PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=142402}

Harry Potter i Książę Półkrwi

Harry Potter and the Half-Blood Prince
2009
7,5 324 tys. ocen
7,5 10 1 324042
6,0 61 krytyków
Harry Potter i Książę Półkrwi
powrót do forum filmu Harry Potter i Książę Półkrwi

Może być spoiler. Film sam w sobie okej, ale parę błędów się znalazło. Pomijając znaną już
wszystkim scenę podpalenia Nory czy brak bitwy o Hogwart to pewne 2 sceny jednak najbardziej
mnie rozwaliły.
Pierwsza: Dumbledore i Harry teleportujący się z Hogwartu. Really? Ile razy w książkach i filmach
było powiedziane, że w Hogwarcie NIE MOŻNA SIĘ TELEPORTOWAĆ! I wydaje mi się, że nawet
sam fakt bycia Dumbledorem (wbrew temu, co on w filmie twierdził) tego nie zmienił.
Druga: Już po śmierci Dumbledore'a McGonagall chce z Harrym porozmawiać, mówi do niego, a
on ją zwyczajnie olewa i odchodzi bez słowa. Super! Książkowy Harry szanował McGonagall i
nigdy by czegoś takiego zrobił. No ale cóż...

ocenił(a) film na 10
czarna_mamba_9

Zgadzam się że scenę z teleportacją powinni inaczej zrobić. W 7 części part 2 zrobili podobnie, bo Voldemort walcząc z Harrym ciągle się teleportuje. Ogólnie w filmach jest jeszcze parę tego typu błędów.

ocenił(a) film na 8
konrad2134

W Insygniach Voldemort zdjął zaklęcia chroniące Hogwart, dlatego mógł się teleportować.

ocenił(a) film na 10
mareczekp2

Naprawdę? Może i tak. Dzięki za uświadomienie :)

ocenił(a) film na 8
konrad2134

http://www.youtube.com/watch?v=ek5qMsXHtU8 dokładnie ta scena :)

czarna_mamba_9

A z tą teleportacją nie było też w książce? Że Dumbledore mówił, że dyrektorowi wolno więcej? W sumie to by miało sens...
Ta scena z Minerwą faktycznie kiepska. Zero szacunku. Harry zachował się jak dziecko, jakby nie miał argumentów. Nie wiem, może to chcieli skrócić, ale konwersacja w książce była naprawdę dobra. Nie można skracać filmów takim kosztem. W ogóle, ta część mi się nie podobała zbytnio i nie lubię Yatesa jako reżysera.
Aha, a scena z Norą to jedno wielkie WTF??? A w kolejnych częściach stoi jakby nigdy nic i żaden z bohaterów nic nie wspomniał jak to się stało, że jest albo gdzie rodzina mieszkała przez ten czas.
Ale bitwa o Hogwart przecież była...

plenum

W książce teleportowali się dopiero w Hogsmeade;) Bitwa była, ale w 7 części, w tej nie było jej wgl:) Jeśli chodzi o Yatesa to jedynie z 7 częścią sobie dobrze poradził, pewnie dlatego, że podzielili ją na 2 filmy;)

czarna_mamba_9

Aha, faktycznie, przypominam sobie.
Mi się podobała tylko 1. część 7. części ;) No, 5. też, ale nie do końca.

czarna_mamba_9

Czytałaś książke?? Tam dumbledore wyjaśnił harremu że ten urok czy coś który uniemożliwia teleportacje w hogwarcie może być na jakiś czas "wyłączony" . Tak samo było jak uczniowie uczyli się teleportacji w szkole w wielkiej sali. W filmie chyba nie było takiej sceny

jaty3

Tak czytałam, i to nie raz. W książce oni teleportowali się z Hogsmeade. Poza tym czas zdjęto tylko na czas lekcji teleportacji i tylko na Wielką Salę, uczniowie i wgl nikt nie mógł się teleportować poza. A poza tym nawet gdyby kiedykolwiek zdjęli czar to chyba nie na czas, kiedy Dumbledore'a nie będzie w szkole - wtedy każdy by się mógł teleportować ze szkoły, ale i do szkoły -zaproszenie dla Śmierciożerców!

użytkownik usunięty
czarna_mamba_9

Dokładnie. Mnie aż tak nie rażą zmiany fabularne, bo często są konieczne, ale zmiany w charakterze postaci już tak. Tak samo w ostatniej części Harry mówi Abeforthowi, że nie interesuje go co zaszło między nim a Albusem. Podczas gdy w książce Harry wręcz musiał się tego dowiedzieć, bo poznawanie prawdy o Albusie sprawiało mu dużo bólu.