Jezeli nasrasz na deske i uda Ci sie dla tego nasrania na deske stworzyc taki kontekst zeby to bylo smieszne na swoj absurdalny sposob, to bedzie to prawdziwa sztuka jaka jest dobry humor absurdu. Nie kazdy taki humor musi lubic, bo jest to kwestia gustu. Nie jestem zwolennikiem tekstow typu "jak ci sie nie podobalo to jestes gupi" i rozumiem to ze jak ktos nie trawi humoru absurdu to mu sie film nie spodoba. Mi jednak, jako fanowi humoru absurdu podobalo sie, a poniewaz dodatkowo zobaczylem wreszcie jakis przelom w polskiej komedii, bylem juz totalnie wniebowziety ;) Rozumiem, ze wkurza Cie gdy ktos "z buta" traktuje ludzi o odmiennych opiniach, ale badz laskaw nie sugerowac ze jak komus sie film podobal to znaczy ze jest bezmyslnym baranem podazajacym za jakims tam trendem, bo to tez jest bardzo "z buta".