5,1 11 tys. ocen
5,1 10 1 11374
4,5 11 krytyków
Hi Way
powrót do forum filmu Hi Way

A kto wam wmówił, że to ma być komedia? Tak naprawdę to bardzo smutny, ale i bardzo mądry film. Wielkie ukłony dla twórców. Odważyli się pokazać nasz świat taki jaki jest naprawdę i jacy my naprawdę jesteśmy. Doskonale też wiedzieli, że większość odbiorców będie się wzbraniać przed tym obrazem, a nawet w ogóle nie będzie go nie dostrzegać. Smutne to jest, ale przecież o tym jest ten film! O tym, że TEGO nie potrafimy dostrzec, TEGO, co nas otacza, TEGO, co Borusiński w "Hi Wayu" pokazał!

ocenił(a) film na 10
pafcio0

(A kto wam wmówił, że to ma być komedia?

No trochę się z pytaniem pospieszyłem, bo widzę, że ten portal nawet sygnuje ten film mianem "komedia", co jest zdecydowanie nie na miejscu.
To NIE JEST komedia.
To jest genialne kino naszego życia (fakt, że niepozbawione humoru) dające do myślenia, zachwycające, poruszające, ale i przygnębiające. Człowiek staje się tożsamy z myślą filmu, żyje nią. Szkoda może, że nie każdy. No ale przecież gdyby nie ONI (ci "nie-Hi way") to film nie miałby sensu.

ocenił(a) film na 9
pafcio0

... dokladnie - film wg mnie i mojej lepszej pieknej polowy rewelacyjny!!! Oczywiscie film tylko dla waskiego grona.
Pozdrawiam wszystkich, ktorzy dotrwali i niedotrwali do konca -
genialny obraz rzeczywistosci...
QQryQ

ocenił(a) film na 1
qqryq_2

Nie oslabiajcie mnie. Ten film nie trzyma sie kupy, jest zalosny a jedyne co w nim fajnego to sciezka dzwiekowa. Wystarczy porownac do filmu "Baśń o ludziach stąd" produkcji innego kabaretu do ktorego sie nie umywa.

ocenił(a) film na 10
Egzii

Tak się składa, że film jest bardo spójny, ale łatwo przewidzieć, że ci z mniejsym IQ (lub ograniczoną wyobraźnią) nie nadążą za czymś o konstrukcji fabuły odmiennej od "Supermana".
Poledam serdecznie recenzję pewnej pani na merlinie. Bardzo trafna, i - w przeciwieństwie do praktycznie wszysttkich głosów krytycznych - MERYTORYCZNA!

ocenił(a) film na 1
pafcio0

Moze jest spojny ale kompletnie o niczym. Co to za fabula gdzie 2 kolesi udajacych profesjonalnych kamerzystow jedzie na robote a wracajac przedstawiaja swoje pomysly na filmy poczym na koncu okazuje sie ze calosc to rowniez byl tylko projekt filmowy. Przy czym ogół nie grzeszy inteligencja, teksty nie sa zbyt elokwentne. Ani to smieszne, ani tragiczne. Tych dwoch panow znacznie lepiej prezentuje sie w krotkich reklamówkach i niech narazie na tym poprzestana. Tak jak mowilem + za muzyke i tylko za to. Moze niektorzy lubia dziwactwa tylko za to ze sa dziwactwami, ja nie.

ocenił(a) film na 10
Egzii

To jest film o wszystkim! O szarej codzienności, problemach międzyludzkich, rodzinnych, społecznych, ludzkich słabościach, przywarach, charakterystycznych zachowaniach, barierach między ludźmi, ale także film o poszukiwaniu piękna, ukojenia, sensu życia, o potrzebie wolności, samospełnienia. Film pełen ciepła, serdeczności, ale i smutku. Bo dowiadujemy się wiele o sobie. Dowiadujemy się tego, o czym nie lubimy mówić, ale co jest i nas otacza.

Jeśli nazywasz ten film "dziwactwem" to o czym my właściwie rozmawiamy?
Jak go nie zrozumiałeś to przynajmniej tak się z tym nie obnoś, bo nie najlepiej to świadczy o Tobie.

Słusznie, że treba go obejrzeć co najmniej 2 razy. Ja obejrzałem chyba z dziesięć. I wciąż coś nowego w nim odkrywam.

ocenił(a) film na 1
pafcio0

Kaszana totalna. 1/10. Jakie ludzkie zachowania, jakie piekno widzicie?

Np. :To, że koleś chciałby mieć więcej kasy, od człowieka który ma dużo kasy? że wyobraża sobie jakby to on nim pomiata? Bez tego filmu tego byście nie wiedzieli? To macie nieźle pod sufitem.

Autorzy filmu operują banałami! Co z tego że mi o tym opowiedzą? To oczywiste! Jak na was robi wrażenie jak ktoś o tym mówi, to ja dziękuje.

