Sorry, ale ja np. uważam, że Harry Potter to świetny film dla osób potrafiących zapanować nad wyobraźnią i traktujących ten film tylko jako zabawę. Jeżeli ktoś twierdzi, że J.Rowling ściąga to chyba musiał się na nią uwziąść. Radzę porządnie to przemyśleć, bo to, że smok pojawiał się i w ,,Shreku", i w ,,Smoku Wawelskim" jeszcze nie jest zrzynaniem.
Z wyrazami szacunku!
.........................

Jeśli chodzi o smoka i o ściaganie, to nie miałam na myśli Shreka, ale serial Małe Czarownice (tak się chyba nazywał, widziałam pod 2 nazwami)- Rowling zapożyczyła sobie chyba z 75% tego filmu. Też jest o szkole dla czarodziejów i czarwonic, i nawiasem mówiąc jest o wiele lepszy, jak zresztą wszystkie pierwowzory.

TY jesteś taka wredna że to się w głowie nie mieści!

Może Rowling zaczęła pisać tą książkę dużo wcześniej niż powstał ten serial.Najpierw pomyśl,a potem pisz!!!!!!!!!

Wątpię, ten serial jest na pewno starszy, Rowling pewnie po obejrzeniu go "natchnęło" do napisania ksiażki. Problemem jest to, że go mało kto zna, a niestety książki o Harrym prawie wszyscy. Szkoda.
Poza tym serial jest naprawdę lepszy, dobrze zagrany i bardziej oryginalny. I proszę bez wyzwisk:) Ja nikogo od debili nie wyzywam, bo was nie znam.

Ty migotka - jeżeli uważasz że ten cały serial jest dobrze zagrany - jeszcze z tym niepoprawnym polskim dubbingiem to masz zawhania neuronowych połączeń w ciele... serial jest do niczego, a chociarz dubbing w Harrym Potterze też nie jest lepszy to orginalny film (po angielsku znaczy się) jest o 20 nieb lepszy od jakiegokolwiek filmie o magii (prócz Lord of the Rings). Jeżeli uważasz że ten twój serial wogle coś dobrego ma to jesteś jedna z tych ludzi któzy nie mają gust.

No Harry Potter jest do niczego ale Shrek jest podobno lepszy od Harrego Pottera bo ktoś to mówił do kogoś ze Shrek jest lepszy od Harrego Pottera wlasnie tak mowił ktoś ja też uważam Harry Potter to świetny film ale podobno jest gorszy od Shreka bo tak bylo napisane .Na onet .Help Więzien Azkabanu mnie goni .

Teksty w Shreku jast dobr, ale jakbyś oglondną szreka w innym języku to jest do kitu .A Harry'ego Pottera to tosamo

No Harry Potter jest do niczego ale Shrek jest podobno lepszy od Harrego Pottera bo ktoś to mówił do kogoś ze Shrek jest lepszy od Harrego Pottera wlasnie tak mowił ktoś ja też uważam Harry Potter to świetny film ale podobno jest gorszy od Shreka bo tak bylo napisane .Na onet .Help Więzien Azkabanu mnie goni .

Jesteś chorym człowiekiem !!! Ciekawe czy w ogóle przeczytałeś te książki !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

No Harry Potter jest do niczego ale Shrek jest podobno lepszy od Harrego Pottera bo ktoś to mówił do kogoś ze Shrek jest lepszy od Harrego Pottera wlasnie tak mowił ktoś ja też uważam Harry Potter to świetny film ale podobno jest gorszy od Shreka bo tak bylo napisane .Na onet .Help Więzien Azkabanu mnie goni .

ja uważam ze harry potter nie jest do niczego,wrecz przeciwnie-potrafi maxymanlie rozwinac wyobraznie,czytajac taka ksiazke mozna wiele sie nauczyc....,natomiast co do filmu mam watpliwosci(3 czesc)troche sie zawiodłam-duzo scen pominieto,poza tym był nawet straszny,ALE OGÓLNIE SPOKO.......;).......very good ;)

TAAK! Właśnie! Niech Migotkę smoki pożrą, nawet te "ściągnięte". Rogogon węgierski.

