Nie można porównywać 2 do 3 w taki sposób. Trójka niestety to nie ten klimat, zdecydowanie słabsza część od poprzedników.

A w jaki sposób porównałem? Trójka jest nieco kiczowata trzeba przyznać, z kolei po dobrej jedynce, uważam, że dwójka jest zbyt efekciarska, przec co klimat trochę ucierpiał.

Dwójka ma z trójką bardzo mało wspólnego stąd moja wypowiedź.
A co do klimatu to zupełnie się z Tobą nie zgadzam, właśnie dwójka w tym względzie bije nawet jedynkę. Wizja piekła jest wręcz przejmująca i to nie tylko jak na lata osiemdziesiąte.
Trójka jest zbyt płytka. Cenobici przypominają kolejne wcielenia Robocopa, Pinhead zachowuje się jakby mu ubyło sporo inteligencji. Szkoda.

Fakt, w trójce Pinhead rozwala wszystko i wszystkich na swej drodze jak rasowy psychopata, co zupełnie mi się nie podobało. W dwójce natomiast dowiadujemy się, że cenobici byli niegdyś ludźmi - to zupełnie odziera ich z tajemniczości.

Wiesz co, masz rację, coś napewno tracimy w ten sposób, jednak nie jest to aż tak degradujące dla całej idei Cenobitów, przynajmniej dla mnie.
Pinhead jak i inni cenobici powinni mniej mówić, byłoby to bardziej przekonujące.

W sumie to mi podobają się te patetyczne teksty wypowiadane przez Pinheada, ale gdybym miał oceniać całą serię, to średnia nie byłaby za wysoka, bo w rzeczywistości te nowsze sequele sprawiają wrażenie filmów, które z serią mają wspólnego niewiele, a Pinhead i spółka są tam tylko dodatkiem.

Zgodzę się! To też mi się w dwójce nie podobało, że okazało się iż Cenobici byli ludźmi. Tak naprawdę lepsze było myślenie o nich jako o tajemniczych demonach rodem z samego piekła stworzonych po to by zadawać nieziemski ból. No ale niestety po obejrzeniu drugiej części czar prysł! Co nie znaczy, że była kiepska. Jedynka i dwójka były dla mnie naprawdę dobre. No a trójka to już naprawdę lipa była :( Szkoda!