jestem bardzo niemile zaskoczona jokością hp6. o ile pozostałe mi sie w miare podobaly i jakoś odnosiły sie do treści ksiązki, to ta zawiera tylko najwazniejsze elementy, co jest moim zdaniem za mało. Myśle, ze gdyby nie przeczytana ksiązka, nic bym nie zrozumiala, a przynajmniej niewiele. Dobra, rozumiem, że trudno zmieścić całą książkę w ciągu dwóch godzin filmu, ale bez przesady.! Jestem zawiedziona nawet grą aktorska... A o insygniach to chyba nawet nie chce slyszeć, chociaż pewnie z ciekawości obejrze.
Och..masz racje... Film to był nie wypał kompletny...;/
Ale niektórzy aktorzy byli niesamowici...
Np. taki Alen Rickman.. Maggie Smith...Helena Bonham Carter...
Tom Felton...
Ale muszę przyznać.., że dobrze , że Insygnia jest podzielona na 2 części...może tak bardzo tego nie zwalą... chociaż reżyser to chyba potrafi wszystko...;DDD
...;)...