HArry Potter w końcu się znudzi, bo Rowling za długo pisze, ale nic nieściągnęła z bajek, tylko z rzeczywistego życia w Anglii ( stacja Cross itp)

a nie uważasz że shrek był ściągnięty z HARRY POTTERA?

HARRY JEST THE BEST!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

czy wy nie macie za grosz godności?? dziewczyna wyraża na forum to co myśli, a wy odrazu bo jesteście fanami tej oto opowieści, nawet sama Rwoling uznała że zaporzyczała niektóre wątki od Mitologgi np, albo od innych książek, ale wiele sama wymyśliła, ja bardzo lubuię czytac ksiązki, a film..ehh.. wolę Lors of the Rings, o wiele lepiej zrobiony, a 3 częśc Pottera po prostu wycięcie wielu eątków, znieszczenie dobrej ksiązki...
Prosze nie wyzywac mnie, a jeżeli zacznienie, to już widać, że nie macie własnej godności, a żeby wyładowac nerwy odrazy wyklinacie...
Brak jakiejkolwiek kultury..
Pozdrawiam D

Hmm. co do prymitywizmu...Akurat świat magii jest tu tylko przykrywką do ukazania odczuć, psychiki i relacji międzyludzkich, a także pokazania (ku przestrodze) że ludzkość powoli staje się masowo Dursleyami i Malfoyami, dla których wizerunek jest wazniejszy niż realcje rodzinne (czy ktokowliek w ich rodzinach zna takie uczcie jak miłość?). Rowling pokazuje także, jakimi zasadami rzadzi się nasz świat (patrz np. zakłamanie i działania Ministerstwa), pokazuje, że przyjaźń jest warta wszystkiego na świecie a także problemy, z jakimi boryka się nastolatek (zwłaszcza sierota, jak Harry), jego gniew, przemądrzałość, wyidealizowanie nieżyjących rodziców... Mogłabym tak jeszce długo. Jeśli ktoś tego w książkach Rowling nie widzi, to chyba sam jest prymitywny.

Zauważcie tylko, jak łatwo coś takiego napisać, KAŻDY mógłby coś takiego sobie obmyślić. Bierzesz historię z życia wzietą- np oszukującego ministra, po czym przenoszi go do świata magii. I co w tym niezwykłego????????? TO JUŻ WSZYSTKO BYŁO, jest wtórne, i tylko dzięki reklamie ludzie na to chodzą, bo rzeczywiście zaczynają wierzyć w te bzdury, albo nie mają odniesienia, czym powinna być dobra literatura albo film.

no to śmiało napisz książkę która jest tak dobra jak książka Rowling.
po co wogóle wchodzisz na tą stronę skoro nie lubisz harrego pottera

Kto uwaza ze Harr`ego kazdy mogl napisac to dlaczego tyle ludzi nie spi na pieniadzach

No wiesz, patrząc na to w ten sposób, to wzystko jest wtórne, nawet u tych Wielkich literatury i filmu...

To sprubuj napisać taką super książke, a zobaczysz, że to nietakie proste .

Łatwo coś takiego napisać? Każdy mógłby napisać książkę?
To spróbuj, zobaczysz, że napisać nawet zwykłe opowiadanie na 100 stron wcale nie jest łatwo. Wiem bo sam próbowałem i nadal próbuje.
Mówisz, że to wszystko już było. To sróbuj wymyśleć coś co nie jest wtórne. Coś niezwykłego na co jeszcze żaden autor nie wpadł. Powodzenia.
A co do samego Harrego to wg mnie chyba się za bardzo uprzedziłaś. Lubisz klasykę i czesto ją czytasz. I dobrze. A Harry Potter jest "nowoczesną" książką. Dynamiczną, takim dużym scenariuszem filmowym. Coraz więcej takich książek powstaje, bo tak się teraz pisze.
A do tego HP jest teoretycznie skierowany do dzieci. Tylko, że tak samo teoretycznie jest ze Shrekiem. Znajdą tu wiele dzieci i dorośli.

