Można być (i to tylko parę zawodów):
http://pl.harrypotter.wikia.com/wiki/Zawody_w_magicznym_%C5%9Bwiecie

Na całym świecie jest jedenaście szkół magii, ale czy jakaś oprócz Hogwartu znajduje się w Wielkiej Brytanii - nie wiadomo. Spośród tych jedenastu szkół magii znane jest tylko sześć:
1. Hogwart (Szkocja)
2. Beauxbatons (Francja)
3. Durmstrang ( północna Skandynawia)
4. Mahoutokoro (Japonia)
5. Nieznana z nazwy Brazylijska Szkoła Magii (jak sama nazwa mówi, Brazylia)
6. Instytut Czarownic z Salem (U.S.A.)

Z tego, co wiem, informacja o 11 szkołach pochodzi z Pottermore. Osobiście wyrzucam ją z pamięci, ponieważ zupełnie mi ona nie pasuje do mojej wizji świata magii, stworzonej na podstawie książek. Zawsze wolałem wierzyć, że każdy kraj, tak jak u mugoli, reprezentuje własną społeczność czarodziejską: własna szkoła, ministerstwo i inne struktury. A jedenaście szkół to trochę mało... i głupio, że czarodzieje z różnych obcych krajów muszą zwalić się do innego państwa, by odbyć tam edukację.

To ja kamilharry, ale ni z gruszki, ni z pietruszki zablokowano mi możliwość komentowania i wysyłam post z konta brata.
Tak, ta informacja pochodzi z Pottermore.

Z podróżowaniem nie ma akurat problemu. Po Hogwartu zjeżdżali się wszyscy z UK, do Beauxbatons wszyscy z Francji, Belgii, do Durmstrangu państwa Skandynawskie. Wszystkie te szkoły przyjmowały uczniów z bliskiego otoczenia, więc podróż pociągiem trwała mniej niż dzień. Poza tym pewnie, jak ktoś ma daleko ma możliwość teleportowania się na teren szkoły (lub blisko niej).

Co do Ministerstw: to akurat dobrze sobie wyobraziłeś. Każde państwo ma osobne Ministerstwo Magii, własnego Ministra i własne zasady.

"Z podróżowaniem nie ma akurat problemu. Po Hogwartu zjeżdżali się wszyscy z UK, do Beauxbatons wszyscy z Francji, Belgii, do Durmstrangu państwa Skandynawskie. Wszystkie te szkoły przyjmowały uczniów z bliskiego otoczenia, więc podróż pociągiem trwała mniej niż dzień. Poza tym pewnie, jak ktoś ma daleko ma możliwość teleportowania się na teren szkoły (lub blisko niej)."

No a co z komunikacją? Nie wyobrażam sobie Polaków z Węgrami w jednej szkole np. w Skandynawii (Durmstrang).

"Co do Ministerstw: to akurat dobrze sobie wyobraziłeś. Każde państwo ma osobne Ministerstwo Magii, własnego Ministra i własne zasady."

Wiem - i dlatego też mi nie pasowało, by nie miały własnych szkół.

No cóż: może w takich szkołach jest jakiś podział na uczniów z danych państw, ale to mało prawdopodobne.

No sprzedawca różdżek min. no i wielu handlowców z Pokątnej