PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=396969}

Harry Potter i Insygnia Śmierci: Część I

Harry Potter and the Deathly Hallows: Part 1
2010
7,5 331 tys. ocen
7,5 10 1 331350
6,5 57 krytyków
Harry Potter i Insygnia Śmierci: Część I
powrót do forum filmu Harry Potter i Insygnia Śmierci: Część I

Tak jak w temacie wypowiadamy się na temat śmiesznych\żałosnych itd.. cytatów wypowiedzianych przez widzów podczas oglądania HP i IŚ cz. I ;).

delfinek_96

"Fu! Fu! Harry z futrem na klacie, fu!"
Przy wspomnieniach Harry'ego w których widać było umierającego Dumbledore'a - "Święty Mikołaju, NIE!"
Ogólnie film miał tyle śmiesznych scen, że nie trzeba było komentować.

delfinek_96

Też mi się nie podobały te komentarze, ale jeden mnie rozwalił: scena, w której Nagini pełznie w stronę widza i rzuca się na ofiarę- "gdyby to było w 3D to bym się zesrał" xD

StaryXD

hahahahahhaa no faktycznie, to z Nagini dobre :D

delfinek_96

Kiedy Harry wchodził na zamaraznięty staw, w celu odzszukania miecz. Na sali krzyk - "Harry wszedł na lód i się załamał" :D

jedrek_miodek

Taaaaaka broda.

delfinek_96

I jeszcze jak pierwszy raz padło imię Luna, na sali krzyk -"SpeLuna"

jedrek_miodek

Pomimo panującej tutaj opinii o dobrym wychowaniu i zachowywaniu względnej ciszy w kinie (skądinąd słusznej oczywiście) jest przynajmniej jeden znany mi wyjątek od tej niepisanej reguły, mianowicie "krzyk Wilhelma". Wystarczy wpisać sobie tą frazę w googlach czy youtubie aby poczytać i posłuchać co nieco na jej temat. Dźwięk ten powszechnie używany był m.in. w sagach takich jak Indiana Jones, Gwiezdne Wojny czy Władca Pierścieni (stąd można liczyć że pojawi się też w Hobbicie) ale nie uświadczymy go w serii Harry Potter. Wracając do sedna. Po przesłuchaniu tego dźwięku wielu z was zapewne wyda on się znajomy i nie będziecie mieli problemów z odróżnieniem go następnym razem spośród multum innych. W takiej sytuacji w kinie możecie czuć się w pełni swobodnie i gdy tylko usłyszycie wspomniany wyżej krzyk macie prawo wstać z miejsca i krzyknąć na całą salę "WILHELM!".

Seba13169

Znam go w szczególności z Star Wars ;]

Anakin_Skywalker

Jak ja byłam w kinie na premierze późno w nocy, to miałam piękny spokojny seans, na szczęście wszyscy to byli fanatycy Harrego więc było spokojnie.
Fakt mała grupka osób zaczęła się smiać przy tańcu Harry'ego i Hermiony i jedna dziewczyna wybuchła nie pohamowanym śmiechem przy śmierci Zgredka, za co miałam ochotę powybijać jej zęby.
Tak to nic innego nie wydarzyło się w czasie filmu.

Kacorek89

Jak dziś byłam w kinie to jakieś małolaty też wybuchnęły śmiechem kiedy Harry i Hermiona tańczyli. Dlaczego? Pojęcia nie mam co w tym śmiesznego...

lijn

Naprawdę nie wiem jaki macie problem z tym śmiechem. Rozumiem, że przy śmierci Zgredka może wkurzyć, ale akurat przy tańcu? Naprawdę nie wydało się Wam to ani przez chwilę komiczne? I nie mówię, że głupie czy niepotrzebne, bo bardzo mi się to spodobało ;) Nie wiem, może ja ten śmiech odebrałam inaczej (bo również się śmiali na moim seansie), ale wydaje mi się, że był to raczej szczery, radosny śmiech, a nie prześmiewczy (jak w przypadku śmierci Zgredka).
Tylko jedna scena w temacie humoru mi nie pasuje, a mianowicie kiedy Zgredek odkręca żyrandol. Nie wiem co to miało być... to była poważna scena, a wyszła o mało co groteska.

miss_understood_

Taniec Harrego i Hermiony był niesamowicie komiczny :) Potter tak kaleczył każdy ruch, ze trudno się było nie śmiać. Tak, ta scena była potrzebna, bo w całej tragedii i nostalgii jaka otaczała tą dwójkę potrzebna im była chwila szczęścia i relaksu...

miss_understood_

Zgadzam się z powyższą opinią. Mogę pójść o zakład, że założeniem producentów filmu było to, by ta scena była komiczna. W sytuacji tak dramatycznej i napiętej, gdy wszystko wydawało się beznadziejne, oni zaczynają tańczyć i gdyby to był taniec "z nogi na nogę", w rytm muzyki, można by rzeczywiście uznać tę scenę za dramatyczną, ale czy ci, którzy są święcie oburzeni śmiechem podczas tej sceny, nie widzieli, w jak nieudolny sposób Harry wywijał bioderkami? Poza tym to rozładowało napięcie Harrego i Hermiony, oboje byli przez chwilę rozluźnieni i uśmiechnięci, więc nie rozumiem, czemu widzów miałoby to nie rozbawić.

