PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=476021}

Harry Potter i Insygnia Śmierci: Część II

Harry Potter and the Deathly Hallows: Part 2
7,7 356 670
ocen
7,7 10 1 356670
6,4 32
oceny krytyków
Harry Potter i Insygnia Śmierci: Część II
powrót do forum filmu Harry Potter i Insygnia Śmierci: Część II

Draco to jedna z najciekawszych i najwięcej wnoszących postaci w Harrym Potterze, i do tego najbardziej dopasowanych aktorów do postaci z książki. Uwielbiam go za jego wredność, cyniczność, złośliwość, aroganckość, konfliktowość, egoizm, inteligencję, ambicję, kpiący uśmiech, sarkazm i niewyparzoną gębę. A także późniejsze rozterki, uwięzienie i to miotanie się między dobrym a złym. On jest inteligentny, ambitny, jest ucieleśnieniem cool charakteru. Jest konfliktowy i złośliwy co sprawia go takim Bad boyem, ale w głębi serca nie jest zły. Chociaż przyznam że miły też nie jest, ale nigdy nie pociągali mnie mili goście. Lubię nawet to jego niekiedy tchórzostwo, bo wnosi ono wątki nieźle komediowe i naprawde śmieszne, i mi nie przyćmiewa obrazu tego "Bad Dracona"
Czytałam o nim że jest marudny (jak miał rękę w gipsie to marudził i inni wykonywali za niego zadania domowe), ale to nawet mi do niego pasuje i nie powoduje spsucia (że tak się wyrażę) świetności jego obrazu, sprawia go to ciekawszym i dowodzi że jest tylko człowiekiem. "Człowiekiem jestem i nic co ludzkie hnie jest mi obcer".. Znalazłam na tumblr taki opis o nim: Do not think He is a man of sin, do not think he is not trying, he is the boy without a choice, inside he is dying.- I to opisuje doskonale jego uczucia z 6 części Hp. Świetnie go opisuje go też zdanie "samotny, pozbawiony miłości, ciepła i przyjaciół chłopiec którego przerasta życie"

Niemniej uwielbiam jego "filthy little mugblood" wypowiadane z takim skrzywieniem i przymarszczeniem na nosie, szczególnie w scenie z HPiKT zanim Ron rzucił na niego zaklęcie zjadania ślimaków. Lubię jak marszczy wtedy nos :D

Do tego Draco jest ładny, a w moim mniemaniu każdy książkowy czy filmowy wróg POWINIEN być ładny, a może nawet ładniejszy niż główny bohater, gdyż sprawia go to potężniejszym. No bo taki chłopak, arystokrata i ambitny, mający wyższe mniemanie o sobie a nie byłby ładny? Chyba musi mieć jakieś do tego podstawy? Już czytając książkę uważałam że Dracon powinien być jednym z najprzystojniejszych charakterów, bo o ile nie jest to gdzieś wcześniej zaznaczone że postać głównego wroga (tutaj szkolnego bo główny to Voldemort) jest nieładna albo np. przypomina człowieko- węża xD (przyp. Voldemort) to dobrze jest i idzie na plus serii jeśli jest ona urodziwa i może czarować panny lub chłopaków swoim urokiem

I w ogóle jak on płakał w łazience Marty to ja też prawie ryczałam, bo jak mówiłam- Draco to też człowiek, i właśnie tutaj zostało to pokazane, jak bardzo on jest człowieczy, to była smutna scena przychylająca mu naprawdę dużo sympatii. Nawet wredny Draco, Draco cham ma w głębi jakieś uczucia.

I potwierdzam, że Harry to debil, że rzucił na niego Sectusemprę

Co do tego że Draco zaatakował pierwszy Harry'ego w łazience nie dziwię mu się mu się. To musiała być dla niego bardzo kompromitująca sytuacja. Zawsze starał się grać twardziela, a tu nagle największy wróg widzi go płaczącego...

