Zgadzam się, II część byłą lepsza niż I jeśli chodzi o efekty, moim zdaniem aktorzy przeskoczyli trochę w wieku, w 1 byli tacy mali, a teraz trochę chyba za dużo przeskoczyli....ale to dobrze ;)

Odświeżę trochę ten wątek, ale tylko taki znalazłem gdzie mógłbym również wystawić swoją opinię o filmie bez ataku ze strony innych "forumowiczów". Zacznijmy od tego, że uważam tą część HP na pewno za lepszą od swojej poprzedniczki, a nawet za jedną z lepszych spośród wszystkich części. Duża w tym zasługa samej książki, która miała spośród wszystkich dzieł pani J.K.Rowling jedną z ciekawszych fabuł. Zauważalne są także, znacznie lepsze efekty specjalne oraz szczegółowsze elementy stworzonego świata magii. Myślę, że pod kątem technicznym HP i Komnata wypada lepiej od Kamienia Filozoficznego. Widać również progres w grze samych młodych aktorów, osobiście dostrzegłem dużą różnicę w ich grze. Muzyka podobnie jak w części pierwszej stoi na bardzo wysokim poziomie i świetnie się komponuje z ogólnym obrazem filmu. Zmiana klimatu w stosunku do pierwszej części tworzy Komnatę bardziej mroczną przez co także ciekawszą. Columbus świetnie wprowadził dużo wątków humorystycznych, które kapitalnie odegrali aktorzy, a zwłaszcza Rupert Grint. Na marginesie wyrażę jeszcze opinię co do dubbingu, na który wiele osób narzeka. Mimo, że sam nie jestem fanem dubbingów filmach, to należy dalej pamiętać, że HP jest bardziej skierowany ku młodym widzom, którzy po prostu lubią taką formę tłumaczenia, a sam dubbing myślę, że wypadł tutaj naprawdę solidnie i o wiele lepiej niż w części pierwszej. Ogólna ocena ode mnie waha się między 7 a 8. Ale za wątki humorystyczne ze spokojnym sumieniem daje 8/10 :)

Wypowiem się tylko nt. dubbingu - wg mnie był najgorszy z wszystkich części, które z dubbingiem widziałam (co prawda nie było ich wiele, bo chyba tylko 3 pierwsze filmy). Skreślam go za samo błędne wymawianie nazwiska "Weasley" jak "Wesley". Poza tym te sztucznie brzmiące głosiki... Koszmarek. ;]