Wszyscy dyskutują na temat czy Harry jest horkruksem, bądź czy jego blizna nim jest. To też będzie dotyczyć tego tematu jednak będzie to coś zupełnie nowego (przynajmniej ani na żadnych forach ani nigdzie w necie ani wśród znajomych nie słyszałam takiej tezy). A ja sama ją wymyśliłam;) Po przeczytaniu szóstej części zabrałam się do czytania piątej, tak o, bo czytałam tylko raz;) Doszłam do fragmentu w ministerstwie Magii.
Jest scena: Voldemort, Dumbledore, Harry ( i Bellatriks się jeszcze gdzieś tam pałęta:P) znajdują się w głównym holu w Ministerstwie przy fontannach. W pewnym momencie Dumbledore rzuca zaklęcie na Voldemorta: „Woda w sadzawce wezbrała, pokrywając Voldemorta jakby kokonem płynnego szkła. Przez kilka sekund był tylko ciemną, niewyraźną, pozbawioną twarzy postacią, która zlała się z postumentem i najwyraźniej starała się pozbyć duszącej, świetlistej masy… A potem znowu zniknął, a woda opadła z łoskotem do sadzawki, przelewając się przez jej brzegi i mocząc lśniącą podłogę.
- Panie! – krzyknęła Bellatriks.” (tom 5 str. 890)
Wnioskuję, że kawałek duszy Voldemorta umiera (zaraz powiem dlaczego) Harry jednak myśli, że Voldemort uciekł. Ale Dumbledore krzyczy do Harrego (nieważne co) ze strachem w głosie. „w jego głosie po raz pierwszy zabrzmiał strach.”
I teraz najważniejsze!
„I nagle jego blizna pękła. Poczuł ból , jakiego jeszcze nigdy nie doświadczył, ból który trudno sobie wyobrazić, ból nie do zniesienia. Poczuł, że umiera…Sala znikła mu z oczu, a Harry, uwięziony w silnych splotach istoty z czerwonymi oczami, już nie wiedział, gdzie kończy się jego ciało, a zaczyna jej. Stopili się w jedno, połączeni bólem, i już nie było ratunku…
I kiedy owa istota przemówiła użyła jego ust, tak, że w agonii poczuł, że porusza szczękami…
- Zabij mnie teraz Dumbledore…[…] Skoro śmierć jest niczym, Dumbledore, to zabij tego chłopca…
[…]
I gdy serce Harrego wypełniło uczucie, wężowe sploty nagle z niego opadły, ból ustał. […]
A więc moje dopowiedzenie, moja teza: kawałek duszy w ciele Voldemorta umiera. Kolejny kawałek duszy jest w bliźnie Harrego (dlaczego nie będę opisywać – raczej full jest takich tematów:P), czyli blizna Harrego jest horkruksem, raczej była. Blizna pęka. Harry czuje, ból, że umiera ( w końcu powinno się coś czuć jeśli jakaś obca istota wchodzi do ciała i zabiera swoją duszę?:P I nie sądzę, żeby to było przyjemne uczucie:P) Harrego otacza istota z CZERWONYMI oczami ( o ile mi się dobrze wydaje Voldemort takie miał i tylko on). Istota przemawia ustami Harrego ( w końcu dusza Voldemorta była w ciele Harrego), do Dumbledore słowami, które dyrektor skierował do niego (kilka chwil wcześniej:P) I nagle wszystko ustaje – dusza Voldemorta opuszcza Harrego. Harry traci przytomność.
Potem jest jeszcze jeden ważny moment – Korneliusz Knot, który pojawia się później, mówi, że sam widział Voldemorta. Znaczy to, że się jeszcze raz pojawił. Zabrał Bellatriks i zniknął. Zniknął pozbawiony jednego horkruksa z duszą, która przez 15 lat była w Harrym ( takie poetyckie zakończenie;):P)
Na koniec powiem: w pierwszych 5 częsciach blizna Harrego bardzo bolała, miał przebłyski myśli Voldemorta i jego uczuć. W szóstej części wszystko znikło – to jest najlepszy dowód na to, że blizna była horkruksem, ale już nie jest.
i co wy na to
dzieki za przeczytanie, bo trochę tego było:P
Ciekawe, ciekawe...
