Aktorkę znam z netfliksowskiego serialu "Safe" oraz z serialu "Porzucony według Harlana Cobena", a teraz mogłam obejrzeć ją na dużym ekranie i to w całkowicie innym wydaniu. Na pierwszy rzut oka zupełnie jej nie poznałam, w tej roli wygląda świetnie, chyba jej taki klimat pasuje :)
Temat kobiet upadłych w czasach obecnego dyskursu feministycznego, zawsze jest ciekawy, nieważne w jakiej formie. Obejrzałam z ciekawości - jak zostaje to przedstawione w filmie takiego gatunku (rzadko kiedy mam okazję taki oglądać) i w sumie wciągnęłam się w historię, chociaż na szczęście się nie bałam :P