Wg mnie książka bez Draco w ogóle NIE MIAŁABY miejsca, po prostu nie mogłaby zaistnieć.

into_the_moonlight

No dokładnie, ja w momencie, gdy HP rzucił Sectumsemprę na Malfoya już całkowicie straciłam do niego resztki sympatii ;/
A Draco Malfoy jest też jedną z najgenialniej przestawionych postaci w A Very Potter Musical => http://www.youtube.com/watch?v=SKjNtLUavR0&feature=related

ocenił(a) film na 10
Vickynella

"A Draco Malfoy jest też jedną z najgenialniej przestawionych postac" dokładnie, muszę się zgodzić

użytkownik usunięty
into_the_moonlight

A ja nie. Jest mnóstwo lepszych postaci - Dumbledore, Snape, Syriusz, nawet wśród negatywnych - Umbridge, Voldemort, Bellatriks. Dziewczyny lubią Malfoya, bo gra go Felton. W książce był zwykłym gnojkiem i nie wiem, jak można lubić kogoś, kto nie wykazuje żadnych sympatycznych cech, a ponadto jest rasistą i nazistą - to znaczy, dopóki nie przyjdzie co do czego. Wtedy okazuje się tchórzem.

Hahaha xD A co ma sympatia do postaci do oceny przedstawienia jej przez aktora? ;D Nie wiem o kim mówił(a) into_the_moonlight , ale ja o Lauren Lopez, nie o Tomie Feltonie. Aczkolwiek z młodego pokolenia radzi sobie najlepiej w filmach Warner Bros.

użytkownik usunięty
Vickynella

Lauren to zupełnie inna bajka:) Ale jest prawdą, że dziewczyny zwłaszcza potrafią lubić nawet najgorsze charaktery jeśli tylko gra je ktoś w ich mniemaniu przystojny.

ocenił(a) film na 8
into_the_moonlight

Ja zgadzam się z homek_2. Draco wzbudzał niejaką sympatię tylko na ekranie, to tylko przymioty aktora. Książkowy obraz tegoż bohatera wręcz wymusza na czytelniku antypatię, bo nie dość, że jest wredny, fałszywy i obrzuca błotem chociażby Wesley'ów, Hermionę czy Hagrida, którzy wydaje mi się szybko zjednują sobie czytających "Harry'ego" dzieciaków, to w dodatku Rowling ani razu nie wspomina o tym, że Malfoy to jakiś przystojniak. Film kreuje tą postać na nowo, zupełnie inaczej wyobrażam sobie ślizgona z książki, nie przekłada się to na ekranizację.
A co do Sectumsempry to wydaje mi się, że mówienie o Harrym że jest "debilem", bo postąpił tak a nie inaczej jest błędem. Nie zrobił tego umyślnie, instynktownie się obronił. Gdyby chciał skrzywdzić Malfoya rzuciłby, no nie wiem, Cruciatus, a on poprostu zapamiętał, że Sectumsempra to coś "na wrogów". Nie planował go zabić. I nie jest to żadna próba wybielenia Pottera, nie jest to mój ulubiony bohater.
Draco? nic specjalnego. Z książki na książkę caraz bardziej tchórzliwy. Marionetka w rękach rodziców. Nawet bardziej lubię tych jego goryli mimo że nie pojawiają się prawie wcale. Nie jest na tyle złożoną postacią co choćby Neville czy Ksenofilius Lovegood. Ale szanuję wasze zdanie, oba obrazy jak dla mnie (film i książka) można traktować osobno. Dwa tak właściwie odrębne dzieła. Pozdrawiam potteromaniaków. :)

ocenił(a) film na 10
alexsi_filmaniak

jednak nieumyślnie rzucił Sectumsemprę, jeśli w książce pisało że to czarn na "wrogów" to można się domyślić, że o silnym działaniu, a w ogóle, przynajmniej mnie się tak wydaje, prędzej można umrzeć od Secrtusempry niż Cruciatus, cruciatus sprawia ból i tortury ale po Sectusemprze człowiek szybko się może wykrwawić. Draco był tchórzem... nie miał wyboru co mógł zrobić uciec od rodziny? Był tylko chłopakiem, nastolatkiem. Każdy na jego miejscu by się tak zachowywał...