Co prawda równie dobrze mogłoby być tak jak większość osób mysli, czyli ze Voldemort wszedł w Harry'ego (i tez nie sądzę zeby to było przyjemne uczucie:P) i nie mógł wytrzymać tej jego dobroci i tym podobne bzdety... No, ale faktycznie jeśli w szóstce Harry'emu nie dokuczała juz blizna (bo nie pamietam) to mogłoby to znaczyć, że masz rację. Tyko, że równie dobrze mogłoby znaczyć, że Voldemort już się kontroluje. Kiedy w Zakonie Feniksa odkrył, ze Harry poznaje fargmenty jego myśli, emocji to wykorzystał jeszcze ten fakt, by spróbować zdobyć przepowiednię. Jeśli później już do niczego mu to nie było potrzebne to oczywiste, że Harry nic nie czuł.
Ja jestem za tą wersją, ale mimo to gratuluje inwencji:P
Też jestem " na świeżo " z Harrym i na taki pomysł nie wpadłam. Razem z moim bratem także zastanawialiśmy się nad tym ragmentem. Myślę, że Twoja teoria jest bardzo prawdopodobna. We wszystkich książkach z tej serii jest wiele nie domówień. Może wynika to z tłumaczenia. Teraz nie umiem sobie przypomnieć co mnie zastanawiało w tych książkach, ale jak sobie przypomne to się odezwę. Może Ty pomożesz mi w rozwiązaniu tych problemow. :) Pozdrawiam. MYSZA
nie rozumiem chyba Twojej reakcji. Po pierwsze Voldemort zna tylko pierwszą cześć przepowiedni, w której nie ma o tym, że jeden może żyć gdy drugi nie żyje. Po drugie jeśli ci się nie podobają te spekulacje to po G... (jak Ty to chyba lubisz mówic) je czytasz. I zobaczymy jak wyjdzie 6 część czy te spekulacje są trafne czy nie
A nie przychodź, nikt płakać nie będzie.
Co za płytke myślenie, że autorka nie może zabić Harry'ego, bo była by kompletnie p******** itd. Po pierwsze to ona nie musi już pisać książek, bo ma tyle siana, że może szastać kasą do końca życia. Jeśli chce pisać dla przyjemności to może mieć gdzieś czy jakieś dzieciaki z cierpiętniczymi jazdami będą je kupować. Część fanów Harry'ego z pewnością kupi. Choćby z ciekawości. No i weź pod uwagę, że nie każdy fan książek o Harrym Potterze kocha Harry'ego Pottera. Części osób on zwisa, część go nie lubi, a jeszcze inni go lubią, ale patrzą na całą historię, na to czy jest interesująca i jeśli historia zyska na śmierci Harry'ego to tym bardziej będą zadowoleni.
A jeśli chodzi o Twoje argumenty a propos tego że Harry nie może być horkruksem to są po prostu śmieszne. Ja sama raczej nie wierzę, że jest ale na pewno to nie Ty mnie uświadomiłaś. Na forum można przeczytać wartościowe wypowiedzi na ten temat. Po pierwsze: to co wyzej, Voldemort znał tylko część przepowiedni, jeśli zrobił z Harry'ego horkruksa to przez przypadek kiedy próbował zabić jego czy zabił jego rodziców; Po drugie: Harry mógłby pokonać Voldemorta będąc horkruksem, kiedy wszystkie inne horkruksy zostałyby zniszczone, a Harry pokonałby Voldemorta, "uaktywniłby" się fragment duszy w ciele Harry'ego, były by dwie dusze w jednym ciele, ale Harry zachowałby część świadomości i mógł zniszczyć horkruksa, poświęcając co prawda siebie. Nie twierdzę, że tak będzie, ale nic nie jest przesądzone.
hymm bardzo mozliwe:) i ciekawe:)ale Dumbledore chyba powinien o tym wiedziec, a skoro powiedzila harremu o horkruksach to powinien powiedzic tez o tym. No i wiedzil ze moze nieprzezyc i Harry wtedy bedzie musial sam niszczyc te horkruksy i skoro wiedzial ze jest ich 7 to nawet jak zniszczy juz wszystkieto nie bedzie o tym wiedzial. Bo zostal zniszczony wczesniej ale on niewiedzial ze on jest zniszczony i myslial ze dopiero bedzie musial go zniszczyc...eeee chyba cos poplatalam (lol) heeee no tak ale chyba wiecie mniejwiecej o co mi chodzi:)
