Hmm. no jak wiadomo Syriusz chciał zabić Harry' ego no ale dlaczego? I dlaczego zaraz po
krótkich wydarzeniach kochają się jak rodzina? Może i dawno widziałem ten film, ale trochę tu tego
nie rozumiem.
Może jednak powinieneś najpierw przypomniec sobie film, a później dyskutować, bo po obejrzeniu jasne jest, że Syriusz nie chciał nigdy zabić Harry'ego. ;DDD
Nie mówił, że go zabije, tylko że będzie tylko jedno morderstwo. ;] Zabić chciał oczywiście cały czas tylko Petera Pettigrew.
Obejrzałem jeszcze raz film i teraz wszystko rozumiem :P Oni po prostu myśleli, że on chce zabić Harry'ego i że to on zdradził Potterów...a to był Pettigrew :P Juz wszystko rozumiem :D dzięki!