Kupiłem sobie wczoraj ten film na DVD z kina domowego i mimo, iż słyszałem, że nie jest najlepszy to po prostu chciałem go mieć w kolekcji. A poza tym pomyślałem, ze może nie będzie taki zły... Obejrzałem i... był zły... niestety... ale myślę sobie "dwójka ci sie też na początku nie podobała, a jak obejrzałeś jeszcze raz to była spoko" Więc zapuściłem sobie jeszcze raz fragmenty z Pinheadem i... znowu zadziałało:D:D:D Nasz gwoździogłowy przyjaciel ma w tej części naprawdę nieziemskie texty a poza tym w niektórych ujęciach wygląda bardzo fajnie:) Spodobała mi się scena w kościele i rzeźnia w klubie... I teraz sobie myślę, że jeśli podejść do tego filmu jak do koszmaru z ulicy wiązów 6 to film jest naprawde udany:D Bo jeśli zamierzeniem twórców było zrobić z tego śmiechawkę (bo przez cały film miałem niemałego lola) to im sie udało:D:D:D
Tak naprawde polecam film fanom hellraisera, ale też zastrzegam, że trzeba podejść do niego na luzie i wszytskie głupie sytuacje jak cennobita zabijający płytami, potraktować z uśmiechem to na pewno wam sie spodoa:D