Co do przystojności Draco, J. K. Rownling powiedziała, że Tom to najabardziej pasująca do książkowej postaci osoba i najsekswoniejszy aktor, co oznacza że draco w zamyśle miał być tym najprzystojniejszym :) http://www.kotek.pl/kotek/1,87050,10604037,Tom_Felton_najseksowniejszym_aktorem_ _Harry_ego_Pottera__.html

Co do tego, że to zasługa aktora żę lubimy Draco bo książkowy to co innego... Tom idealnie odwzorował rolę Draco a z tego jest wniosek że książkowego nie widzieliśmy na żywo, i dlatego sympatia do niego jest mniejsza, jednak gdybyśmy go zobaczyli "w akcji" to całkiem prawdopodobne że polubilibyśmy go tak jak Feltona :)

Zresztą, ja lubię wredotę Malfoya bo inni wcale nie są tacy biali jak się wydaje nawet taki Ron kiedyś robił żarty z brzydszej koleżanki że w niej siedzi "co najwyżej ćma" jak Mc Gonagall mówiła opodczas próby tańców żeby dziewczyny uwolniły z siebie zewnętrznego motyla, co znaczy że on też czasem uważa się za lepszego od innych i nie jest taki nieskazitelny kiedy robi dowcipy na ich temat. No i wreszcie, ja lubię po prostu Draconowe teksty, są nawet zabawne, myślę że nie można porównać Dracona do grupy "Huncwotów" i tego co James robił Snape'owi, poniżając go publicznie i zdejmując mu spodnie żeby (w dodatku) przypodobać się Lilly Evans... Dla mnie to ojciec Pottera jest ostatnią szumowiną, a Draco jak coś robi to w taki uroczy sposób, i nigdy nie"przegiął" za nadto "pałki". Co do głównych bohaterów, wolę Draco od nich, bo (i często spotykałam się z taką opinią) główna trójka często denerwuje. Osoby których posty czytałam wymieniały ich w kolejnośći: Hermiona, Harry, Ron. Dla mnie Harry jest taki nijaki, a każdy kto coś powie przeciwko Harry'emu jest od razu ten najgorszy... Nigdy jakoś nie czułam, czy to czytając książkę czy oglądając film tej sympatii do bohatera. Draco to dla mnie o wiele barwniejszy i ciekawszy charakter... Ron jak pisałam, wcale święty nie jest. Jest jeszcze herjmiona... też czasem mnie wkurza, choć ciężko mi to uzasadnić... No i dla mnie Draco to złożony charakter, nawet w samej 6 części kiedy widzimy w filmie jak przez jego twarz przewija się fala emocji wyniosłość, złość, pogarda, lęk, histeria... Neville jest bardziej jednoznaczny, taki z niego prosty chłopak xD

ocenił(a) film na 8
into_the_moonlight

Haryry nie wiedział, że Sectumsempra prawdopodobnie zabije Dracona w kilka minut. Użył tego zaklęcia nieumyślnie, tak, ale już to pisałam. Poza tym nie była to treść książki, a tylko (albo i aż) adnotacja Księcia Półkrwi, któremu Harry ufał, co nie jest dziwne bacząc na sukcesy jakie dzięki niemu osiągał. I tak , Draco był tchórzem. Mógł uciec od rodziny. Wydaje mi się nie bez powodu pojawia się w książce taka postać jak Syriusz BLACK. Mimo nazwiska Łapa był wartościowym, honorowym i zdecydowanym człowiekiem i miał gdzie się ulokować, bo miał przyjaciół. Skoro Malfoy ich nie posiadał, to chyba coś to oznacza. Jak widać nie każdy na jego miejscu tak by się zachował.

Przystojność... o ile istnieje taki rzeczownik? Pani Rowling nie wspomina o tym w książce, a to że tak powiedziała wydaje mi się być po prostu stwierdzeniem faktu i już. Raczej nie powiedziała tego na castingu o 11-letnim chłopcu, nie? Wyszło w trakcie. Zgodzę się, że ma to odbicie w filmie, ale w książce na próżno szukać takich przesłanek.

