Harry Potter i Książę Półkrwi

Harry Potter and the Half-Blood Prince
2009
7,5 326 tys. ocen
7,5 10 1 325743
6,0 46 krytyków
Harry Potter i Książę Półkrwi
powrót do forum filmu Harry Potter i Książę Półkrwi

zaczełem pisać ksiąszke która jest podobna troche zgapiona od harrego pottera.i chciał bym przeczytać co o niej sondziće pułrożdziału znajduje sie po niżej





Historia zaczyna się pewnej nocy w tajemniczym domu, z którego wyszła mroczna postać
w czarnej szacie. Twarz była zakryta kapturem. W ręce trzymała różdżkę zbudowaną z mistycznych run. Nie wiedziała, że od pewnego czasu przygląda się jej nietypowy lew.
Śledził uważnie każdy ruch ciemnej postaci. Czarny pan wsłuchał się w piękne, lecz dla niego brzydkie i nieprzyjemne ćwierkanie ptaków. Jego uszy nie znosiły ładnych i radosnych dźwięków. Uwielbiały za to odgłosy przerażenia, to sprawiało, że czuł się nadzwyczaj dobrze. Nagle usłyszał krótki, urywany szelest. Spojrzał szybko w górę i ujrzał wielką paszcze lwa, która w mgnieniu oka chwyciła go za głowę. Postać w trakcie ugryzienia zmieniła się w piasek. Lew spokojnie usiadł na ziemi jak by na coś czekał. Leżący piasek wydawał się pozornie normalny, lew ruszył w stronę domu, gdy nagle zaatakowała go wielka fala pyłu. Drzewa w zasięgu fali przewaliły się. Na ziemi zamiast groźnego drapieżnika leżał biały pan. Biło z niego dziwne, niezbadane światło. Z piasku uformował się czarny pan, nazywany też bezimiennym, władcą nocy. Biały pan z trudem się podniósł. Przy silnym uderzeniu tumanu uszkodziła się mu kość lewej nogi. „Otrus” krzyknął nocny władca. Zielony błysk z wielką prędkością zmierzał ku światłu. Biały pan pochylił się w bok mówiąc spokojnie
- sowimonsti.
-Definsif
Rzekł czarny pan trafiając różdżką w czar. Różdżka pochłonęła energie zaklęcia. Dłoń białego władcy dotykała ziemi. Bezimienny myślał, że to ze zmęczenia klękał, ale śmiertelnie się pomylił. Z nieznanych przyczyn upadł. Spojrzał na swą nogę i już wszystko wiedział. Bowiem ugryzł go wąż. Biały pan, dlatego dotykał ręką ziemi by zadatkować w najmniej spodziewany sposób. Gdy czarny pan ujrzał go klękającego stworzył pod glebą węża, który wypełzł spod ziemi i go ugryzł. Oczy mu się zmykały w błyskawicznym tempie słabł. Przy nim stał władca dnia. Spojrzał mu prosto w niebieskie lekko żółtawe oczy i zapytał
- co zrobiłeś z dziećmi
- nic wyszedłem by się rozejrzeć czy nikt mi nie próbuje przeszkodzić w wybiciu torgali
Powiedział tajemniczym, przytumionym poczym zemdlał.

ocenił(a) film na 6
edek3311

Plus za to, że używasz autokorektora Worda, bo sądząc po twojej informacji wstępnej o ortografii to ty wiesz niewiele.
Co do do "ksiąszki". W sumie pomysł nie jest najgorszy. Tylko opisane tak średnio

użytkownik usunięty
edek3311

zajmę się tylko błędami bo z treści nie wiele można wyczytać.

Oto jak się powinien wyglądać dialog:
- Co zrobiłeś z dziećmi? <duża litera na początku i pytajnik>
- Nic. <Kropka lub przecinek> Wyszedłem by się rozejrzeć czy nikt mi nie próbuje przeszkodzić w wybiorczo Torgali <jeśli się mylę popraw ale czy to nie rasa? Powinno być chyba z dużej, chyba, że to rodzaj np. zwierzęcia>.

"Czarny Pan", Biały Pan".

Jeśli ktoś coś powiedział to powinno być to tak zapisane:
-Wyszedłem by się rozejrzeć czy nikt mi nie próbuje przeszkodzić w wybiorczo Torgali - powiedział <z małej litery> tajemniczym, przytłumionym głosem po czym zemdlał.

Do tego akapity proszę. Jak błędy poprawisz - uwierz mi, więcej osób to przeczyta i oceni.