Kolesie chcieli zrobić kasę, bo są popularni z reklam. Więc wykorzystali szanse na jeszcze większą kasę. Totalnie nie umiejąc robić filmów. Ale ludzie i tak na to szli, bo przecież to Mumio.

A wy oceniacie ten film wysoko, chyba na siłę, BO TO MUMIO:)

ocenił(a) film na 7
reggie6

hehe... ten film jest zabawny na MUMIOWY sposób i za to go cenię - nie ma w nim niczego na siłę. Tylko pozazdrościć twórcom zabawy jaką mieli przy jego tworzeniu. Haha - "kolesie są popularni z reklam"... No tak, szaraczki znają ich tylko z reklam, ale dobre i to... "Totalnie nie umiejąc robić filmów". - to z czym mieliśmy do czynienia w kinie? :D haha... żałosne.

ocenił(a) film na 1
K_meyer

Mumio jest raczej kiepskim kabaretem tak samo jak film w ich wykonaniu.

ocenił(a) film na 7
Egzii

Mumio jest bardzo dobrym kabaretem. Tak samo jak ich Hi - Way. A teraz przydało by się uzasadnienie: MUMIO to kabaret o indywidualnym charakterze, nie jest kiedowany do mas tak jak formacje w stylu Chatelet, czy Ani Mru - Mru. Humor MUMIO opiera się na absurdzie i trudno śmiać się z ich skeczy, kiedy się tego po prostu nie czuje (Wtedy wybiera się raczej wyświechtany humor prezentowany przez wyżej wymienione formacje.) Zresztą, czy ktoś z was widział ich spektakl? Bo jeżeli nie, to o czym tu dyskutować?

ocenił(a) film na 1
K_meyer

No właśnie o to chodzi, że większość pewnie nie widziała ich spektaklu (zresztą ja też) a dla mnie jest to jednoznaczne z tym że są kiepskim kabaretem, bo gdyby byli dobrzy to byliby też popularni. To tak jak by mówić, że Fiat 126p jest świetnym samochodem, niektórym sie podoba, za granicą powstają fankluby, ale nie zmienia to faktu, że jest to totalny rzęch na tle teraźniejszej motoryzacji.

Film zdecydowałem się obejrzeć bo scena z autka była całkiem interesująca ale jak doszła cała reszta to zwątpiłem.

ocenił(a) film na 7
Egzii

To zapytaj przeciętnego Polaka o np. Davida Lyncha, albo nie wiem, niech będzie Scorsese i usłyszysz: a co to? marka samochodu? Czyli idąc twoim tropem, są to kiepscy reżyserzy. Argumentu o maluchu nie rozumiem. Na początku stwierdzasz ze MUMIO jest niepopularny i przez to kiepski, a tymczasem maluch zupełnie na odwrót...

A wracając do filmu, przecież to wszystko było z jajem nakręcone. Zwykli ludzie po spotkaniu z gburowatym biznesmenem znęcają się nad nim w swojej wyobraźnie podczas powrotu do domu...

"Ja to lubię takie filmy jak jest ojciec i on ma takiego synka małego. Za takie kino to mógłbym się pochlastać..." I tak dalej...

I nie wmówicie mi, że to smutny obraz... haha... uwielbiam taką nadinterpretację.

ocenił(a) film na 10
Egzii

"No właśnie o to chodzi, że większość pewnie nie widziała ich spektaklu (zresztą ja też) a dla mnie jest to jednoznaczne z tym że są kiepskim kabaretem"

Ale bzdury.
Znasz Grigorija Sokolova?
Na pewno nie. A czy to znaczy, że jest kiepskim pianistą?
Jest genialnym pianistą.
Czy myślisz, że wszystko, co się nagłaśnia jest "dobre" i warte tego nagłaśniania? W dzisiejszych czasach wręcz przeciwnie.

ocenił(a) film na 1
pafcio0

Jak bym sie interesował taką muzyką to zapewne znałbym tych lepszych pianistów. Kabarety to jest to co lubie a Mumio jakos nie mialem nigdzie okazji zobaczyć, a właściwie to dopiero przy tym filmie dowiedziałem się jak oni się nazywają. Wcześniej też widziałem ich w reklamówka a że to w ogóle jakiś kabaret to też dopiero po jakimś czasie usłyszałem od kolegi.

Nie mówie też że wszystkie bardzo nagłaśniane i reklamowane produkcje są dobre (antyprzykładym jest dla mnie najnowszy King Kong) ale siłą rzeczy to co dobre jest popularne.

Tak sie składa że wiem kto to jest David Lynch i to co moge powiedziec o jego filmach to że są to dobrze nakręcone filmy pomimo że dla przeciętnego człowieka mogą być conajmniej dziwne.

ocenił(a) film na 10
Egzii

)Jak bym sie interesował taką muzyką to zapewne znałbym tych lepszych )pianistów.