Nikt nie jest cały biały albo cały czarny. Inaczej było by nudno. Draco po prostu nie stara się być lepszym, chyba sam nie wie czego chce, co świetnie pokazuje scena gdy planuje zabić Dumbledora na wieży albo gdy nadchodzi ostateczna bitwa w Hogwarcie. Harry rzeczywiście jest trochę bezbarwny, ale jeżeli Ron czy Hermiona są irytujący to niewiem dlaczego nie Dracon nie jest. I nie jest uroczy. A tak właściwie może jako "fikuśna fretka". :) I jeszcze obrona Neville'a. Nie jest prostym chłopakiem. Jest odważny, w Hogwarcie uczy się lojalności i przyjaźni, i tak właściwie bardzo nieprzewidywalny z niego bohater. Za każdym razem gdy czytam o Gwardii Dumledora, locie na testralach do Ministerstwa czy "knuciu" w siódmej części, aby pomóc Harry'emu, wręcz nie dowierzam że to ten sam nieporadny Neville, któremu de facto Malfoy dopiekł nie raz. Pozdrawiam :)

ocenił(a) film na 10
alexsi_filmaniak

ale Draco na pewno nie jest niezłożoną postacią jak napisała/eś wcześniej z tym się nie zgodzę, w trakcie filmu wiele uczuć przewija się przez niego, i dla mnie osobiście jest ciekawszą postacią niż Neville :P

Co o tego że Draco miał gdzie uciec, był niepełnoletni i jeśli tam instytucje działały tak jak u nas, to nie mógł sobie opuścić domu rodzinnego i oddać pod adopcję innych ludzi....

Co do przystojności, chodzi o to że Draco jako małe dziecko był "ładny" i taki był w zamyśle pani Rowling co ona potwierdziła w wywiadzie, jako starszy Draco był przystojny, jako mały był ładny a Tom po prostu odzwierciedlał to. A zdanie Rowling jest równoznaczne z treścią, że w książce tego nie pisze, ale skoro ona tak twierdzi to tak raczej być powinno

I dla mnie jest uroczy xD Jak marszczy nosek obrażając Hermionę i ma taką minę jakby czymś zaśmierdziało to jest urocze xD Ale to chyba kwestia gustu...

Co do Sectusempry, to było bardzo nieodpowiedzianle z jego strony, mógł się domyśleć konsekwencji takiego czaru i że ktoś kto pisze takie rewelacyjne recepty nie będzie pisał przepisu na byle jaki czar tylko raczej jeden z tych bardziej skutecznych

ocenił(a) film na 10
into_the_moonlight

PS. Mimo wszystko również pozdrawiam xD

użytkownik usunięty
into_the_moonlight

Po 1) Draco nie uciekł od rodziny, bo to o nią się bał. Dlatego był zmuszony wypełnić zadanie Voldemorta.
Po 2) Pisanie, że Malfoy miał być "ładny" to największa bzdura, jaką słyszałem. Rowling opisała go w książce jako chłopca o szczurzej twarzy i ulizanym łbie, który dodatkowo w denerwujący sposób przeciąga sylaby. To, że ma być niby "ładny" to wymysł fanek, które lubią Feltona albo z jakichś nieznanych mi powodów lecą na "złych chłopców".

ocenił(a) film na 10

wiesz, właśnie niedawno przeczytałam dwie książki i zaczęłam trzecią, i w żadnej nie było napisane że Draco ma szczurzą twarz

użytkownik usunięty
into_the_moonlight

Widać nieuważnie czytasz.

ocenił(a) film na 10

słuchaj uważnie bo wypisuję wszystkie strony z draco do worpdadu i czytam po 2-3 razy sceny z nim :P

użytkownik usunięty
into_the_moonlight

Więzień Azkabanu, rozdział "Dementor" str.89: "Malfoy, szczupły chłopiec z szyderczym uśmiechem przylepionym do bladej, szczurowatej twarzy...".

