Czytałem wszystkie książki po kilka razy i bardzo mi się podobały, jednak film jako adaptacja książki jest DELIKATNIE MÓWIĄC zły... Robiony pod komercję tak, żeby się podobać... Yates wogóle nie dba o dokładność z książką a pani Rowling się cieszy bo zbija na tym niezlą kasę... Jak na film z budżetem (bagatela!) 150mln $ oczekiwałem czegoś lepszego... Tak samo od Księcia z budżetem (o Matko...!) 250mln $... Komentujcie...