Przepiękny film. Było to doznanie iście magiczne, subtelne, poruszajace moją duszę. Przyznam sie ze w wielu momentach a zwłaszcza recytacji wiersza miałam łzy w oczach. Polecam ten film kazdemu kto czuje ze ma resztki romantyzmu na dnie serca albo choć raz patrzył w niebo i myslał czy 2 połowa również to robi
ŻYCIE JEST PEŁNE ZBIEGÓW OKOLICZNOŚCI
NAWET DWIE RÓWNOLEGŁE LINIE MOGĄ SIĘ KIEDYŚ SPOTKAĆ
Tak też pomyślałam, nie mogłabym przecież wydukać: "Heung joh chow heung yau chow" w wyporzyczalni, bo by ze mnie zgnili.
A muzyka w filmie wspaniała, zainteresowałam się nim bo znalazłam to tutaj
http://www.youtube.com/watch?v=xYhg0xx5YyU
Śliczna... :)
Ostatnie już pytanie, czy znajdę do tego tekst, a jeśli gdzie to powiedz mi chociaż mniej-więcej namiary ;)