delfinek_96

u mnie byl jeden dobry...

podczas przesluchania przez Umbridge gdy pokazaly sie Dementory ktos krzyknal " Patrz Demtoywatory" ;x

blinky_2

hahaha :D

delfinek_96

Byłam za bardzo skupiona na filmie żeby być w stanie wyłapać jakieś konkrety, jednak momentami dochodziły do mnie dość głośne śmiechy w bardzo niestosownych momentach jak np. kłótnia Harrego i Rona, taniec Harrego z Hermioną oraz.... Śmierć Zgredka! To było chore... Połowa sali kinowej zrozpaczona, ja z moją kumpelą ryczymy jak bobry i nie możemy się pozbierać, a za nami banda jakiś niedorozwiniętych idiotów za przeproszeniem śmieje się do rozpuku ;/ Żałosne...

katniss_

"np. kłótnia Harrego i Rona, taniec Harrego z Hermioną" No u mnie też, ja tam na scenach śmierci się nie wzruszam, przeżyłem to już 5 razy czytając książkę, teraz tylko oczekiwałem momentu.

delfinek_96

Coś strasznego - komentująca prawie każdą scenę pani obok mnie i teksty, które rzucała do koleżanki:
"Zaraz się zaczną pieprzyć" - przy scenie tańca Harry'ego i Hermiony,
"O mój Boże! Oh my God! To było straszne!" - przy niemal każdej scenie z zaklęciami Voldemorta czy śmierciożerców,
"Niezły jest." - na widok Rona,
"Wow. Niech pokażą go całego." - na widok Harry'ego rozbierającego się - scena siedmiu Potterów i przy jeziorze gdy nurkował po miecz,
"O rany! Wow, ach!!!" - scena Harry całuje się z Hermioną,
pociąganie nosem i zatkanie ust w przerażeniu przy śmierci Zgredka,
głośne chichotanie i dziwne podniecenie za każdym razem gdy widziała Harry'ego lub Rona.


mersiaczek

Co najciekawsze taki debilizm jest w całej Polsce i to zawsze na premierach Harrego... I tylko tam spotykam się z takim chamstwem i debilizmem.

Lecho1523

Bo ludzie myślą, że skoro to jest "bajka" to mogą sobie pozwolić na takie debilizmy...

mersiaczek

haha e eksty mnie rozwaliły, chociaż osobiście nie chciałbym, żeby na moim seansie takie były :p

delfinek_96

ja miałam to nieszczęście siedzieć na sali, gdzie chyba dwie grupki osób przyszły się napić (+okropnie hałasowali puszkami po piwach, jak im spadały czy co to tam się działo) i ich teksty nie były zabawne, a bardziej denerwujące niestety. no ale przezylam, posmialam sie z tego, co bylo zabawne, wzruszyłam trochę, tak więc seans zaliczę na plus. no i pan koło mnie bardzo ładne perfumy miał ;)

oluskaa

Ok ja też miałam spokojny seans ale np. na Czarze Ognia przede mną gimnazjaliśi mieli taki teskt:
Jeden nie usłyszał co Cedric powiedział Harremu odnośnie pierwszego zadania ....
-Co on mu powiedział?
-Kazał mu wykąpać się z własnym jajem... XD

delfinek_96

Jedyne co mi sie przydarzyło na tyle fajnego by się z tym podzielić to podczas tańca HP i HG pół sali zaczęło klaskać ;]

WiktorGn93

miałam milion gorzej. u mnie jakaś laseczka cały czas podczas scen, w których Ron lub Harry byli blisko Hermiony, krzyczała - "no dalej, RUCHAJ!". policzyłam około 15 takich okrzyków.

yelle

scena jak Harry, Ron i Hermiona idą wśród przyczep kempingowych: "ooo obóz polskich imigrantów w UK" xD

delfinek_96

moment w dolinie godrica na cmentarzu:
"[Hermiona]:Harry, ktos na nas patrzy
[ktos na sali]:To Buka" sala lała ze smiechu

moment zaraz po tym jak harry tanczyl z hermiona i gdy ona odchodzi. Harry ma taka smutna mine:
"[ktos na sali]:Nie bedzie ruchania"

To tyle z wybrykow na sali

delfinek_96

A mnie się komentarze w kinie podobały :) Szczególnie jeden, aż dziw, że sama tego nie powiedziałam. Samonalewające się kieliszki a kolo za mną - Zarąbiste. :D Sama bym takie chciała.

