PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=31332}

Hellraiser: Wrota piekieł

Hellraiser: Inferno
2000
6,2 6,5 tys. ocen
6,2 10 1 6466
4,9 8 krytyków
Hellraiser: Wrota piekieł
powrót do forum filmu Hellraiser: Wrota piekieł

Beznadzieja.

ocenił(a) film na 3

Oglądałam go wczoraj z kumpelą.
Totalny zawód. Nie straszny. Raczej męczący i pokręcony (w negatywnym tego słowa znaczeniu) w odbiorze.
Jedynym emocjonującym momentem,(niestety z "filmem" nie związanym) był krzyk sąsiadki, która wydarła się na współlokatora koleżanki, za to, że za głośno się zachowuje.
Tia...
Miałyśmy zrobić wieczór filmów grozy a wyszedł wieczór filmów nudnych.
:P

KOKAINKA

Moze poprostu nie zrozumiałas o co w filmie chodziło,dla ludzi twojego pokroju t górnolotnym kinem grozy może być conajwyzej piła !

ocenił(a) film na 3
WYKLETY

Nie zrozumiałam, bo nie wiedziałam że oglądam 5tą część.
Nie znam wcześniejszych części. Dopiero po jakimś czasie się dowiedziałam, że części jest kilka.
Bravo znaczy antybravo JA.

KOKAINKA

To mi sie podoba;)W końcu ktoś umie przyznac sie do błedu Bravoo \m/ Pzdr

KOKAINKA

Wiesz nie trzeba widzieć poprzednich części by wiedzieć o co w tym filmie chodzi.A sam film jest bardzo dobry psychologiczny odchodzi znacznie od schematu cyklu co nie każdemu musi pasować.

ocenił(a) film na 3
szarit

No nie wiem.
Ja nie skumałam.
:/
Oglądnę chyba wcześniejsze części a potem wrócę do 5tej.
Nie wypowiadam się więcej na temat niego, bo NEMO ze mnie jeśli chodzi o tą serię. :P Nie wiem też, czy różni się od całego cyklu. Moja wiedza jest zerowa, ze się tak wyrażę, oglądnę - ocenię :)

ocenił(a) film na 7
KOKAINKA

Przez 2 dni obejrzałem wszystkie 8 części Hellraiser'a i muszę przyznać, że jest to jedna z najsłabszych odsłon. Fabula niby trzyma się kupy ale... Gdzie groza gdzie niepewność już 2 morderstwo i wiadomo kto był a w zasadzie będzie cenobitą? Film krwawy ale nie rzucający na ziemie brutalnością która w pierwszych częściach była domeną Pinhead'a. Cierpienie psychiczne, które miało w tym filmie być ukazane, cóż mówiąc krótko nie wyszło...