Wydaje mi się, że z tego powodu iż wyróżnia się na tle innych cenobitów. Po pierwsze jest ich liderem, po drugie jako jedyny mówi z męskiej części cenobitów. Częściowo się z Tobą zgadzam - chociaż sam pamiętam, że jako mały chłopiec oglądałem "Hellraisera" i wiesz co? Jedyne co pamiętałem z tego filmu to "Pinhead" ;) Więc może ma też na to wpływ charakteryzacja. Sam Pinhead w pierwszych dwóch filmach mało mówi, może chodzi właśnie buduje jakąś tajemniczość w okół tej postaci (przy okazji kult).

Obawiam się, że tutaj podobnie działa jak w przypadku "Mrocznego Widna", design Darth Maula był świetny, ale postać przestawiona w tej części jest tak płyta (zresztą jak zresztą można zbudować postać dając jej... 2-3 kwestie do wypowiedzenia...).

Witam, nie spodziewałem się odpowiedzi w tym wątku, a tu proszę miła niespodzianka :) Lepiej późno niż wcale :D Co do Pinheada, doszedłem do podobnych wniosków, fajnie, że wspomniałeś swoje odczucia z dzieciństwa nie wpadłem na to, że wielu widzów mogło oglądać Hellraiser mając mleko pod nosem :)(całkowite inne postrzeganie treści i rzeczywistości) Niemniej mój wniosek jest taki, ze Pinhead jest po prostu ikoną serii, podobnie powiedzmy jak Jason dla serii "Piątek Trzynastego" czy Michael Myers dla serii "Halloween" (Oni nic nie mówią, a są kultowi ^^;) odnośnie Darth Maula, zgadzam się, postać bardzo spłycona, jednowymiarowa, ale w jego wypadku w filmie brakło jakiegokolwiek zalążka jego genezy(kto to jest, skąd pochodzi itd) - po prostu był. Niemniej dzięki za twoją opinię odnośnie Pinheada, pozdrawiam :)

Też mnie zastanawia dlaczego akurat pin head, a co do tego dlaczego ludzie go zapamiętują - odpowiedź jest prosta, jest główną reklamą filmu więc ciężko żeby nie został najbardziej, najlepiej zapamiętany. To jak inne słynne postacie z horrorów, nie pamiętamy głównych bohaterów tylko same koszmary, ponieważ to o nich w kółko się mówi, a nie o tych co przed nimi uciekali. Też mnie zastanawia czemu został wyniesiony ponad innych cenobitesów, ponieważ według mnie istotą bycia cenobitesem reprezentował dr channdar, reszta wydaje się być tylko marionetkami lewiatana (z pin headem na czele) - kiedy zobaczyli swoje zdjęcie staneli przeciwko nowemu cenobitesowi zamiast wraz z nim torturować dwie dziewczyny. Poza tym, według mnie to dr. Channdar i Frank są osobami, które chcą mieć kontakt z kostką i całym kultem z nią związanym, reszta osób zostaje tylko wciągnięta w nielogiczny sposób w jej świat na potrzeby filmu.

Dlatego że jest z nich najprzystojniejszy :-) To taki piekielny Brad Pitt. Jest wysoki,dobrze zbudowany,gustownie ubrany i elokwentny, więc czego chcieć więcej żeby został ikoną popkultury.

No nie wyroznia sie, ale na potrzeby filmu musieli wylonic lidera, ktory bedzie ciagnal kwestie rozmow z bohaterami. Ale dwojka pokazala tez, ze Cenobici byli zwyklymi niewyrozniajacymi sie smiertelnikami, dlatego uzasadnionym jest brak wyrazistosci poszczegolnych demonow., bo za zycia tez sie nie wyrozniali z tlumu. Ktos wczesniej wspomnial, ze Dr Channard reprezentowal lepszego przywodce, anizeli Pinhead. Moze dlatego, ze wlasnie Channard za zycia byl zly, to i po smierci zostal tym, czym byl za zycia. Natomiast pozostali Cenobici nie byli az tak zli, jak Channdar za zycia, wiec ubrali ich w odpowiednie szaty do ich dusz w piekle :)
Przeciez Pinhead od poczatku serii wykazywal chec dogadywania sie z ludzmi. Jak chociazby wystawienie Franka za uratowanie duszy i zycia Kirsty. A dopiero w drugiej czesci pokazali go od strony czlowieka. W trzeciej czesci jeszcze bardziej poznajemy jego historie od kuchni :D