Pogrzeb - nie pamiętam, chyba nie.
Co do płonącej Nory - absolutnie nie! Właściwie nie wiem, skąd ją wytrzasnęli. Podobnie jak te sceny na początku w metrze z Harrym i Dumbledore'em. Ten film traktuje książkę bardzo swobodnie...

ok. dzięki.
Ogolnie film zaskoczyl mnie straszznie negatywnie.
Reżyser olał książkę totalnie... Oby 7 cześć nie była taka..

ale niestety jest...

ja wczoraj oglądałam [ z neta ściągnięte ] i takie sceny jak pogrzeb, czy płonąca nora, były ukazane.

To chyba w poszerzonej, o której i tak nie słyszałem. Widziałem dodatkowe sceny, ale tam raczej nie ma żadnego pogrzebu. W kinowej nie ma. Jest za to porzegnanie, które mi wystarczyło.
Film faktycznie odbiega, chyba najbardziej, jak dotąd (mam na myśli jedynie Harrego Pottera rzecz jasna) od wersji książkowej. Ale mnie tam się bardzo podoba. Jedna z moich ulubionych części(obok części trzeciej i pierwszej). Może podobała mi się dla tego, że za książkowymi "Potterami" nie przepadam.