Na szczęście biorę poprawkę na krytyków, zwłaszcza młodego pokolenia. Przeintelektualizowani, a zarazem bez “wnętrza”. Dla mnie. Film bardzo dobry. Temat uniwersalny, ktoś powie oklepany: krąg życia, przemijanie. Prosta opowieść o życiowych sprawach. Bez fajerwerków, ale w oryginalnej “ramie”. Ja to kupuję.
Tak, ale chyba żałuję. Po prostu nie umiałem przeboleć tak niskiej oceny. Pierwszy raz w życiu poszedłem na film z tak niską notą. Coś mi nie grało. Po filmie, a nie byłem sam, nie odzywałem się przez 15 minut. Po tym poznaję filmy warte, moim zdaniem, uwagi.
Film bardzo dobry ale aby to docenić treba mieć już za sobą trochę lat, porażek, rozliczeń z przeszłoścą. Osoby dające niskie noty po porostu nie są w stanie na chwilę obecną go naleycie ocenic
Niestety, ale bardzo często filmowe oceny forumowiczów czy krytyków, potrafia wprowadzić w błąd przy sugestii czy warto się nad danym dziełem pochylić. Na całe szczęście jedną z niewielu pozytywnych stron filmweba jest kojarzenie użytkowników o podobnej wrażliwości i możliwość budowania wspólnej listy znajomych. Zemeckis przypomina nam o tym, że życie jest tylko jedno, przeżyjemy je tylko i aż raz. Natomiast po nas przyjda inni i wg wzoru pewnej powtarzalności staną przed tymi samymi dylematami w kontekście zakładania rodziny, budowania domu, podjęcia pracy, itd. Mocno refleksyjne dzieło w kontekście naszych własnych, codziennych doświadczeń.