Harry Potter i Książę Półkrwi

Harry Potter and the Half-Blood Prince
2009
7,5 326 tys. ocen
7,5 10 1 325755
6,0 46 krytyków
Harry Potter i Książę Półkrwi
powrót do forum filmu Harry Potter i Książę Półkrwi

W filmie Harry Potter i Książe Półkrwi, pominęli bardzo ważne sceny, między innymi :

- To, że nowym ministrem magii, zostaje Rufus Scrimgeour
- Spadek Syriusza Blacka, który miał odziedziczyć Harry, w Banku Gringotta
- Dursleyów
- Plakat, z którego Harry i Ron, się śmiali

i wiele wiele innych scen...

Jak dla mnie, to Yates nie jest dobrym reżyserem. David Yates, może doskonale nakręcił "Zakon Feniksa" ale "Księcia Półkrwi" to spartolił. Już się boję, że spartolą 7 część, bo ma być kręcona w dwóch częściach. Tragedia, tragedia........

3/10 - dla filmu Harry Potter i Książe Półkrwi :(

ocenił(a) film na 10
szpszakal123

Czy "Plakat z którgo śmiali się Harry i Ron" był naprawdę aż tak ważną sceną? Jeśli Yates miałby uwzględiać wszystkie ważne sceny, to film nie trwał by 2:15 tylko 5 godzin :|

ocenił(a) film na 7
Portirroni_xD

Jaki plakat?

użytkownik usunięty
szpszakal123

Czy chodzi o plakat ze sklepu Freda i Georga? On był ważny?

Jeszcze ta. No. Lekcja teleportacji!

ocenił(a) film na 4
Aslan93

No właśnie xD. Zastanawiam się jak Harry, Ron i Hermiona będą się przenosić w 7 cz. skoro "nie nauczyli się" teleportować; hehe ;).

w ogóle ten film nie jest najlepszym filmem o HP. Uważam, że zrobiło się teraz z tego trochę romansidło i co więcej ta magia juz tak do mnie nie trafia. może to moja wina, może się troche starzeję ;D ale naprawdę. były 2 sceny które podobały mi sie bardzo kiedy dementorzy byli w mieście i cały most się trząsł zaraz na poczatku no i słynna scena w grocie. A wy jak uważacie, jakie sceny były dobre, a jakie raczej słabe?

użytkownik usunięty
agaciorn

Wedłu mnie najlepsza scena to jak Harry łyknął Feliksa, i nie tylko dlatego, że omal się nie udławiłam ze śmiechu :), ale też dlatego, że Daniel w tej scenie naprawdę fanie pokazał działanie eliksiru. Tak to sobie wyobrażałam czytając książkę

ocenił(a) film na 9
szpszakal123

Sceny, o których wspomniałeś moim zdaniem nie są takie ważne, było wiele innych które rżyser pominął. CHOCIAŻ zgadzam się co do Dursleyów- moim zdaniem mogliby by wstawić ich zaiast tej początkowej sceny na dworcu, która moim wg mnie była zupełnie zbędna... Ogólnie film mi się podobał, Yates zrypał tylko początek i koniec, ale który reżyser czegoś w którejś części nie spartolił? Jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził.... Dla mnie film jest genialny, najlepszy ze wszystkich dotąd. Reżeseria też jest dobra, podoba mi się,że David Yates zarówno w tej jak i poprzedniej części ujął uczucia bohaterów, bo hp 1-4 były dla mnie po prostu natłokiem zdarzeń "żeby pokazać wszystko i niekoniecznie dobrze".

użytkownik usunięty
szpszakal123

No taak... bardzo jestem ciekawa co będzie w 7 części. Pominęli Scrmgeoura, pominęli to, że Harry dziedziczy dom Syriusza, w ogóle olali Billa i Fleur... ciekawe jak to nadrobią.

szpszakal123

mnie wkurzyło, że został pominięty pogrzeb Dumbledore'a. zabrakło mi też rozmowy Harry'ego z Ginny na samym końcu, w której wg mnie wyjaśniono parę ważnych spraw. szkoda. poza tym, film ok.

ocenił(a) film na 1
olkus_

Zgadzam się z olgus, bo jak mogli pominąć Pogrzeb Dumbledora ?

ocenił(a) film na 5
szpszakal123

Może pogrzeb będzie w następnej części pokazany, tak jak scena z końca "Zakonu" jest pokazana na początku "Księcia"...

szpszakal123

Szkoda, że pominęli spadek i ministra, chociaż na początku 7 części minister ginie... wiec w sumie mogli się obejść.
Po wyjściu z sali kinowej byłam zawiedziona, że nie pokazali pogrzebu Dumbledora. Było zdecydowanie za dużo miłości... i nie tak wyobrażałam sobie scenę jak Ginny i Harry zaczynają ze sobą chodzić... jeśli w ogóle taka była... No i szkoda, że nie było Billa i Fleure... Ale reszta mi się baaaaardzo podobała :):)

ocenił(a) film na 7
evi91

w zupełności się z wami zgadzam , brak pogrzebu Dubledora - to mnie najbardziej wkurzyło, zamiast tego rozmowa 3 głównych bohaterów i między innymi żarty co do całowania, brakowało również jak piszecie rozmowy Harrego z Ginny, ogólnie dziwnie przedstawili uczucie pomiędzy nimi, ale nie wiem może to tylko takie moje odczucie ;) uważam , że najlepiej swoją rolę odegrał Rupert. Dałam 7/10 w końcu były i momenty które całkiem mi się podobały i wywołały śmiech , ale ogólnie to mam mieszane uczucia co do tej części.