'Zauważcie tylko, jak łatwo coś takiego napisać, KAŻDY mógłby coś takiego sobie obmyślić. Bierzesz historię z życia wzietą- np oszukującego ministra, po czym przenoszi go do świata magii. I co w tym niezwykłego????????? TO JUŻ WSZYSTKO BYŁO, jest wtórne, i tylko dzięki reklamie ludzie na to chodzą, bo rzeczywiście zaczynają wierzyć w te bzdury, albo nie mają odniesienia, czym powinna być dobra literatura albo film.'

Mam pytanie. A nie przyszlo ci czasem do glowy, ze to wcale moze nie zalezec od reklamy?? Mam na mysli cykl jako calosc. Jesli chodzi o czesc ppierwsza, zgodze sie, bo trza to jakos sprzedac, nie? Ale jakos mi sie nie wydaje, zebym kupil druga czesc ksiazki, ktorej czesc pierwsza nie przypadla mi do gustu. Nie wiem, moze ty bys kupila, ale ja nie i powiem szczerze, ze walilo by mnie to czy to reklamuje wydawnictwo, drukarnia, czy prezydent Stanoow Zjednoczonych.
Wiec smiem twierdzic, ze ludzie lubia Harryego nie dlatego bo premiery maja charakter medialny, ale dlatego, ze ksiazka sie po prostu podoba, a marketing nie ma do tego absolutnie nic.

Co do wtornosci to przepraszam bardzo, ale o ile wiem KAZDY nie jest J.K. Rowling. To raz. Druga sprawa to to, ze nie przypominam sobie, zebys na przyklad ty napisala jakas ksiazke, bo nie bebnia o Tobie w mediach.

Swoja droga, skoro uwazasz ze jest to takie zwyczajne to przyslij mi na maila chociazby swoje opowiadanie, a ja je ocenie. Zaznaczam, ze nie jestem fanatycznym fanem Harryego, bo ksiazke pierszy raz przeczytalem dopiero 2 miesiace temu, a do tego czasu rowniez bylem jej przeciwnikiem.
Powiem ci tylko 2 rzeczy NIE KAZDY jest w stanie napisac cos takiego (w taki sposob, aby stalo sie to swiatowym bestsellerem) i ksiazka na pewno NIE JEST prymitywna. Wystarczy przyjrzec sie ralacji Malfoya do Rona i calej historii. Jest tam dokladnie pokazane negowanie wszechobecnego w tej chwili materializmu i pogoni za pieniadzem i pozycja, nie baczac na nic i przechwalanie sie ze tatus albo mamusia sa kims, a mlodym kasa starych i ich pozycja jakims cudem uderza do gloy, chociaz sami sa nikim i nic nie osiagneli (znam osobiscie kilku takich idiotow). Zreszta jak sadze nie tylko ja.

Takich przykladow w tej ksiazce jest wiele i wcale nie trzeba sie ich drobiazgowo doszukiwac, bo ksiazka az od nich zionie. Ale wazne jest nastawienie z jakim sie ja czyta. Ja pierwszytom przeczytalem z wielka niececia i gdzies w polowie stwierdzilem, ze jest przerazliwie nudny i nawet bym go nie skonczyl gdyby tego samego nie powiedzieli mi znajomi: WAZNE JEST NASTAWIENIE. PRZECZYTAJ JA JAK NORMALNA KSIAZKE, A NIE SLUCHAJ CO CI MOWIA INNI . I tak zrobilem i KSIAZKA NAPRAWDE ZACZELA MI SIE PODOBAC!!!
Powiem ci tak zupelnie szczerze (to nie jest kit), ze o ile pierwszy tom meczylem ponad 3 tygodnie, to drugi zajal mi niecale 3 dni. Z pozostalymi, tez sie szybko rozprawilem, wiec tobie radze to samo. ZMIEN NASTAWIENIE i przeczytaj wszystkie czesci jeszcze raz. A na przyszlosc staraj sie nie wysuwac blednychwnioskow :).

