W obsadzie figuruje Jackie Chan, ale nie potrafiłem go dostrzec w tym filmie. Ogólnie bardzo dobra produkcja, non stop nawalanka, trochę humoru.
Jackie stał w drzwiach w jednej scenie, kiedy Yu Ying miała wychodzić, a Japończycy ją zatrzymali. Miał na sobie czarną kamizelkę.