PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=142402}

Harry Potter i Książę Półkrwi

Harry Potter and the Half-Blood Prince
2009
7,5 325 tys. ocen
7,5 10 1 324943
6,0 46 krytyków
Harry Potter i Książę Półkrwi
powrót do forum filmu Harry Potter i Książę Półkrwi

Książka mi się wydaje gorsza od poprzednich. Czy aby Rowling poczuła się zbyt pewnie? Obrót akcji wydaje sie zbyt przesadzony. Poprzednie książki były prowadzone ze sobą w zgodzie, a ta wszystko zmienia. Szokująca końcówka nie powoduje podniecenia i chęci przeczytania następnej. Koniec ksiażki byl dla mnie dziwny i szczerze nie mam chęci czekania na część 7, bo to i tak nie ten sam potter. Książka traci jeszcze klimat przez ciągłe rozterki miłosne bohaterów. Napiszcie refleksje na temat tej książki, bo jestem ciekaw.

Kontra

mnie się ta książka bardzo podobała ! też się zdziwiłam śmiercią Dumbledore'a ale to udowadnia że HP nie jest zwykłą książeczką dla dzieci (jak niektórzy uważają...) w której dobro zawsze zwycięża...!!! uwazam, że ta część i 2 są najlepsze z całej serii !! ;] no jeszcze 5 tez moze byc...:D

ocenił(a) film na 4
Kontra

Zgadzam się z twórcą tematu, w kwestii zbyt wielu rozterek miłosnych i utraty klimatu, ale osobiście nie mogę doczekać się siódmej części.

Mr_Mangas

rowling wciskaza dużo elementów powieści obyczajowej-"a bo on z lavender", "a ona z krumem" wiadomo, że bohaterowie dorastają... i fani zresztą też (nie wszyscy, bo w różnym wieku się zaczynało).
Jednak w 7. części pewnie dużo tej "obyczajowości" nie znajdziemy, bo przecież muszą się wyjaśnić wszystkie zagadki, wiecrowling nie będzie sobie zawracała gitary przeżyciami bohaterów (związanymi z wiekiem dorastania).

veritaserum

albo też może napisać dość dłuugą książke co zrobiła z Zakonem Feniksa który ma 950 str. może nawet 7 część będzie miała 1000 str

ocenił(a) film na 4
Franeek

W to akurat szczerze wątpię, bo w wielu wywiadach Rowling podkreślała, iż Zakon jest najdłuższą częścią, ponieważ jest jednym z najważniejszych tomów serii. Mam nadzieję, że w istocie, nie będzie w siódmym tomie takiej obyczajówki, tylko powrót do klimatu z pierwszych pięciu książek.

Mr_Mangas

Czytałam gdzieś, że Rowling miała napisany już koniec siódmej części w 1990 roku, i podobno zginą 2 osoby, główni bohaterowie. Ale nie wiem czy to prawda.
pozdrawiam

ocenił(a) film na 7
Elfka_2

www.Felix-Felicis.prv.pl

Tak to prawda. Rowling zmieniła zakończenie - zginą 2 główni bohaterowie i jeden został ułaskawiony.

ocenił(a) film na 8
Kontra

Też gdzieś słyszałam że w ostatniej części ma umrzeć dość dużo osób między innymi sam Harry Potter. Uważacie, że jeśli on zginie to wszystko będzie miało sens?Po co czytam te książki? Żeby potem dowiedzieć się, że Harry umarł(tak po za nawiasem co na to Ginny)? Werdług mnie Rowling już źle zrobiła uśmiercając Dumbledora. I tak zgadzam się z tobą, że 6 część jest poprostu do bani. Aż do ostatnio wydanej częśći byłam zapaloną fanką H.P. Teraz już nie jestem. Ale zobaczymy co nam siódma część przyniesie. Oby nie było gorzej.Pozdrawiam.

Kontra

Ja najbardziej lubię "HP i Zakon Feniksa." "Książę Półkrwi" trochę mnie rozczarował. Rozterki miłosne bohaterów strasznie wkurzają, ale da się przez to przebrnąć(w "Zakonie Feniksa" też ich zresztą nie brakowało).
Ja czekam na następną część z niecierpliwością, mam nadzieję, że będzie lepsza. A przede wszystkim jestem ciekawa, co będzie dalej ze Snapem, bo ja wciąż nie wierzę, że to zwykły zdrajca.
Ale masz rację, książka jest gorsza od poprzednich, a przynajmniej od "Zakonu Feniksa", którego po prostu uwielbiam. Ta część wydaje się momentami pisana na siłę, ale mimo to przeczytałam bardzo szybko i z ciekawością.

Kontra

Szczerze mówiąć uważam Księcia za najlepsza część serii

użytkownik usunięty
rafin2003

"Książę Półkrwi" bardzo mnie rozczarował. Ta ksiażka zamienia sie w jkaieś romansidłó;/
"Zakon Feniksa" był wpsaniały, choć pojawiały się watki miłosne, zrecznie lawirowały miedzy pozostałymi wątkami i nie były tak nachalnne jak w szóstym tomie. Rowling zmieniła też styl pisania. Jestem na równym roczniku co bohaterowie książki no i nie inetresują mnie ich rozterki moralene- Harry & Michael. To było żałosne....
świetnie ukazana była akcja w "Więźniu Azkabanu", czego w szóstej częsci bardzo mi brakuje, nie ma tu wogóle napiecia ani zwrótów akcji, a wyżej wspomiana trzecia część, czy Piąta były w tym nie zastąpione.

Za to moja ulubiona czescia jest "czara ognia". Co do cz. 6. To prawda, rowling chyba dopiero zorientowala sie ze bohaterowie dorastaja i wziela sie do tego wszystkiego zbyt ... zachlannie? wczesniej pojawialy sie watki milosne ale nie przeszkadzaly glownym watkom, ze sie tak wyraze. A akcja "ksiecia" byla jak dla mnie za szybka i to nie w pozytywnym sensie "szybka". wczesniejsze powiesci mialy przebieg dynamiczny a jednak z mocnym wydzwiekiem. akcje sie po prostu czulo. A ostatnia czesc po mnie troche splynela. Problemem 6. czesci jest to, ze jest srasznie nierowna. sceny z myslodsiewni na wysokim poziomie, przeplaytaja sie z malo wciagajacymi scenami akcji, i przyznajmy to, zalosnymi sceanami milsonymi. jak to czytalam mialam wrazenie jakby rowling potraktowala milosc jako calowanie i obsciskiwanie sie, czucie skretow w zoladku na widok pewnych osob. A te pytania freda i georga typu "no slyszelismy ze jestes z lavender" pozostawie bez komentarza. rowling nie umie pisac o milosci wiec niech wroci do dawnego pottera i rozwija swoje nieprzecietne zdolnosci w pisaniu logicznej acz zaskakujacej fabuly. :)