Witam.
Całkowicie się z tobą zgadzam. Nie wiem, czym wszyscy się tak podniecali (chyba reżyserem), ale film był taki sobie, a mówiąc prawdę, to najgorszy z tych wszystkich części. Efekty fajne, aktorstwo różne, ale ogólna opowieść filmu jest słaba, żeby nie powiedzieć denna. Brakuje po prostu kilku scen, co by to wszystko wyjaśniało. Ja jestem w szoku po obejrzeniu. Może to kwestia nastawienia, ale dziwi mnie, że Rowling mogła zatwierdzić taki płytki scenariusz. Pominę dubbing, bo był całkiem dobry, ale ogólnie film jest słaby... i to bardzo. Wieje nudą, pomimo kilku efektownych scen. Szkoda, że ludzie pójdą na komercję i swoją kasę zarobi. Szkoda, bo film mógł być naprawdę udany. Dlatego wracam do książki :-)
Pozdrawiam.