miałam wątpliwą przyjemność obejrzenia tego filmu z polskim - nie ukrywajmy- dramatycznym dubbingiem, byłam do tego zmuszona bo w seansie towarzyszyły mi dzieciaczki. No i niestety przez cały film nie wiedziałam czy śmiać się czy płakać, co gorsza moi mali podopieczni mieli to samo wrażenie. Zero humoru, zero akcji, zero fabuły po prostu jedno wielkie zero. Nie obronił się nawet Kevin James którego osobiści uwielbiam, albo raczej uwielbiałam do momentu w którym włączyłam ten film. Gdyby nie goryl - najinteligentniejsza postać całej produkcji- na pewno nie wysiedziałabym tych 90 minut.
goryl na pewno byl inteligentniejszy od Ciebie. A jak ktos nie potrafi zrozumiec fabuly i przyprowadza dzieci wychowane na ps3 to nic dziwnego, ze sie nie bawil. Dubbing nie byl zly, slyszalem duzo gorsze.
Każdy ma prawo do wyrażenia swojej opinii, więc nie rozumiem skąd te słowa w moim kierunku. Oskarżasz mnie o złe wychowanie dzieci nawet ich nie znając, obrażasz i w dodatku uważasz, że wszyscy powinni mieć jednakowe opinie na dany temat, bo w innym wypadku należy im się lincz. Wybacz, ale chyba nie wiele wiesz jeszcze o życiu. Moje dzieci nie wiedza nawet co to jest ps mają codziennie wyznaczone półtorej godziny na oglądanie telewizji pod moim nadzorem i wieloma produkcjami są zachwycone. Ta nie przypadła do gustu ani mnie ani moim dzieciom a po ocenie wnioskuje, że wielu ludzi podziela moje zdanie. Więc wybacz, ale zupełnie nie rozumiem twojego oburzenia moją opinią.
dubbing zawsze jest zły, a co do dzieci to masz rację, rozpuszczone skoro nie podobał im się ten (przeznaczony wyłącznie dla dzieci) film
dubbing faktycznie był słaby ale film ogólnie dało się obejrzeć. taki tam przyjemny czasoumilacz przed snem.
Oj dubbing był okropny- stanowczo jestem na nie jeśli chodzi o dubbingowanie filmów fabularnych (chyba jedynie Harrego Pottera jest w stanie obejrzeć z polskim dubbingiem). Dubbingowanie filmów animowanych wychodzi polskim aktorom świetnie, ale od filmów fabularnych (nawet jeśli są one przeznaczone dla dzieci) powinni się trzymać z daleka...
"Zero humoru, zero akcji, zero fabuły" Czy Ty aby na pewno oglądałaś ten film??
Co do akcji to Komedia Familijna a nie jakieś "2012" więc nie wiem czego się spodziewałaś po takim gatunku -_-
Fabułę masz naszkicowaną jak na dłoni, i tak samo humor jest domeną tego filmu. . . Jeżeli tam dla Ciebie nie było humoru to widocznie dla Ciebie, kino familijne to całkiem coś innego. . .
A najbardziej infantylna Twoja wypowiedź to, to że sympatia do jednego z Twoich ulubionych aktorów . . .znikła po JEDNYM filmie . . .
Nie sądziłem że do kina familijnego trzeba dorosnąć i mieć zdrowe podejście z dystansem . . . Ale widzę że jednak niektórzy tego potrzebują