najlepiej by bylo gdyby dumbledore wyczarował z 10 szklanek i by wlał cały eliksir. wedlug mnie voldemort gdy odwiedzał swojego horkruksa to miał jakies antidotum. ale voldemort mogł wcale nie odwiedzać horkruksa. wedlug mnie r.a.b. to byl regulus augustus blach(brat syriusza) wiedział jak zrobic antidotum na ten eliksir bo w koncu mogł widziec jak to robi voldemort bo był smierciożercą

Mogło tak być, że jak to w tym dziwnym świecie bywa, nie było innego wyjścia jak tylko wypić (jakiś superinteligentny eliksir który wie czy laduje w żołądku czy gdzie indziej), a ten R.A.B. mogł mieć na to jakieś antidotum... tak naprawde rowling sama nie wie wielu rzeczy kiedy pisze ksiazki, potem wymysla je na poczekaniu, dlatego niekiedy sie niezgadzaja się dokładnie z reszta.

dla mnie też to jest niepojęte, dlaczego Dumbledore to miał pić :| chyba chciał specjalnie sobie uszkodzić zdrowie żeby łatwiej mu było zginąć ;/ ale może w polskim tłumaczeniu nie zostało dokładnie powiedziane dlaczego nie można nic innego z tym eliksirem zrobić? bo nie sądzę żeby autorka tak to zostawiła, musiała dokładniej to wytłumaczyć.

a wiecie czego ja jeszcze nie rozumiem??
w ogole to jak Dumbi wypil to cos, ten eliksir to co on mu tak wlasciwie zaszkodzil??? oslabil go tylko... ale w ogole nie jest wyjasnione co sie z Dumbledorem dzialo jak pil ten napoj... caly czas gadal ze juz nmei chce tego pic itp ale co sie z nim dzialo ze tak mowil???? mial jakies zwidy?? czy on swiadomie to mowil??? bo ja nie wiem... w ogole nie czaje co sie z nim tak wlasciwie stalo....
jak dla mnie to ten eliksir mu w sumie nic nie zrobil :/

Też tego nie rozumiem :\ wogule jakoś nie mogę się pogodzić, że Dumbledor nie żyje i mam nadzieję, że Harry przeżyje i zabije Voldiego, bo dla mnie byłoby to bez sesu gdyby zginą. ;(