Znalazłem ciekawy materiał będący dekonstrukcją niektórych sekwencji z efektami specjalnymi z filmu. Można zobaczyć, jak wyglądała dana sekwencja przed ingerencją komputera i na kolejnych etapach prac.
http://www.snitchseeker.com/harry-potter-news/video-half-blood-prince-vfx-behind -scenes-feature-67859/
Zapraszam do oglądania.
Świetne. Aż chciałoby się obejrzeć dłuższy materiał poświęcony efektom
wizualnym. Zastanawiam się czy może ten filmik znajdzie się w materiałach
dodatkowych do wydania dvd.Wyglądał bardzo profesjonalnie. Schodząc ciut z
tematu. Dodatki dvd do "ZF" były marne i w sumie nic nie odkrywały z
filmowej kuchni. Oby w wydaniu "KP" było lepiej. Więcej takich materiałów
jak ten umieszczony przez Ciebie i będzie dobrze.
Niestety nie ma gwarancji, że owy materiał znajdzie się w wydaniu DVD "Księcia...". Z tego, co sobie przypominam, istnieje podobny filmik traktujący o efektach z "Zakonu Feniksa", który, jak wiadomo, nie znalazł się na płytach. Wydawcy Harry'ego Pottera nigdy jakoś nie zamieszczali w dodatkach za wiele materiałów skupiających się na stronie wizualnej, a najwyższa na to pora, bo kolejne filmy serii są coraz bardziej zaawansowane technicznie. Poczekamy, zobaczymy. Pzdr
Bardzo ciekawy materiał.
Ale dlaczego oni nie kręcili na dworze tej chatki Hagrida?
@ Krzysiu011089 a mógłbyś zapodać ten film z Zakonem? Swoją drogą po co zrobili komputerowo takie rzeczy jak ręka Dumbledore'a czy pojawiająca się krew? Takie coś wyglądało nawet lepiej 30 lat temu bez użycia komputera.
http://www.youtube.com/watch?v=5QTnUr4YsXQ&feature=PlayList&p=61E5DFFB39B233B4&p laynext=1&playnext_from=PL&index=27
http://www.youtube.com/watch?v=zGV7HLwuK2E
Chyba było tego więcej, ale nie mogę znaleźć.
Niepotrzebnie Dumbledorowi robiono komputerowo zranienia.By mieć taki efekt jaki był w filmie wystarczyło posmarować rękę aktorowi czymś cza-rnym.Mniej kasy na film by poszło
Właśnie dziwią mnie takie zabiegi; używanie efektów do czegoś, co można bez problemu osiągnąć tradycyjnymi metodami, w dodatku dużo taniej. Ale trzeba przyznać, że ta ręka wyszła bardzo realistycznie; w życiu bym nie powiedział, że jest cyfrowa.