
a było dla mnie niezbyt ciekawe. Piszę "spoiler" bo horrory to takie filmy że nawet po latach od wypuszczenia sporo osób nie widziało.
Generalnie jakby bohater jakoś poznawał tajniki tych rytuałów to mogło by być inaczej. A tak to sens zakończenia wyskakuje jak filip z konopi trochę tyle że zaskakiwać nie zaskakuje -...
W filmie pod koniec leci taka "stara" piosenka. Ktoś może mi podać jej tytuł?
Była jeszcze jedna, gdy Harry wsiadał do pociagu.
Będę wdzieczny za pomoc.
Bardzo podobny do "wąż i tęcza", ale tam jednak mamy wyśmienity horror pełen akcji. W harrym angelu wiało nudą, główny bohater zachowywał się jak nieudacznik, a jednak niezły z niego był casanova. Domyśliłem się zakończenia w połowie filmu, cienkie.
może trochę przewidywalny, ale oglądało się go z wielką przyjemnością :)
ps. scena z jajkiem - genialna ;)
Filmy noir nie są częścią głównego nurtu bo to dość charakterystyczne kino. Lubi się tę stylistykę albo nie. Dla mnie jest odrobinę za ciężka zwłaszcza w tym filmie, być może przez dodanie całej tej satanistycznej otoczki. Realizacyjnie film bez zastrzeżeń, spełnia założenia konwencji, aktorsko zagrany świetnie i to...
więcej
Dobre role De Niro i Rourke, dobre zdjęcia, klimatyczna muzyka. I to wszystko co można o tym filmie dobrego powiedzieć. Rzecz właściwie o niczym, przewidywalna i nakręcona tylko po to by reżyser mógł pod koniec powiedzieć: ;)
http://www.youtube.com/watch?v=kdhhQhqi_AE
Obejrzałem film po raz kolejny po ponad 20 latach (pierwszy raz, kiedy wszedł w Polsce do kin) i nadal jestem pod wrażeniem scenariusza, klimatu, wspaniałej gry aktorskiej Rourke'a (szkoda, że tak zaprzepaścił swój talent), muzyki. Nadal jest to jeden z moich ulubionych filmów. Niezależnie od tipsów De Niro, jedzenia...
więcej
Czy to jest film z jakąś bardzo pogmatwaną intrygą,jak np. w Autorze Widmo.Zastanawiam się czy
obejrzeć,ale jeśli strasznie pogmatwany to nie chce.
Ciekawi mnie jak to możliwe, że osoby które znał jako Johnny Favourite, nie rozpoznawały go jako Harry' ego Angela. Może czegoś nie zauważyłem albo nie zrozumiałem, ale proszę o wyjaśnienie bardziej ogarniętych.
Jeśli po filmie, boję się otworzyć drzwi do piwnicy, a na drewniane figurki patrzę z podejrzliwością - znaczy, że obejrzałam na prawdę dobry, straszny film.
Chociaż to bardziej thriller niż horror, potrafi obudzić w widzu lęki. Mickey'ego Rourke prawie nie poznałam. Grał jak w transie, podkręcał tempo z minuty na...