Pozdrawiam

gdyby nawet rowling sciagnela spora czesc motywow i opisala je w ksiazkach(w co watpie)to i tak jej ksiazki sa wielkie skoro osiagnela taki sukces i tyle ludzi ta serie ksiazek czyta.ile ty w ogole czytasz ze mozesz tak osadzac???/przeczytalas choc jedna cala jej ksiazke?

hehe tak sie sklada ze sama jestes DO NICZEGO !!!!! a kasiazki Rowling sa superowe !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Już pisałam w innym poscie, że jest to forum, czyli każdy moze sie wypowiedzieć, wiec tak robię. Poza tym nie wiesz, czu jestem beznadziejna, bo mnie nie znasz, a ja znam film i wiem, że taki włąśnie jest:) Współczuje wam narawdę, że tak się dlaiście ogłupić przez reklamy filmu, ze uwierzyliście w te bzdety. Odnośnie dobrej ksiażki- polecam klasykę- o czy też pisałam w innym poście. Hugo, Balzaak, Marquez (to się nazywa magia!).

A ja Ci dziewczyno współczuję, że masz taki ograniczony horyzont...
Widziałam jak na razie 3 czesci Harrego Pottera /za rok sie szykuje na 4 :-)/ i zapewniam Cie, że nie wierze w to, ale sie swietnie oglada! Jezeli Cie klasyka interesuje to czytaj ja, ale po cholere wyzywasz innolubow? Czy kazdy musi lubic to co Ty? Ja osobiscie wole kryminal od jakiegos tam Balzaka...
Wiecej tolerancji i nie zabraniaj ogladania czegos, bo Ciebie sie to nie podoba...
Pozdrawiam
Justyna

To sobie tak uważaj, i poczytaj odkrywsze Muminki...


Tandeciara...

I jeszcze raz proszę - bez wyzwisk. Sorry, ale nie ubliżaj mi, choć mnie nie znasz. Właściwie, to jedyne, co pokazujesz, to brak klasy i poziom intelektualny NIEKTÓRYCH fanów Harrego- nie dotyczy to wszystkich, więc się nie oburzajcie od razu:)

Faktycznie buraczanka z ciebie. Piszę z małej litery, bo cię nie szanuję. Mówisz, że ludzie poszli za reklamą... a to, że Słowacki (w twoim przypadku Marquez, Balzac, itd.) wielkim poetą był, to nie jest reklama? Poczytaj sobie naprawdę awangardową literaturę, a nie kobyły z zakurzonej półki w bibliotece i potem się wypowiadaj.
Poza tym, sukces komercyjny nie oznacza jeszcze miernoty. I tego życzę wszytkim prawdziwym pisarzom świata.

A jakie lektury masz na myśli, jeśli możesz mi to zdradzić??? Chętnie sięgnę, chyba że za awangardowe dzieło uważasz Harrego Pottera:) I nie martw się, ja cię też nie szanuję:):):)
Ludzie, a poza tym, czy ja wam czegoś zabraniam????????????????? Po prostu sie wam dziwię.

Nie masz racji.Ja kiedyś uważalam podobnie do Ciebie-myślałam,ze to głupia ksiażka dla dzieci...Jednak mój punkt widzenia zmienił się,gdy obejrzałam 1 i 2 częśc...Stwierdziłam,ze coś w Harrym jest-zaczęłam go czytać-przeczytałam 3,4 i teraz 5 czesc i diametralnie zmienilam ZDANIE!!! To świetna książka-jest ona swoistym studium dojrzewania człowieka-pokazuje pierwsze wiezi w życiu młodego człowieka jak przyjaźń i miłość,które śą tak ważne w dalszym zyciu.Te książki pokazjuą,że najwaznejsze sa wartości duchowe a nie dobra materialne,że z każdym problemem można sobie poradzić nawet wtedy,gdy nie mamy najbliższych nam osób-rodziców...

