CZy tylko ja mam wrazenie, ze ten film jest jakby jednym wielkim trailerem. Nie mam pojecia jak
ktos nie przeczytawszy ksiaze, mialby sie polapac w watkach. Niby wszystkie watki sa, ale tak po
lepkach, nic nie jest wjasnione do glebi. Kazda scena jest jakby pospieszona i ucieta. Jednak mogli
chyba wyciac kilka pobocznych watkow, a rozbudowac te wazne.
W ogole gdzie w tym filmie jest Malfoy?!