Tak do połowy jeszcze dało się to jakoś oglądać ( co nie znaczy że było dobrze) ale 30-40 ostatnich minut już ciężko się to oglądało, ani to erotyk ani ciekawy romans, fabuła na kolanie pisana do tego zdecydowanie za długi, niewiele mający do zaoferowania ale są też małe plusy jak promocja polskich plaż czy aktorsko Fabijański czy Sawczuk, zresztą tak po prawdzie i żeby być sprawiedliwym Boczarska też nie zagrała jakoś tragicznie ale jak dla mnie do scen łóżkowych zdecydowanie jest już za stara ale rozumiem że taką szukali co nie zmienia faktu że wszystko kładzie nędzny scenariusz, czy naprawdę w Polsce nie potrafi nikt napisać ciekawego i dobrego scenariusza?
Niestety Tomasz Mandes jako reżyser i scenarzysta to kompletne nieporozumienie, wystarczy zobaczyć 6 ostatnich jego filmów, takich straszliwych gniotów to aktualnie w Polsce oprócz Vegi to chyba nikt nie płodzi:)