Harry Potter studium dojrzewania????????????????????? Może jeszcze studium psychologicznym i poweścią historyczną????? Bez przesady, to zwykłą książka dla nie wiem kogo (bo kolejne części raczej nie dla dzieci, te, które były ze mną w kinie się strasznie bały), nie przeceniajmy jej.

A żebyś wiedziała ta książka jest swoistą powieścia psychologiczną-jeśli tego nie dostrzegasz to rzeczywiście masz wąskie horyzonty i poglądy na świat...Ja sie w sumie nie dziwię,bo sama kiedyś myślałam,że to tandeta,ale widocznie trzeba najpierw coś dokładnie poznać (i to bardzo dogłębnie) aby potem o tym mówić...Ja cieszę sie,że potrafię i mam taką zdolnosć wnikliwego czytania ksiażek i analizowania nich-Ty (Migotka) chyba niestety jej nie posiadasz-a szkoda,bo to naprawdę cenna cecha.

ale wy jesteście beznadziejni.
zarzucać komuś, że ma wąskie horyzonty tylko dlatego, że nie czyta książeczek dla dzieci... buhahahahahahaha
już wam mózgi się od tej magii zlasowały.

książka, która ma znaczek "r" w tytule... fuj. to profanacja literatury

co do np. Victora Hugo, takiej magii, jaką mieli "Nędznicy", próżno szukać w Harrym Potterze

JA osobiscie lubie harrego ale on ma racja jak mozna bluzgac kogos kto go nie lubi jak nie lubi to jest jego sprawa nie ??

Nieno jak czytam wypowiedzi niektórych ludzi to aż mnie krew zalewa.Przede wszystkim mam na myśli tych co uważają że ludzie którym nie podobał się ten film powinny wstrzymać się od wyrarzania swojego zdania, według mnie to straszna głupota świadcząca o waszym guwniarstwie.Bo przecierz po to forum jest żeby przysłowiowy pan Kowalski wchodząc na tą strone mógł sprawdzić czy warto wydać te pare złoty na ten film, i oczywistym jest że chciałby znać wszystkie wypowiedzi a nie tylko superlatywy, bo przecierz jaki miało by to sens. Poza tym uwarzam że powinniście się cieszyć że Migotka wogóle znirzyła sie do tego rzeby z wami rozmawiać bo swoimi głupimi wypowiedziami udowodniliście że nie jesteście dla niej rozmówcami.A Herry Potter to rzeczywiście mało ambitny i kiczowaty zarówno film jak i książka. Przyznam sie bez bicia że kiedyś go lubiłem i przeczytałem wszystkie książki a także widziałemwszystkie filmy, a także przeszłem dwie części gry, tak więc wiem o czym mówie. Oczywiście byłem wtedy młody i głupi, naszczęście wyrosłemz tego.

ale dziewcxyna ktura pisala ponizej tez ma racje i jestem takowo po jej stronie jesli wam cos w harrym nie pasuje to wugule po huja wchodzice na tom strone ??? zeby sie ponasmiewac ze ktos go czyta i uwaza ze jest fajny beznadziejnie zachowanie

Ja, osobiście jestem wielką fanką Harry'ego Pottera. Nie mówię, że nie ma lepszych książek, wcale tak nie mówię, sama parę takich czytałam. Jak ktoś nie lubi Harr'ego Pottera, jego sprawa, nie o tym chciałam pisać. Zastanawia mnie twój dziwny argument, że "r" w tytule to profanacja literatury. Nie chcę nikogo urażć, ale to kompletnie bez sensu. Co ma "r" do treści książek, ja się pytam, Jest wiele fajowych książek, które MAJĄ "r" w tytule i które go NIE MAJĄ. A jak ci "r" przeszkadza to się do logopedy zapisz ; )

Gdzie HP ma to "r"? Weź te książkę do ręki i to sprawdź! Ja nie mam problemów ani z "Nędznikami" ani z żadną inną książką, nie znaczy to, że wszystkie lubię. Jedno jest pewne: nie ma co po sobie jeżdzić bo to nie ma sensu, porozumienia i tak nie będzie. I niech każdy czyta i ogląda to co lubi!! Wąskie horyzonty ma ten kto nie pogłębia swojej wiedzy.
ravena-luna(www.ravena-luna.bl og.pl)

No to pojechałeś niezłym sloganem Frodo :P Ja chciałem powiedzieć, że każda powieść fantastyczna zawiera głownie magie i czary, więc nie można tu mówić o żadnym ściąganiu!