A widzisz! Tylko rzecz w tym, że na pewnym poziomie nie ma "lepszych" lub "gorszych" pianistów. Jedynie jednych poruszają interpretacje tego pianisty, a innych innego. I dokładnie tak samo jest z kabaretami!
Wię nie mów, że jakiś kabaret to dno, kicha, dupa zbita, tylko powiedz, że Ci się nie podoba i tyle (a najlepiej to wówczas nic nie mówić).

To, że o Mumio nie usłyszałeś to jeszcze o nich nic nie świadczy. Prędzej to świadczy o tym, że niezbyt interesujesz się kabaretami. Tak się składa, że od dawiem dawna byli pokazywani w telewizji publicznej "obstawiając" różne imprezy klasycznymi skeczami, jak: piosenka o kubeczku, pani serwusowa, wykład o chodzeniu, pan Eugeniusz, piosenka "pytasz mnie co to smutek..." Raz nawet pokazano cały spektakl "Lutownica".

Oglądnij lepiej DVD ze Spektaklem Mumio - http://www.merlin.com.pl/frontend/towar/411873 [www.merlin.com.pl/front...]
które zawiera te najpopularniejsze skecze kabaretu. Jak obejrzysz, wtedy możemy gadać o kabarecie Mumio.
Bo "Hi way" to tak naprawdę już nie "Mumio" i nie można oceniać kabaretu po tym filmie fabularnym.

ocenił(a) film na 1
pafcio0

"totalnie nie umiejąc robić filmów - to z czym mieliśmy do czynienia?"
odpowiedź jest prosta : z kiepskim filmem.

"szaraczki znają tylko z reklam" - "kolesie są popularni z reklam"
to że ty ich znasz przede wszystkim z kabaretu, to nie znaczy że są z tego popularni. popularni są przedewszystkim z reklam. to chyba logiczne.

Widziałem kilka ich skeczy (np. "no dla mnie bomba"), nawet śmieszne. W tym dają radę. Ale filmów, uważam że nie potrafią robić. Widziałem również
"Los chłopakos" (czy jakoś tak), który był też do bani!!!

hi way to nudny, przereklamowany i mało śmieszny film.

A tak się składa, że uwielbiam absurd. ale dobry absurd. a ten nie jest dobry...

ocenił(a) film na 10
reggie6

"to że ty ich znasz przede wszystkim z kabaretu, to nie znaczy że są z tego popularni. popularni są przedewszystkim z reklam."
- Wcale temu nie przeczę, ale żałuję, że tak jest.

Dotychczas zrobili jeden film. "Los chlopacos" to nie ich dzieło.

...
o gustach się nie dyskutuje...
gust się ma albo i nie...

Egzii

Zmień imię na Ferdynand... bo kiepski to sam jesteś koleś :D:D:D

ocenił(a) film na 10
DJSign

Nie idź po brokuły, bo kaszlesz i kapary.

ocenił(a) film na 10
Egzii

Do MUMIO trzeba dorosnąć!Na razie polecam kabaret OTTO

ocenił(a) film na 4
LeeLu21

Dorosnąć to można do filmów Pedro Almodovara, Kieślowskiego, Quentina Tarantino, a jeżeli już iść w stronę komedii to do Monty Python, ale napewno nie do Mumio.

ocenił(a) film na 7
probalistic

Mumio bliżej do Pythonow niż innym mru mru czy chateletom. Haha.. ale przyklady... Kieslowski miedzy Tarantinem i Almodovarem... Ars, sam dorośnij.

użytkownik usunięty
K_meyer

"Mumio bliżej do Pythonow". Zgadzam się, że bliżej, ale ciągle baaaardzo daleko. Powstaje więc pytanie: po co oglądać nudną, nieudolną podróbkę? Co masz do Kieślowskiego? Nie jestem jego bezkrytycznym wielbicielem, ale Almodovar to wcale nie jest wyższa półka.

ocenił(a) film na 7

No właśnie nie mam nic do Kieślowskiego i z racji tego, że Almodovar to nie wyższa półka śmieszy mnie zestawienie tych dwóch nazwisk. Ktoś chciał zabłysnąć, ale nie bardzo wiedział jak.
O jakiej podróbce piszesz? Napisałem, że Mumio bliżej do Pythonow, bo ich humor jest rownie inteligentny i nieprzewidywalny. Ciągle daleko? I bardzo dobrze. Też nie uważam ich za naśladowców. Mumio jest Mumiem i może dlatego potrzebuje jeszcze trochę czasu na zdobycie większej rzeszy zwolenników. Bo niestety łatwiej dotrzeć do ludzi utartymi ścieżkami niż swoją własną drogą.

ocenił(a) film na 4
K_meyer

Ciebie może śmieszy... Humor Pythonów równie inteligenty jak humor Mumio też dobre :) Nieprzewidywalny napewno :) Potrzebują więcej czasu? są jednym z najstarszych jeżeli nie najstarszym kabaretem który jest aktualnie na "topie" więc czasu mieli dość dużo, aby przekonać do siebie widzów. I dodam jeszcze że, TAK chce zabłysnąć tą wypowidzią :)