Za dużo tych pseudokomediowych wstawek, nic nie wnoszą do fabuły, gdyby je wyciąć pozostało by dużo czasu na ważniejsze. Nie mniej jednak reżyser chciał zrobić rys psychologiczny postaci. Pod koniec czuć już ten epicki klimat, bo Harry wyruszy,praktycznie,sam. Efekty specjalne są rewelacyjne, obraz jest dobrym (mimo tych koszmarnych wstawek) prologiem do wielkiego finału. Ufam, że to będzie coś na miarę nowej dekady
Oglądnąłem film jeszcze raz i muszę stwierdzić, że film byłby oceniony 10/10 gdyby nie wspomniane wyżej niepotrzebne sceny( dodane kosztem innych, mogących zawierać ważniejsze informacje). Zdjęcia Bruno Delbonella są wspaniałe, to bardzo mocny atut filmu Nie ma tu zbyt dużo muzyki, ale nie zawodzi w najważniejszych momentach( szczególnie piękna jest podczas walki Dumbledore'a z inferiusami oraz bezpośrednio po deportacji na wysepkę). Ale walka w jaskini została znakomicie zrealizowana, szkoda, że nie trwa dłużej. Zatem, mimo wszystko, David Yates potrafi nakręcić naprawdę dobry film. Oby tylko ostatnie dwa filmy to potwierdziły