Polska to kraj wielkich mozliwosci, wiec mozna w kinie serwowac kiszke z kaszanka. Telewizja publiczna sypnie groszem, gawiedz pojdzie (sam poszedlem:)
Panockom z Mumio pomyslow starczylo na 20 minut, reszta to jakies scinki i odrzuty z Gminnego Festiwalu Kina Amatorskiego.
Dzwiek kiepski (rozumiem ze dialogi nie musza byc jasne ale dlaczego belkotliwe?), obraz bez kontrastu... a to polskie "kino" po prostu...
Straszna "kupa" a nie film - az wstyd. Z czystym sumieniem odradzam.