POZDRAWAIM:*******
1. Voldemort zna tylko połowę przepowiedni.
2. Mógł przemienić Harrego w horksruksa, aby ten został zmuszony do zabicia siebie, gdy będzie ratował cały świat od złego Voldemorta
3. To waszym zdaniem co było powodem stanu Harrego w opisanej sytuacji w ministerstwie?
3. To tylko moje domysły, poczekamy do 7 częśći zobaczymy.
Nie wiem, nie znam się na czarnej magii:)
Coś w rodzaju opętania...? Pzecież nie możemy wiedzieć jak człowiek się czuje kiedy opanowuje go czarnoksiężnik. Może Voldemort mógł tak robić z każdym. No, oczywiście z każdym kto nie potrafił sie przed tym obronić.
Teoria na temat tego , że Harry mógłby być horkruksem jest conajmniej interesująca. Ja uważam, że nadal nim jest a fakt,że nie dzieje się teraz z nim nic złego może także świadczyć o tym ,żę Voldemort uczy się na błedach i po prostu się przyczaił. Harry może być horkruksem - to pasuje do wrednej natury Voldemorta. I może być rzeczywiście zmuszony do tego by się zabić - żeby zabić Voldemorta.Ale autorka na pewno jakoś z tego wybrnie...o ile ta teoria okaże się prawdziwa.
hym.. teorie dotyczące, że Harry jest horkruksem są ciekawe, ale.... ja chyba i tak sądze, że jednak nie jest :P
rzeczywiście te argumenty są bardzo przekonywujące... :D jednak zastanawia mnie pewna rzecz już wspomniana przez kogos... mianowicie chodzi o to że gdyby Harry był horkruksem to raczej Dumbledore by mu prędzej czy później powiedział... no, chyba że sam by nie wiedział albo gdyby nie chciał martwic Harry'ego... jeszcze jednego nie rozumiem (może nie jestem na bierząco więc wybaczcie...) dlaczego Voldemort zrobił Harry'ego horkruksem skoro znal tylko pierwsza część przepowiedni? bo gdyby znal tez i drugą to byłoby jasne że tak jakby chciał się ubezpieczyć że albo nikt albo oni obydwoje... a skoro znal tylko jedną to... czemu to zrobił? jesli te pytanie jest za banalne to sorki ale jakos nie wyraźnie to wszystko widze... (lol) ;)
dzieki i pozdrawiam... :* ciao :)
Podejrzewa się, że horkruksem może być Harry Potter. Istnieje wiele śladów w kolejnych tomach na poparcie tej teorii):
* Voldemort nie kazał nigdy nikomu go zabić, chciał zrobić to osobiście
* Harry miał zostać przydzielony do Slytherinu
* Harry jest wężousty, co Dumbledore uważał za umiejętność, którą Harry przypadkiem dostał od Voldemorta
* w V tomie Harry w snach widział zamierzenia Voldemorta
* przepowiednia wspomina o szczególnej więzi między Harrym a Voldemortem - Voldemort naznaczył Harry'ego jako "równego", a ich losy są połączone aż do śmierci jednego lub obu (zależnie od interpretacji)
* szrama na czole Harry'ego wyraźnie reaguje na bliskość Voldemorta
Przeciwko tej teorii przemawiają następujące spostrzeżenia:
* Dumbledore powiedział o Nagini, że wątpi, aby Voldemort wybrał coś co myśli i porusza się za horkruks: tym bardziej Harry'ego
* Harry często był w śmiertelnym niebezpieczeństwie, nie tylko z winy Voldemorta; gdyby w Harrym był fragment jego duszy, powinien on go raczej chronić, podobnie jak chroniony był medalion
* tworzenie horkruksów jest prawdopodobnie skomplikowanym zaklęciem, raczej niemożliwe, aby dokonało się przypadkiem i bez wiedzy głównego zainteresowanego
Ja wpadłam na ten pomysł wtedy, kiedy Dumbledore mówił Harr'emu czym mogą być horkrusy. I powiedział ze może to byc coś żywego. wtedy se pomyślałam że blizna jest horkrusem, ale teraz jakos odbiegłam od tej mysli.. .
niestety musimy poczekać na 7. część, bo inaczej się wielu rzecvzy nie domyślimy... już się nie moge doczekać...:D