ocenił(a) film na 10
alexsi_filmaniak

jeszcze jedno dziwisz się że Draco nie wie czego chce gdy idzie mu zabić Dumbledora? Jak tego nie zrobi to Voldemort zabije mu rodzinę, a jak to zrobi to... to zrobi. To była sytuacja bez wyjścia

into_the_moonlight

Naprawdę muszę się mocno powstrzymywać żeby nie zrównać Cię z Niziną Gangesu. Już pal licho, że ewidentnie rozłożyłabyś nóżki przed taką mendą jak Malfoy, w końcu jest całkiem dobrze usytuowany i uroczo marszczy nosek

into_the_moonlight

***Naprawdę muszę się mocno powstrzymywać żeby nie zrównać Cię z Niziną Gangesu. Już pal licho, że ewidentnie rozłożyłabyś nóżki przed taką mendą jak Malfoy, w końcu jest całkiem dobrze usytuowany i uroczo marszczy nosek

into_the_moonlight

*****Za trzecim razem powinno się udać, przepraszam za ten spam niegodny*****

Naprawdę muszę się mocno powstrzymywać żeby nie zrównać Cię z Niziną Gangesu. Już pal licho, że ewidentnie rozłożyłabyś nóżki przed taką mendą jak Malfoy, w końcu jest całkiem dobrze usytuowany i uroczo marszczy nosek. Ale analizowanie zachowania tego przykrego, zakompleksionego gnoja i ukazywanie go w korzystnym świetle, zalatuję propagandą faszystowską ! Jeśli jedyną okolicznością łagodzącą ma być wiek i niedostatek miłości w dzieciństwie to powinien zadyndać na gałąsce obok swoich mrocznych przyjaciół. Jeszcze jesteś oburzona, że Harry powalił tą gnidę na ziemię ? Przecież gdyby Dumbledoor nie zachowywał się jak Dalajlama to Malfoy już nigdy by się nie uśmiechnął ani nie zobaczył promieni słońca. To jest typowy ludzki szczur.. tchórzliwy, zgniły moralnie, pozbawiony empatii i współczucia, a w sytuacjach kryzysowych skrajnie niebezpieczny. Świat jest pełen takich łajz i tłumaczenie takiej postawy trudnym dzieciństwem jest powszechne jak podatki. Straszne jest to, że pomijając kunszt aktorski, jakim popisał się Fleton to postać, którą gra jest uosobieniem słabości i upadku człowieczeństwa, skoro to jest Twój ulubiony charakter to współczuję Twoim dzieciom i wszystkim, którzy będą mieli z nimi do czynienia. Z resztą o czym tu rozmawiać, jeśli dla Ciebie sytuacja z Dumbldoorem była bez wyjścia.. W czasach pokoju, ludzie jego pokroju zakładają maski i jakoś jeszcze można z nimi współżyć, ale niech się tylko zrobi gorąco to sprzeda Cię i swoich bliskich w ułamku sekund. Oczywiste jest, że czasem nawet potwór potrafi się zmienić w anioła, ale szkoda tylko tylu dobrych ludzi, którzy oddali swoję życie, żeby takie dno sapiens mogło się bawić w resocjalizacje. Pozdrawiam.. i yebac Malfoya rzecz jasna ! ;)

użytkownik usunięty
alexsi_filmaniak

Zgadzam się w pełni co do oceny postaci:) Draco był najpierw gnojkiem i wielkim "kozakiem" a jak przyszło co do czego to okazał się tchórzem. Co do Nevilla to myślę, że jednak JEST prosty, co nie odbiera mu pozytywnych cech. No i w zasadzie nie powinienem się chyba czepiać, że dziewczyny szaleją za Malfoyem, skoro jedną z moich ulubionych postaci jest Bellatriks:)

ocenił(a) film na 10

tchórzem... a kto by nie stchórzył jeśli miałby do wyboru życie kochanej rodziny albo dumbledora? On nie miał wyboru

użytkownik usunięty
into_the_moonlight

Nie mówię tylko o tej sytuacji. W bitwie o Hogwart Harry uratował go 2 razy a on i tak chciał go sprzedać za swoje życie. Dopóki Voldemorta nie było to zgrywał ważnego, a jak przyszło co do czego to się okazało że tak naprawdę to tchórz.