Anheles

Mam propozejszn! Zróbmy wspólnie listę wszystkiego, co pominęli tym razem ;D Tzn. z tych ważniejszych rzeczy, nie jakieś szczegóły...:)
To ja dodam:
- lekcje OPCM
Nie było choćby 5minutowej scenki! A w każdej części była... za to eliksiry (woooow) były po prostu wypasione ;( ciekawe dlaczego? Bo był nowy teacher? ;/
- reakcja Harry'ego na wieść, że prof. Snape uczy OPCMu
Na pewno wszyscy uczniowie spodziewali się, że nowy prof. Slughorn będzie uczył OPCM (ja osobiście również, czytając ksiażkę po raz pierwszy). Harry w książce przecież wrzasnął na całą salę: NIEEEEE ;D
W filmie natomiast zrobili z tego zwykłe, nudne przemówionko dyrektora, podczas gdy był to wielki szok dla całej szkoły ;)

ocenił(a) film na 6
Anheles

To jest nic jakie wy sceny mówiliście że pomineli przy tym jak mogli pominąć że Ron juest juz pełnoletni ! i jeszcze teraz najgorsze że nie było tego jak Harry sie dowiedział że to Snape powiedział Voldemortowi kawałek przepowiedni , nie było wspomnień , nie był o horkruksach dużo, nie było zgredka i stworka , nie było tej całej nienawiści Harrego do Snape co naisilała sie przez cała ksiażke, nie było tej wielkiej bitwy wszystkich uczniów z śmierciożercami no jeszcze tych juz co mówilićie jak spojrzałem w książke to jest tak : Jest 30 rozdziałów a pomieli 16.

Co tu duzo gadac najsłabszy film z seri a książka Książe Półkrwi stoi u mnie na drugim miejscu.

ocenił(a) film na 6
Nightwing

* wspomnienia o Voldemorci pomineli chodziło mi :)

ocenił(a) film na 4
Nightwing

No popatrz.
Niby w filmie jest 60% książki, a Ty piszesz że 14/30 = 50 (ok.)

Lord_Satham

Ale musicie przyznać, że książka jest opasła i zawiera wiele wątków i przedstawienie tego wszystkiego z dokładnością w filmie sprawiłoby , że trwałby on chyba z dobre 4 godziny jak i nie więcej. Zgadzam się, że wielu scen zabrakło (szczególnie b.mało magii), ale ogólnie film bardzo mi się podobał, był chyba najdojrzalszy z całej serii (jeśli tak na niego spojrzeć;)) Jeśli chodzi o Dumbka to scena jego śmierci była bardzo dobrze nakręcona, szkoda, że nie było pogrzebu ale zauważcie , że była bardzo ładna scena z uniesionymi ku górze różdżkami na pożegnanie dyrektora.

ocenił(a) film na 5
Nadia_Nadia

Oczywiście, że zrobiłby się z tego bardzo długi film, ale niestety w obecnej formie fabuła jest okaleczona. Bardzo istotne dla rozwoju wypadków fragmenty: wspomnienia dotyczące rodziny Gauntów, zbierania przez Riddle'a trofeów zamienianych w horkruksy, czy też zmienione istotne szczegóły: np. to, że Dumbledore wg. książki był pochowany z różdżką, co wpływa na wydarzenia z "Insygniów"... Jak dla mnie trzeba było albo zrobić z tego film dłuższy, ok. 3,5h, albo już teraz rozbić go na dwa filmy. A tak ani wilk syty, ani owca cała.

szpszakal123

mi zabrakło sceny jak Tom ubiega się o posadę nauczyciela OPCM. Przecież to wtedy umieścił jednego z horkruksów w Hogwarcie.

rybak_90_2

Moim zdaniem zabrakło przede wszystkim wspomnień o horkruksach, nie wyjaśniono co to mogą być za przedmioty, chociaż w książce Harry miał całą listę tego co ma odszukać. Ciekawe jak wyjaśnią to w ostatniej części, cudowne oświecenie?

ocenił(a) film na 4
anussska1990

No, akurat Dumbledore mówi Harremu, że horkruksy mogą być wszystkim.
To tak jakby każdy przedmiot był horkruksem, a tak nie jest.
Te przedmioty są same w sobie magiczne, choć na pozór wyglądają pospolicie.

szpszakal123

masz racje pomineto na przykład wspomnienie Boba ogdena itp.