Film oceniam na 4/10
1pkt za to, że jakby nie patrzeć jest to HARRY POTTER
1pkt za sceny z młodym Riddlem
2pkty za Helenę Bonham Carter
Film nijak ma się do książki, gra aktorska momentami jak z trudnych spraw, nawet efektów
zabrakło (w porównaniu do Zakonu Feniksa). Kluczowe sceny dla fabuł poucinane, a te nic
nie wnoszące rozwinięte bardziej niż w książce (Ron i Lavender...), Niektóre rzeczy z dupy
dodane.
W dodatku wszystko otrzymujemy na tacy, widz nie musi w ogóle myśleć...
" widz nie musi w ogóle myśleć...' no to odkryłeś sendo sprawy , cała seria polega na tym , że nie trzeba myśleć . Chcesz ambitny film to sobie obejrzyj coś z twórczości scorsese , Full metal jacket itd . Będziesz siedzieć 20 minut po sensie i myśleć nad sensem życia . Cały HP jest zrobiony jedynie dla kasy i oglądalności i spełnił swoje zdanie w 100% . Po takich filmach nie spodziewaj się czegoś wybitnego . Ogólnie książka jest dobra , długo się pali w piecu i dobra pod rozpałkę ... Polecam , ale wyborczą bardziej się opłaca kupić
Bez sens jak nie lubicie jej czytać to nie kupujcie jak nie chcecie oglądać nie oglądajcie nikt na siłę wam nie każe .Po 1 książka jest bardzo dobra a jak chcesz ją kupić i spalić w piecu to gratuluję wydania kasy .Po 2 zgodzę się w tym że Książę Półkrwi jest najgorszą ekranizacją ,to tyle pozdrawiam