ocenił(a) film na 10

ale jak w posiadłości Malfoyów kazali mu sprzedać harrego, rozpoznać, to nie powiedział że to Harry. A potem po tym wszystkim zachowywał należyty Harry'e,mu szacunek i już mu nie dopiekał, szanował go

użytkownik usunięty
into_the_moonlight

Trudno, żeby mu dopiekał, skoro obaj byli dorośli, prawda? A to, że skinął lekko głową na peronie nic nie znaczy. Tak samo Lucjusz się zachowywał w stosunku do Artura.

użytkownik usunięty
into_the_moonlight

Sprostowanie: Rowling powiedziała, że to Alan Rickman jest najbardziej pasującym aktorem do postaci z książki. On i zapewne Helena Bonham Carter, skoro Rowling osobiście poprosiła ją, żeby zagrała Bellatriks.

Ja czytałam, że tworząc kolejne części Harrego jedynym aktorem, którego sobie wyobrażąła, pisząc o jakiejś postaci to Evanna Lynch, grająca Lunę. I mimo iż inni też byli nieźle dobrani to Evanna była idealna.

użytkownik usunięty
mammoth03

Widać czerpiesz z niewłaściwych źródeł.

ocenił(a) film na 10

mmoże pdoasz swoje źródła skoro są właściwie :P

użytkownik usunięty
into_the_moonlight

Cóż, jeśli chodzi o to, że niby Rowling miała na myśli Evannę jako Lunę, pisząc Zakon to jest to oczywista bzdura, bo to książka z 2004 roku, kiedy o Evannie nie miała w ogóle pojęcia, a film z nią wyszedł już po skończeniu wszystkich książek. A fakt o Rickmanie jest tak szeroko znany, że możesz znaleźć go wszędzie.

Skąd wiesz, że są niewłaściwe? Nawet jeśli jesteś ogromną fanką to niekoniecznie omnibusem. Nie upieram się, że właśnie tak myślała Rowling, a nie inaczej, bo nie siedzę w jej głowie, ale znalazłam to na niejednej stronie;)

użytkownik usunięty
mammoth03

Wiem, że niewłaściwe, bo to przecież logiczne. Rowling nie mogła mieć na myśli Evanny pisząc Zakon, bo to książka z 2004 roku kiedy w ogóle nie wiedziała o jej istnieniu. A to, że Alan pasuje najbardziej Rowling sama powiedziała - nie był to jakiś artykuł na portalu, tylko dosłowny cytat z jej wywiadu. A poza tym, fanem, nie fanką.

ocenił(a) film na 10

to daj link do tego wywiadu skoro tak uważasz :D

To o Lynch również jest wzięte z wywiadów. Z resztą następne części mogła tak tworzyć, o Alanie mówić, zanim wsadzili do obsady Ev. Ale jak wspomniałam, nie znam myśli Rowling, mówię, co wiem i co przeczytałam. Tak czy owak Alan i tak jest jednym z moich ulubionych aktorów, Severus- bohaterów a Rickman odegrał tą rolę rewelacyjnie i nie wyobrażam sobie nikogo innego jako Snape'a.
ps. Wybacz pomyłkę

użytkownik usunięty
mammoth03

Ostatnia książka z serii wyszła równo z piątą częścią filmu, więc trochę lipny musiał być ten wywiad.

Widzę, że jesteś tak święcie przekonany o swojej racji i nie dopuszczasz do siebie żadnych argumentów, że spekulowanie z Tobą nie ma jakiegokolwiek sensu, więc odpuszczam bo to nie jest dyskusja. Pozdrawiam.

użytkownik usunięty
mammoth03

Widzę, że zabrakło argumentów. Nie ma co dyskutować, jeśli ostatnia książka została napisana PRZED premierą ostatniego filmu, to Rowling NIE MOGŁA pisać o Lunie wyobrażając sobie Evannę.