delfinek_96

Grupa wyrostkow grupa wyrostkow...a ile trzeba miec lat zeby isc na HP do kina?:D bo trudno mowic ze jest sie wielce dojrzalym:D

dawid_doch

Vastator Ta Buka była straszna :P hehe chociaż wcale nie podobna do Buki Ale fakt staruszka była straszna ... U mnie na seansie jakaś dziewczyna, która za mną siedziała i była właśnie ta scena powiedziała: " Chyba dostałam zawału "

Kacorek89

No tak, jak ją pokazali dokładnie to nei była podobna. Ale w pierwszym momencie zarys postaci wyglądał jak zarys buki;)

Vastator

No tak zgodzę się zarys był na pierwszy rzut oka buki :)

delfinek_96

"Oglądałem to już na kompie"
"Zaraz wejdzie Hermiona"

Ja tam nie chodzę na premiery bo nie lubię oglądać filmu w obecności dzikiego tłumu. Każdy coś tam sobie mruczy, komentuje, szeleści, wierci się. Rozprasza mnie to i przeszkadza w ogromnym stopniu. W zw. z powyższym poszłam na HP IŚ 3 dni po premierze na 12.40 do multikina na Ursynowie, 7 osób na sali i luz blues;-)

olkamnyp

Żal jest iść do kina gdzie przychodzą matoły którzy zamiast oglądać film to w czasie kiedy jest smutna scena i fajnie jest się w nią czuć to słychać głupie komentarze, następnym razem nie będę się hamował z powodu dziewczyny tylko od razu dam delikwentowi w ryja...

gohan263

Na początku, jak jeszcze reklamy były, to reklamowani te całe minimki (czy jak im tam) i ta postać Artura chyba rzuciła tekstem "Ja i moje dwa centymetry...". Oczywiście mowa była o wzroście, ale sami rozumiecie... xD

delfinek_96

Mi było dane przez cały seans wysłuchiwać pytań dziecka które siedziało niedaleko mnie.
Myślałam, że szału dostanę, jak co chwile się pytało "A kto to jest?", "A gdzie oni są?", "A kogo to?", "A czemu oni są tu?" I tak w kółko. Dajcie spokój, przecież to furii można było dostać.

wonder_cherry

Nie no zajebiście.Ja miałam dość kulturalnie na seansie.Ludzie śmiali się kiedy było śmiesznie i byli poważni gdy taka o to scena była.
Jeden tekst mi się podobał.
Zgredek umiera wszyscy są smutni a jakaś dziewczyna z tyłu
-Ja pierdole.

Camile

U mnie przy śmierci zgredka 2 óch idiotów gadało hehe ciekawe jak pochowają zgredka bez magii, wyczruje se łopatę... o ty kurwa mówiłem że se wyczaruje łopate, miałem ich ochotę jebnąć..

gohan263

U mnie tylko gdy zgasło światło ktos krzyknął 'EXPECTO PATRONUM'. Trochę osób pośmiało się podczas tańca, ale to tyle w sumie.

PS. Na szczęście byłem o północy na napisach -- zero debili :)

Logan__

była taka scena w której Ron proponował głosowanie , wtedy tylko on podniósł rękę i zrobił taką głupią minę .. i wtedy jedna babka wydarła się
.. " JA NA BRONKA " xDD

ogólnie takie różne komentarze mi nie przeszkadzają chyba , że są zbyt często i w nieodpowiednich momentach .

delfinek_96

Cytat? Przepraszam bardzo, ale w czasie seansu na którym byłam, bardziej żałosne były OKLASKI! -.- Nie rozumiem, jak piętnastolatkowie mogą jeszcze tak sie zachowywać! Trochę zdrowego rozsądku, to nie teatr, a nawet jeśli to nie w czasie scen, zagłuszając dialogi...

vinszea

<bulwersują się>

glodnystudent

mnie zastrzelił jeden tekst. Obok mnie siedziały dziewczyny, które nie czytają harrego tylko oglądają filmy. W czasie gdy harry zobaczył patronusa - łanię, [p]ierwsza do [d]rugiej:
[p] co to za jeleń?
[d] ojciec harrego
<lol2>

beatka9006

Niezłe, to nie napisałaś tylko czy wyprowadziłaś je z błędu.
Z tego co pamiętam to na częśc szóstej pottera jacyś goście w wieku licealnym na scenie koncowej gdy Harry miał wsiąść do łodzi z Dumbledorem
rykneli na cała salę
-ja bym się bał.

Na szczęscie siodemke ogladalam w swiętym spokoju.

nie wyprowadziłam, bo to zdradziło bym im fabułę, a skoro nie czytały książki to zostawiłam im domysły;p

beatka9006

hahaha :D

delfinek_96

" pier*** różdżkę zostań tap madl" :D
najbardziej żałosny tekst, ale na sali połowa wybuchnęła śmiechem... włącznie ze mną ;D

emkja

U mnie też padł tekst związany z 'tap madl'.
Moment złapania trio przez szmalcowników, pan w różowym szaliczku do Hermiony: 'cześć piękna' i wtedy jakiś facet: 'czy sesz sostać nastempna tap madl?'

delfinek_96

Chryste, jakie to wszystko jest żałosne...