Zgadzam się z tym że Harry Potter to powieść psychologiczna. Kiedyś jak jeszcze nie było filmu Harry Potter tylko same reklamy książki Rowling to po prostu myślałam, że zwymiotuję. Ale gdy poszłam na film okazało się, że to bardzo ciekawa i wciągająca fabuła a sam Radcliffe jest wyjątkowo ładnym i zdolnym chłopakiem. nic dodać nic ująć jeśli chodzi o filmy i książki. Coś jeszcze? Z poważaniem - Paulinka:d

Ty chyba nie wiesz, czym charakteryzuje sie powiesc psychologiczna, Dzieciaczku

Balzac i Marquez mówisz... wiesz co, wydaje mi się że wszystko jest w porządku, prócz jednej rzeczy: piszesz nie na tym forum co trzeba. Dziwisz się ludziom, którzy tu piszą na temat HP, że nie czytają Balzaca czy Cortazara. Cóż, pozostaje mi wyrazić ulgę, że nie dziwisz się temu na forum fanów czy fanek pism w rodzaju "Bravo" czy "CKM". Ja abstrahuję od ocen poziomu jednych czy drugich, pamiętaj że poziom to sprawa względna i nie zależy tylko od czytanej literatury / prasy / czegokolwiek. Na przykład ja z pewnej przyczyny przeczytałem prawie wszystkie dzieła Marqueza, w tym niewydane w Polsce, i podobają mi się raczej tak sobie, facet uwielbia pisać o niczym i lać wodę setkami stron, wydaje mu się, że w ten sposób "odkrywa człowieka", cóż, jego problem... ale mimo to nie skreślam go tak jak Ty skreślasz Rowling, dlatego, że uważam, że są ludzie, którym on pasuje, więc widocznie coś w nim jest, i nie piszę: "ci, którzy lubią Marqueza, dali się nabrać na reklamę", chociaż widziałem reklamy jego książek.
Po prostu, dziewczyno, wyluzuj, przestań obnosić się z tym, że przeczytałaś parę książek zagranicznych autorów literatury pięknej jako kontrę dla Harrego Pottera, bo sorry nie obraź się, ale to świadczy głównie o Twoim poziomie, a nie Twoich współdyskutantów. Jak ktoś lubi grać w pingponga, to ja nie mówię mu: "twój pingpong jest do d... bo w szachy to bym cię zniszczył", bo to oznaczałoby, że albo jestem kompletnie rąbnięty, albo nie wiem, o czym jest rozmowa, albo mam poważne problemy ze swoim przerośniętym, wybujałym ego chcąc je w każdy sposób, im głupszy tym lepszy, dowartościować i przewartościować.

eh tam książka ejst spoko ale mąci w głowie bo człowiek niechche wracać do rzeczywistośći i zazdrośći bohaterom hyh w wiadomościach kiedyś muwili ze jakiś dzieciak wsykoczyl na miotle z balkonu no i zginął

Napisz mi, kto nie "ściąga" -w Twoim sensie postrzegania. Ściągał Tolkien (toż to u niego były smoki!!!!), Lewis (od Andersena np. -patrz: Biała Czarownica), Sapkowski (od Tolkiena -hobbici), bracia Grimm (z podań ludowych), Disney (od wszystkich powyższych), Ci od "Shreka" (od Disneya) -a każdy z osobna i wszyscy razem -z mitologii wszystkich nacji.

Ja nie ściągam od nikogo!
Tylko, że nic mojego sie nie ukazało :-) i nie ukaze. Ale to inna bajka..
Czekam na odpowiedzi pytań, na które nie odpowiedziałaś.