Film bardzo przyjemny. Sporo amerykanie nakręcili dobrych filmów o starości i w każdym z nich aktorstwo błyszczy. Jeśli komuś podobały się filmy "Schmidt" z Nicholsonem czy "Nad Złotym Stawem" z H. Fonda i K. Hepburn to powinien sięgnąć po tę pozycję. A oscar za rolę pierwszoplanową? No faktycznie trochę zaskakujący biorąc pod uwagę konkurencję, ale pozostali nominowani i tak swoje dostali prędzej czy później.