Nie jestem zagorzałym fanem serii,ale kiedy ukazuje się kolejna część zawsze ją oglądam,tak było i tym razem,nie zrażony niską ocena obejrzałem i wciąż się zastanawiam co to było?

Ta część to ujma i gwałt na całej serii.

Film jest jakąś totalna amatorką,począwszy od scenariusza,poprzez aktorstwo na efektach specjalnych kończąc.

Historia w ogóle nie wciąga,film zaczyna się mdło,dopiero po pół godziny cos tam się zaczyna dziać,ale to "coś tam" jest tak słabe że nie mogłem dać innej oceny niż 1.

Aktorzy to totalne beztalencia, prawie nigdy nie czepiam się aktorstwa w horrorach,ale tutaj brak kunsztu jest tak mocno zauważlany że po prostu muszę o tym wspomnieć.Banda kretynów miota sie po ekranie, probując nieudolnie odgrywać strach,przerażenie,rozpacz-totalne drewno.

Efekty specjalne-LOL,dwie lub trzy gówniane sceny w których mam słynne haki są tak ubogie że chyba lepiej żeby ich nie było,jakiekolwiek krwawe sceny są tutaj na najniższym poziomie.Wydaje mi się że w XXI wieku można by zrobić coś porządniejszego,w końcu ta seria słynie z dobrych efektow spec.

Muzyka-cos tam w tle plumka ale nie buduje nawet cienia klimatu-gówno jak chuy.

Jednak najwięszka wtopą jest tu postac Pinheada,poprzedni w wykonaniu Douga Bradleya budził grozę,ciekawość i widz wręcz darzył go szacunkiem.Kiedy majestatycznie pojawiał się wraz z kumplami z zaświatow,wiedzieliśmy że będzie ostra akcja i okrutne rozliczenie za zabawy z kostką.

Pinhead w tym filmie jest postacią kompletnie nam obojętną,bezbarwną pozbawioną tego "czegoś" co posiadał Pinhead stworzony przez Bradleya.

Ten z omawianej części mógłby co najwyżej poprowadzic imprezę halloweenową w jakimś przedszkolu,sądząc po tym w jak drewniany sposób wygłaszał swoje kwestie nadałby się do tego idealnie,dzieciaki i tak byłyby zachwycone.

Jeżeli ktos ma zamiar kupic płyte z tym arcydzielem odradzam stanowczo,zaoszczędzoną kasę lepiej przeznaczyc na jakis szczytny cel (np przepić).Chcesz obejrzec w necie?,możesz ale moim zdaniem szkoda prądu,czasu i nerwów-lepiej nie oglądać.