Szczególnie końcówka była bardzo fajna... myślę, że to zasługa książki, która była najfajniejsza ze wszystkich, i aktorów, którzy grali naprawdę dobrze. Trochę odbiega ten film od książki, za dużo trochę jest romansów, ale końcówka rekompensuje resztę. 9/10 mogę dać.
"trochę odbiega od orginału"??
"troche za dużo romansów"??
Trochę ogromne jest to trochę. ;)
Ale racja, książka najfajniejsza ze wszystkich. Gdyby szanowny pan reżyser wykorzystał potencjał książki byłoby 10/10. Ale szanowny pan reżyser olał najlepsze jak dla mnie wątki nie tylko z "Księcia" ale i z całego "Pottera".
A co Ci się tak podobało w koncówce? Ja nie mogłam patrzec, jak Harry po prostu stoi i gapi się na śmierc Dumbledore'a. W książce był "unieruchomiony". Pozdrawiam;)