Nie zabrakło argumentów, bo nie miałam żadnych od początku, powtarzałam jedno i to samo(czyli, że dla Rowling Ev. była idealna, przyznaję rację, że nie 'mogła o niej myśleć', co niekoniecznie zmienia jej opinię). Problem w tym, że przy tego typu dyskusji oczekuję jakkolwiek otwartego umysłu oponenta, ale się przeliczyłam. Więc ostatecznie- kończę. Xoxo

użytkownik usunięty
mammoth03

Masz rację, dyskusja wymaga otwartego umysły. Z tym, że to akurat nie jest dyskusja. Po prostu upierasz się przy czymś, co nie jest prawdą.

ocenił(a) film na 7
into_the_moonlight

Zgadzam się z Twoją wypowiedzią w 1000000000000000000000000000000% :) Pozdrawiam

into_the_moonlight

Jeśli chodzi o Dracona to zawsze miałam do niego słabość- do tego książkowego jak i filmowego(Tom w ogóle nie jest w moim typie, ale jakoś nie mogłabym mu się oprzeć). Uważam, że największy wpływ na jego charakter miał ojciec, który wychował go na zapatrzonego w siebie arystokratę, który z pewnością jest lepszy od innych.
No i niesamowicie pociąga mnie Dramiona :)

ocenił(a) film na 10
mammoth03

zapatrzony w siebie arystokrata dobrze powiedziane, ja kocham zapatrzonych w siebie arystokratów xD a Dramione... mmm cud miód i orzeszki xD "Fazuję" okropnie na ten pairing, w żadnym innym nie widzę takiego potencjału do fajnych fanficków :D

into_the_moonlight

A znasz jakieś dobre? Ja generalnie mogłabym podać mnóstwo o huncwotach, bo to mój konik :)

ocenił(a) film na 10
mammoth03

szczrze? nie... tylko marzę żeby taki przeczytać xD Ja dopiero niedawno obejrzałam serię Pottera i jeszcze nie znalazłam takowych ale liczę na to :D

into_the_moonlight

Szukaj na forum mirriel :)

ocenił(a) film na 6
into_the_moonlight

Co do Draco, to jest to najbardziej znienawidzona przeze mnie postać, on przystojny? co kto lubi, dla mnie w żaden sposób nie jest przystojny, może gdyby się inaczej uczesał bo w każdym filmie wyglądał tak samo. Najładniejszy był tylko w 2 pierwszych częściach od 3 patrzeć mi się na niego nie chciało. On gdyby mógł sprzedałby największego przyjaciela, za swoje życie i potwierdzam jest to tchórz, nawet jest to dobrze odzwierciedlone w KF.

into_the_moonlight

Nie zgodzę się z tym, że Draco nie jest w głębi serca zły. Uwielbiam tą postać (i z książek i z filmów), ale sama autorka powiedziała, że niepokoi ją fakt, że tyle dziewcząt uwielbia Dracona ponieważ on nie jest dobry. Tu jest link booknews. pl/?p=2355.
Osoby które go lubią na pewno będą próbowały doszukiwać się w nim choć odrobiny dobra, ale niestety to jest ta postać , ktorej tylko fanki nadały dobroć. Pozdrawiam

Kacha225

A jesli chodzi o Dramione polecam - rubin i stal, dwa swiaty i milosc ktora nie zna granic. Najlepsze ktore czytalam :)

Kacha225

Racja rubin i stal ma to coś :) Ja za to polecam swoje love story Dramione Wojna jest skończona :D

Pami4

A wstawie linka dla chętnych ;)
magia-dramione.blogspot.com

into_the_moonlight

" i do tego najbardziej dopasowanych aktorów do postaci z książki"
Aktor akurat średnio dopasowany moim zdaniem. Tom jest zbyt przystojny jak na Dracona ;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones