Nie chcę CIę obrażać ale powinnaś się zastanowić co piszesz i wypowiadać się na tematy o których coś wiesz... Wymień przynajmniej kilka przykładów ludzi którzy mogliby powiedzieć że Manson miał wspaniałe życie? Może i mogłabyś wymienić ludzie z jakimiś strasznymi choróbskami genetycznymi ale to nie byłby pewnie nawet 1 % ludzkości. No i jakie podobienstwa widzisz miedzy nim a Breivikiem? Po prostu nie jesteś w stanie tego ogarnąć i może masz szczęście, na pewno są tematy w których jesteś ekspertką ale tutaj troche wypisujesz głupoty :)

Jesteś naprawdę inteligentną dziewczyną to naprawdę rzadkość, nie sypie często komplementami ale musisz byc wyjątkowa. Przede wszystkim to Manson nikogo nie zabił tak naprawdę, tylko zmanipulował bezmózgie marionetki, ci mordercy byli sami sobie winni to była ich decyzja. Ja tam bardziej współczuję Mansonowi niż jakiejkolwiek z jego ofiar, oni już nie żyją on nadal musi się męczyc na tym świecie którego nienawidzi :)

Nie chcę, żeby teraz wyszło, że piszę to wszystko dla jakiegoś ukrytego celu, typu przypodobania się innym czy wzbudzenia dziwienia swoimi poglądami. Po prostu nie byłabym sobą gdyby nie dołożyła swoich pięciu groszy do tej sprawy, wydaje mi się dość ważne, uświadamianie ludzi, szczególnie w dzisiejszych czasach, kiedy coraz więcej rzeczy będzie zadziwiać. Nie mniej jednak jest mi bardzo miło :) To dość rzadkie, słyszeć takie słowa, częściej raczej utożsamiają mnie z psychiczną :) A ja po prostu staram się pokojowo pokazywać niektóre sprawy, cieszy mnie moment w którym ludzie mówią "a no tak, jak mogłem o tym nie pomyśleć !". Chciałabym żeby świat się zmienił, żeby ludzie zaczęli myśleć jak ludzie, z wolną wolą i umysłem a nie jak w/w klony. Taka jest prawda, brak w nas tolerancji, nie wiem czy jest to przejaw braku wiedzy, strachu czy jeszcze czegoś innego. Nie będę doszukiwała się przyczyn, po prostu mnie to przeraża. Zamiast znikać to to zjawisko się jeszcze bardziej rozprzestrzenia. Niedługo zabójcą i psychopatą będzie człowiek, który hoduje karpie w sadzawce (chociaż sama jestem wegetarianką i jestem przeciw, to po prostu kolejny przykład).

Dzisiejsze czasy czy wczorajsze, co za różnica ... świat zadziwiał , zadziwia i zadziwiać będzie śmieszni są dla mnie ci którzy wkręcają sobie iluzję "normalności", ja też zawsze mówię to co myślę i swoje wtrące, ale z tym uświadamianiem to bym nie przesadzał bo raczej niewiele osób jest w stanie mnie zrozumiec. Ja też cię utożsamiam z psychiczną z tą różnicą że dla mnie to zaleta szczególnie u dziewczyny, nic mnie tak nie jara u dziewczyn jak inteligencja, asertywność, sarkazm i pożądna dawka niezrównoważenia psychicznego :) I nie mówię tu o humorach związanych z okresem , ale o specyficzności, odmienności , świadomości mrocznej strony człowieka no bo słodkie idiotki też są niezrównoważone ale to jest raczej norma... Przynajmniej nie jest nudno, z tym że raczej nigdy nie miałem okazji takiej spotkać(prawie), choć ciężko mi będąc aspołecznym introwertykiem kogokolwiek poznać, poza tymi których już znam. Człowiek im bardziej inteligentny tym bardziej szalony nie jest chyba tajemnicą ta zależność. Ja też lubię gdy ludzie przyznają że zauważam rzeczy o których by nie pomyśleli, ale jednak zazwyczaj spotykam się z dezaprobatą, nazywaniem mnie pomylonym filozofem albo spojrzeniem jakbym był z innej planety.

" Chciałabym żeby świat się zmienił, żeby ludzie zaczęli myśleć jak ludzie, z wolną wolą i umysłem a nie jak w/w klony. "
Jakbyś mi to z ust wyjęła :) Ale zapewne dobrze wiesz że to niemożliwe bo większość ludzi to zwierzę stadne o mentalności baranów idących na rzeź bądź lemingów, konformistyczna, konsumpcjonistyczna bezrefleksyjna masa tak naprawdę nie mająca własnego rozumu i tożsamości, najczęściej to jaki człowiek jest jest determinowane przez to jak zostanie zmanipulowany i zindoktrynowany.

Też mnie denerwuje brak tolerancji odnośnie odmienności, podczas gdy tolerowane są różne podłe irracjonalne zachowania tylko dlatego po mieszczą się w ich debilnej normie... w sumie temat tolerancji mnie przerasta, gdzieś ta tolerancja musi się kończyć, ja toleruję odmienność i dziwactwa ludzi wręcz je uwielbiam, nie toleruję buńczucznego egocentryzmu, płytkości i ludzkiego ograniczenia. Żaden człowiek nie jest na tyle inteligentny by objąć rozumem swoją głupote, ale niektórzy są tak głupi że swojej głupoty nie widzę. Ciężko mi tolerować tych wszystkich bezmózgich idiotów przekonanych o swojej niesamowitości, ciężko mi tolerować ludzką podłość... w sumie ciężko mi tolerować siebie.., pi*rdolę bez sensu :) Mnie ogólnie istota świata także przeraża a przede wszystkim jestem zbyt głupi by to ogarnąć. Na świecie jest tysiące kultur i subkultur nie da się tego ogarnąć rozumem. Przede wszystkim za psychopatów uważani są ludzie mówiący prawdę, normalnością jest obłuda i hipokryzja

Po pierwsze nigdy nie mów, że pier*olisz bez sensu. Bo myślisz. A myślenie jest rzadkością w obecnych czasach. Więc niezależnie jak bardzo poplątane są Twoje myśli i jak bardzo wydają się być bez sensu..myśl. To zawsze lepiej niż gdybyś nie myślał wcale. Tak myślę.
Ostatnie zdanie mnie ujęło. Bo to powinno być jakieś hasło rozgłaszane zamiast reklam w metrze. Jest cholernie prawdziwe. Podoba mi się. Określenie "normalny" obecnie odnosi się do tego zaciemnionego, niemyślącego, nie zauważającego, nie pytającego. A według mnie to nie jest żadna norma. Normą się powoli staje a nie powinno. Wzrastająca liczba dyskryminacji mnie przeraża. Ludzie broniący są wyzywani. Chcesz pomóc- dostaniesz kijem w łeb. Tak jest patrząc konkretnie. A ja tak samo czuję się psychicznie. Nie ma co nawet proponować niektórym innego wyjścia, tu też masz rację, nie działa. Nie czuję się mądra ale czuję się rozumna. A patrząc na ludzi..nie chcę nazwać nasze społeczeństwo głupim bo nie tu jest cel, ale bezrozumne idealnie to podsumowuje. Po co nam ta cholerna wolna wola ? Naprawdę po to by wierzyć Faktowi ? Żeby przyjmować to, co podaje tvn ? Kurde, denerwuję się nawet myśląc o tym. Wiem, że nie zmienię świata, nie mam nawet takich ambicji (miejscami w ogóle zamilkłabym na wieki, bo czasem milczenie jest o wiele bardziej sensowne od słów, niektórzy szczególnie powinni o tym pamiętać). Wiem, że nic go już nie zmieni, za długo to wszystko trwa. Już się nawet nie łudzę. Mimo to przykro mi, ciężko mi i źle, kiedy nawet w otoczeniu osób mi bliskich nie widzę zrozumienia. Wtedy jest taka chwila, kurde, może faktycznie coś ze mną nie tak ? Boję się, że ludzie myślący wyginą. Jeśli nie z ich powolnego zanikania to przez ludzi takich jak np. przeciwnicy Mansona..

Masz absolutną rację. Uważam, że w twoim przypadku milczenie jest o wiele bardziej sensowne od słów. Myślę, że szczególnie ty powinnaś o tym pamiętać.

I nie martw się o nas, biednych idiotów, przeciwników Mansona. Jakoś sobie damy radę po wyeliminowaniu was, warstwy myślącej. Będziemy spędzać czas na drzewach obrzucając się quanem, ale przynajmniej będziemy szczęśliwi bez ludzi, dla których nienawiść i agresja to jedynym sposób na funkcjonowanie w społeczeństwie.

No im człowiek inteligentniejszy tym mniejsze możliwości funkcjonowania w społeczeństwie, zazwyczaj albo sie izolują albo wykorzystują tępą masę do swoich celów

To inteligentni mają przechlapane:( Współczuję ci. Z taką inteligencją jak twoja to naprawdę musisz się strasznie izolować. Albo wykorzystujesz jakąś tępą masę do swoich celów, czego ci życzę, szkoda żeby taki intelekt się marnował :)

Nie bądź dla mnie miła :) Nie jestem inteligentny to multum ludzi jest idiotami, ja po prostu staram się myśleć, czyli robię coś przed czym masa homo sapiens sapiens broni się jak może by móc żyć w zgodzi ze stadem. Owszem mają przechlapane, a już inteligencja w połączeniu z wrażliwością i empatią to jak gwóźdź do trumny, w szufladkach społeczeństwa nie ma miejsca dla ludzi którzy mają własny intelekt, chyba że są na tyle dobrzy że się zniżają do poziomu motłochu ale nie każdy ma tyle cierpliwości.

Co do ostatniego zdania które jak mnieman w Twoim zamyśle jest ciętym sarkazmem... można się izolować i wykorzystywać idiotów, wystarczy udawać że należy się do tej samej kategorii, cokolwiek byś nie napisała zawsze jest to spłycone i uproszczone do granic możliwości.

Nie jestem dla ciebie miła, po prostu dobrze się bawię twoim kosztem. I ta zabawa coraz bardziej mi się podoba:) bo wygląda na to strasznie poważnie odbierasz te wypowiedzi, w których się z ciebie nabijam. Dowodem niech będzie to, że mi w ogóle odpowiadasz..

odnieś swoje słowa do siebie

Ok. Już to robię:) Dzięki za radę. Już nie mogę z tą twoją inteligencją. Jest niezmierzona!!!

ty za to masz niesamowity sarkazm

Ha, pocisnąłeś mi. No cóż, ale się staram jak mogę. Dzięki tobie mam okazję trochę poćwiczyć i może nabiorę niedługo większej wprawy.

:)

A swoją drogą, taka jesteś „rozumna” i „myśląca”, ale masz kłopoty ze znalezieniem synonimu słowa „myśleć”. Pierwszy akapit twojej ostatniej wypowiedzi wprawił mnie w osłupienie (synonimy słowa myśleć to np.: zastanawiać się, rozumować, mniemać, uważać i jeszcze kilka by się znalazło). Chcesz zmieniać świat? Zmień najpierw stylistykę swoich wypowiedzi.

Hm... wydaje mi się, że nikt z nas nie spotyka się tutaj na forum, by rozwżać na temat poprawności stylistycznej :) Ale jeśli tak barzo Cię to razi, jak zdążyłeś ju dobitnie zasygnalizować, to wybacz, będę pisała przy pomocy słownika :)

Jedyne co z Twoich wypowiedzi uważam warte komentarza to jedno sprostowanie na mój temat. Nie wiem czemu pozwoliłeś sobie nazwać mnie osobą pełną nienawiści i agresji. Chciałąm dodać, iż rozmawiasz z pacyfistką, więc zauważ jak bezpodstawne są Twoje zarzuty. Chciałabym również wiedzieć, czemu tak powiedziałeś ? Któa moja wypowiedź wywołała u Ciebie wrażenie mnie-jako osoby agresywnej ? Spójrz ten na ironię swojego komentarza: na początku grozisz eliminacją nas- obrońcy Mansona a następnie twierdzisz jak to dobrze Wam będzie bez ludzi agresywnych. Kiedy zwraca się uwagę innym może warto czasem posłuchać samego siebie ? :)

Ps. Ostatnia rzecz, która mnie ukuła: na jakiej zasadzie twierdzisz, że chcę zmieniać świat ? Wręc odrwotnie, jest mi do tego bardzo bardzo daleko

Aha, i nie znam Twojej płci, więc (żeby nie było) wybacz jeśli takową pomyliłam :)

Akurat fikołki stylistyczne, gramatyczne i ortograficzne najmniej mnie rażą na forum. Sama się czasami rozpędzam i dziwię się potem co napisałam. To co mi przeszkadza to twoja arogancja, pogarda w stosunku do innych ludzi i wyraźne poczucie wyższości. To właśnie, w zestawieniu z twoimi błędami ( które dobitnie świadczą o tym, że taka wyjątkowa nie jesteś) razi mnie najbardziej.

Taka z ciebie pacyfistka, ale piejesz z zachwytu nad facetem, który miał w planach wywołanie wojny rasowej. No rzeczywiście, możesz mi napisać jaki to rodzaj pacyfizmu? Chyba taki w stylu Weathermanów (których Manson także był idolem, nawiasem mówiąc).

Czy twoim zdaniem ludzie czytający Fakt, lub oglądający TVN są od ciebie gorsi? Bo odniosłam takie wrażenie po twoich wypowiedziach. Proszę cię, skończ najpierw szkołę, podejmij pracę, zacznij zarabiać i żyć na własny rachunek. Wtedy będziesz miała prawo oceniać inteligencję innych ludzi. Wtedy będziesz miała świadomość przed jakimi problemami stają, te, twoim zdaniem „tępe klony”. Zrozumiesz ile inteligencji i zwykłej życiowej mądrości trzeba, żeby radzić sobie w życiu i znaleźć swoje miejsce w społeczeństwie. Ty wolisz rzucać pompatycznymi sloganami, które z mojej perspektywy osoby dorosłej, brzmią po prostu śmiesznie.

Skąd wiem, że chcesz zmienić świat? Bo piszesz o tym w każdej wypowiedzi, tak wiele rzeczy w społeczeństwie by ci nie przeszkadzało, gdybyś nie chciała ich zmienić. Szczerze mówiąc ta chęć niesienia zmian, którą, jak mi się wydawało znalazłam w twoich wypowiedziach, była jedynym co wywołało u mnie cień szacunku do ciebie. Cytując Marię Grzybiankę „Widocznie się pomyliłam”.

Aha, jeszcze jedno: jeżeli potraktowałaś moją pierwszą odpowiedź poważnie (a chyba tak, skoro próbujesz ją analizować) to gratuluję „inteligencji”.

Owszem pomyliłaś się co do mojej płci, ale to jedno jestem ci w stanie wybaczyć.

Nie wiem czemu cały czas wykazujesz swoją ignorancję...

Nie chcę bynajmniej wracać do naszej traumatycznej dyskusji ale ja pracuję, a miejsca w debilnym społeczeństwie nie szukam, nie mam pojęcia co ma inteligencja do skończenia szkoły i podjęcia pracy i życia, najwięksi idioci nie mają z tym większego problemu by wegetować w społeczeństwie. Całe szczęście że są takie dziewczyny jak ummagumma które nie są na bakier z myśleniem, choć jej współczuję bo musi sie uzerać ze ścierwem zapewne wiecznie

I gdybyś rzeczywiście zaznała poważnych życiowych problemow to byś takich egocentrycznych głupot nie pisała

Czyżby udało mi się ciebie sprowokować, Kryszti? Niemożliwe, już planuję jak będę świętować ten sukces. Ale nieźle się zagotowałeś, nie:)

Ty to masz poczucie humoru...ciekawe czy jesteś w stanie odebrać sarkazm w rozmowie bo to jak antonim. Nikt na tym wątku nie spina się tak jak ty do tego nie mając kompletnie racji. A moje zdanie to chłodne stwierdzenie. I w sumie masz rację masz co świętować, a mianowicie to że nie jesteś inteligentniejsza bo wtedy żyło by ci się w tak prostych ramach iluzji

Nawet nie ma co z nią dyskutować , poświęciłem na to naprawdę sporo czasu i ledwo powstrzymując się byłem dosyć kulturalny i tylko po raz kolejny potwierdziłem sie w przekonaniu jak bardzo ludzie lubią sie wypowiadać na tematy na które nie mają pojęcia. Tacy ludzie czerpią chyba wiedzę o Mansonie z tego filmu... Choć w sumie nie muszę tego pisać, widać jesteś ode mnie mądrzejsza i nie dajesz się jej prowokować, co byś nie napisała ona i tak nie jest w stanie tego zrozumieć i odbierze to na jakiś tak na ile jej mózg pozwala :D

Aż taki kulturalny nie byłeś, nie przesadzaj:)

Uwierz mi że byłem jak na siebie niezwykle kulturalny i pobłażliwy, myślałem że w końcu coś zrozumiesz jednak się przeliczyłem. Nie wiem czemu jestem trochę milszy dla kobiet jakbyś była facetem pewnie bym Cię nazwał po prostu debilem :D

Gdybym była facetem to nazwałbyś mnie debilem, skoro jestem kobietą to, podpowiem ci, słowo, którego szukasz to "debilka":). A już mówiąc zupełnie poważnie, mam głęboko w nosie co ty sądzisz na mój temat.

to dobrze że masz to w nosie są dużo gorsze części ciała

Prawda. To dlatego, że jednak trochę cię lubię:)

Ja też jakby... na pewno jest jakiś temat w którym nie jesteś laikiem

Chyba horrory. Może się kiedyś spotkamy pod jakimś horrorowym tematem i może się wtedy lepiej dogadamy:) Pozdrawiam.

Ja jestem większym znawcą horrorów :D Dziwne że lubisz horrory a nie rozumiesz psychiki seryjnego zabójcy. Dom 1000 trupów oglądałaś?

oglądałam, jeden z moich ulubionych filmów. Bękarty diabła miej mi się podobały ale niezła kontynuacja.

Ale na muzyce progresywnej to się na pewno nie znasz :)

Kiedyś mi też pisałaś że lubisz Martwicę mózgu... no cóż nie możesz być taka zła choć ciężko mojemu ograniczonemu móżdżkowi ogarnąć to że w pewien sposób jesteś naprawdę spoko a w drugi sposób... no cóż sorry za obrazę ale wydajesz sie być strasznie "normalna", ciężko mi to połączyć z zamiłowaniem to świetnych zabawnych psychodelicznych horrorów. No cóż nieważne w sumie po prostu masz jakąś wielką antypatię do Mansona i ciężko Ci być racjonalną.
Masz rację bękarty też mi się mniej podobały w ogóle inny klimat, ale ogólnie i tak to świetna komedia :D A jeżeli chodzi o martwicę mózgu, to oglądałem dwa poprzednie filmy Jacksona i są tak popi*rdolone że nie byłbym w stanie ich polecić, oglądając je nie mogłem rozkminić czy mi się podobają czy nie. Szkoda ogólnie że mało kręci się takich schizowych komedii...

No masz rację nie znam się na muzyce progresywnej, dlatego też nie będę się na ten temat mądrzył jak... ja słucham głównie horrorcoru ogólnie rapu i metalu

Tak do końca to normalna nie jestem, ale rzeczywiście do Mansona się nie przekonam i dajmy już temu spokój bo znowu się rozkręcimy a chciałabym w końcu z tobą pogadać w temacie w którym się zgadzamy:)

Oglądałeś Przedstawiamy Feeblesów? To, obok Martwicy mój ukochany film Jacksona. No kocham te koszmarne kukiełki!

Ja się nie znam na twojej muzyce to się przynajmniej na ten temat nie pokłócimy:)

Też bardzo lubię Terrego Gilliama. Najbardziej Monty Pythonowskie rzeczy, ale polecam też Krainę Traw, jeżeli nie widziałeś. Rozwalił mnie ten film.

Nie no już na temat Mansona napisaliśmy co mieliśmy napisać więc się nie rozkręcimy, ale nie obrażaj go tu bo to Mesjasz lepszy od samego Dżizusa Chrajstusa :D Z pewnością w życiu nosi większy krzyż niż Jezus.

Oglądałem meet the Feebles...no i mi się naprawdę podobało, mojemu koledze mniej ale mniejsza o to, takie mappetu to ja rozumiem :D Oglądałem też Bad Taste i tam jest takie stężenie absurdu że aż mi łeb rozsadzało ale az za bardzo... no ale ogólnie to nic się nie równa z Martwicą mózgu jeżeli chodzi o jego dorobek... szkoda tak w ogóle tego reżysera tak świetnie się zapowiadał a został komercyjnym tworem kręcącym beznadziejnego Władcę Pierścieni King Kongów i Hobbitów, mam nadzieję że jeszcze kiedyś wróci do korzeni ale obawiam że zj*bał się na wieczność. Według mojej miary Braindead to ostatni film w jego dorobku na który jest sens zwracać uwagę, trudno powiedzieć co mu się stało.


Moja muzyka jest zajebista więc i tak nie miałabyś się o co kłócić :)


No ja właśnie średnio przepadam za Monthy Phythonem, gdzieś tam zasłyszałem że to niby czarny humor ale ja go tam nie widzę... to taki typowy angielski humor, kwestia gustu, bardziej jaram się jego późniejszymi filmami jak Las Vegas Parano , 12 małp, właśnie Kraina Traw czy parnassus, z resztą nawet w filmach które trochę mniej mi podeszły byłem zachwycony charakterem który nadaje on swoim filmom,naprawdę niewielu jest w stanie stworzyć w swoich dziełach taki nieuchwytny klimat, widać że chłop ma swój świat i za to go podziwiam.

Podopisuję się wszystkimi kończynami pod tym co napisałeś o Jacksonie. Aż się wierzyć nie chce, że ten sam człowiek nakręcił Martwicę mózgu i Władcę Pierścieni. Jakby w międzyczasie zamienił się z kimś na mózgi.

Jeżeli podobała ci się Kraina Traw to jest starszy film który wydaje mi się podobny: Połyskliwa Skóra. Ma ten sam klimat.

Ja wolę starsze horrory, z lat 60. 70. 80. Przede wszystkim włoskie giallo. Ale to specyficzne filmy. Człowiek sam musi się do nich przekonać więc cię nie namawiam.

A czy oglądałeś Mordercze Klowny z kosmosu. Też jakoś głupio ten film polecać, ale może cię zainteresuje:).

Jeżeli chodzi o prawdziwe czarny brytyjski humor, to bardzo lubię film Zarżnięci żywcem. Można się pośmiać

Władca pierścieni to według mnie dosyć średnia bajeczka... że to dostało grad Oskarów to śmieszne. A jak ktoś twierdzi że Władca Pierścieni to lepsza, bardziej epicka i w ogóle trylogia od Star Wars to dla mnie jest podgatunkiem człowieka :D

Połyskliwa skóra może być czymś ciekawym i do tego z 1990 roku więc jeszcze w miarę nowe... mam takie skrzywienie psychiczne że głównie oglądam filmy z roku 90 lub nowsze bo się urodziłem w tym roku.

Ja właśnie nie lubię starych horrorów poza wyjątkami potwierdzającymi regułę i za kinem włoskim też... mniemam że czujesz się nieswojo w dzisiejszych czasach, ja ogólnie czuję się nieswojo na tym świecie czasy nic do tego nie mają... w każdym razie nie lubię raczej starych filmow choć niektóre są tak genialne że nie mogą mi się nie podobać, a już poniżej lat 70 to w ogóle nie schodzę , nie rozumiem mentalności starszego pokolenia.

A jeżeli chodzi o mordercze klowny z kosmosu to obejrzałem idąc za twoją rekomendacją... no i cóż , mogę powiedzieć że podobały mi się bardziej niż Martwe zło, przymknąłem oko na słabe aktorstwo i całkiem nieźle się bawiłem, podobała mi się ciągła akcja. Ogólnie to od zawsze szukam takiego prawdziwego horroru z klownami czy tam klownami chyba tylko adaptacja powieście S.Kinga "to" jest w ten deseń ale trwa 3 godziny a tak poza tym nie mogę znaleźć tego

do zarżniętych żywcem się przymierzam od jakiegoś czasu w sumie...

Hej, a Martwe zło II? Obok Martwicy mózgu to jedna z najlepszych horrorokomedii w historii. Ostatnio zrobili remake ale utrzymany w poważnej konwencji. Oglądać się tego nie da.

Obejrzałem Martwe zło dwójkę i dałem naciągane 7 za chęci... jednak nie śmiałbym tego stawiać obok martwicy mózgu, aczkolwiek zwolennicy starszych filmów mogą być bardziej zachwyceni. 666 razy bardziej rozśmieszyła mnie nowa produkcja "dom w głębi lasu"... prawdopodobnie gdyby ten film został zrobiony z 10lat później byłbym bardziej pobłażliwy. A co do nowego Martwego Zła to sądzę że może mi się spodobać , a już na 100% spodoba mi się bardziej niż tobie, nie jestem zwolennikiem teorii że co starsze to lepsze

Gwiezdne Wojny rządzą. Nie ma nawet o czym dyskutować!


Czy czuję się nieswojo w dzisiejszych czasach? Ale dlaczego miałabym się tak czuć? Bo w kinach królują filmy dla nastolatków, które tylko ktoś bardzo litościwy mógłby nazwać gumą do żucia dla oczu (bo ktoś mniej litościwy powie po prostu, że to zwykła kupa)? Akurat to czym się teraz rajcuje młodzież najmniej mnie obchodzi. Swoją drogą można znaleźć perełki pochodzące z kilku ostatnich lat, tylko trzeba się trochę pogimnastykować. A już na pewno europejskie kino grozy w ostatnich latach przeżywa rozkwit, czyli nie jest tak źle.

Kiedyś oglądałam mnóstwo filmów o klaunach. Taki mały atak manii. Najlepiej z tego okresu pamiętam Dom Klaunów z Samem Rockwellem. A z nowszych to zdrowo się uśmiałam na filmie Stitches. Jeżeli chodzi o ekranizację „It” Stephena Kinga to lubię ten film, ale tylko przez sentyment. Jesteś pewnie za młody żeby to pamiętać, ale swego czasu telewizja polska emitowała ten miniserial. Emisja odbywała się oczywiście późno w nocy natomiast ktoś genialny wpadł na pomysł puszczenia zajawki (w której zawarto wszystkie straszne sceny) w godzinach popołudniowych. Do dziś spora grupka osób będących wtedy gówniarzami wspomina gigantyczny atak paniki jaki ten krótki filmik wywoływał pustosząc doszczętnie psychikę i niszcząc na zawsze obraz nieszkodliwego i sympatycznego klauna. Film w całości obejrzałam po raz pierwszy jako osoba dorosła i stwierdziłam że tamten krótki zwiastun był lepszy. Krótko mówiąc film jest słaby mimo, że materiał książkowy genialny, ale sentymenty robią swoje.

Nowe Martwe zło jest fatalne i mówię to całkowicie obiektywnie, (mimo mojej wielkiej miłości do Bruce’a Campbella). Ten film się niczym nie broni. Nie jestem jakąś purystką, która twardo trzyma się opinii, że tylko oryginały mają rację bytu a rimejki to zuo. Na przykład wersja Teksańskiej Masakry Piłą Mechaniczną z 2003 (ta z R. Lee Ermeyem) jest przyzwoita i bardzo mi się podoba.
Dom w głębi lasu jest świetny, byłam zachwycona. Ale film ten garściami czerpie ze starych horrorów, od slasherów poprzez horrory campowe aż po zombie/monster movies. Wielki hołd złożony amerykańskiemu kinu grozy.

W internecie na pewno znajdziesz. A jak nie, to można zawsze iść do jakiejś firmy, która robi koszulki z nadrukiem na zamówienie. I nie przejmuj się ludźmi, którzy krytykują Twój pomysł. Charles Manson jest ikoną popkultury amerykańskiej, czy to się komuś podoba czy nie.

Po co Ci taka koszulka?Tatuaz Sobie zrob.Pozdro